Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wizyta w salonie sukien slubnych problem

Polecane posty

Gość gość

ślub we wrześniu więc najwyższy czas na rozglądanie się za suknią wczoraj wybrałam do salonu.Chciałam narazie tylko zbadać sytuacje zobaczyć jak to wszystko wygląda co jak i kiedy. Póki co oglądałam suknie w internecie i skrycie marzyłam o dopasowanej górze i rozłożystej princesce wyobrażałam sobie siebie w niej. Wszystkie na manekinach prezentowały się super . Postanowiłam więc zmierzyć swój wymarzony krój . Pani powiedziała że to ostatni dzwonek jeśli chce wypożyczać suknie . Założyłam halke pani była pomocna . Wyszłam z przymierzalni iiiii..... Panie zachwycone mówią super świetnie pani jest wysoka a taki krój nie każdemu pasuje a tu proszę wow ekstra.. A moje zdanie? Na manekinie super a na mnie niekoniecznie jakoś inaczej sobie to wyobrażałam. Moja figura to : 173 cm , szczupłe nogi , wąska w biodrach , trochę wystający brzuszek , szerokie ramiona. Poszerzyła mnie maksymalnie wyglądałam na minimum + 5 kg, jakbym była w ciąży. Wyglądałam jak bomba . Uwadytniła moje szerokie ramiona i brzuch a zalety figury nie. Panie obsypały mnie komplementami właściwie wciskały mi tą suknie mimo że to była pierwsza zmierzona pytała się na kiedy itp dała wizytówkę i "dozobaczenia na przymiarkach " :) Z uśmiechem opuściłam salon. I wróciłam do domu postanowiłam zastanowić się nad krojem i fasonem i dopiero wtedy zacząć szukać. Jak to wyglądało u was? Na jakie modele się zdecydowałyście ? I jak sobie radzicie z "miłymi paniami "...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalne że panie w salonie chcą Cię zachęcić do kupienia sukni dlatego dobrze jest iść z kimś zaufanym. Nie słuchaj do końca pań w salonie, a poza tym nie zawsze ta suknia która Ci się podoba będzie C*****owała do figury. Normalne że najpierw trzeba przymierzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez na poczatku przymiarek zrazilam sie do princesek, ale po czasie zorientowalam sie ktore dobrze leza, zwroc uwage zeby sknie byla z przedluzonym stanem czli zeby gorset nie konczyl sie w pasie tylko biodrach ja nie mam brzucha ale jak przymierzalam te odcinane w pasie to wygladalam jakbym byla w ciazy bo tiul zrobil swoje... poza tym jest duzo sukienek ktore sa zle skrojone takze nie zniechecaj sie tylko mierz bo princeska princesce sobie nie rowna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze nie byłam w salonie, mam za to kilka modeli, które mi sie podobają - są to raczej proste suknie - żadne princeski ani koła na dole. Myślę, że będą dobrze leżeć, bo mam normalna/standardową figurę. Autorko, powodzenia w kolejnych salonach :) a jesli chodzi o szerokie ramiona to polecam sukienki z górą zapinaą na szyję a jesli chodzi o wąskie biodra - to drapowania przy biodrach, a niekoniecznie jak to ujęłaś 'bomby' :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Panie w salonach jak chcą się pozbyć danego modelu to zawsze będą wciskać ze suknia pięknie lezy a klientka wygląda w niej bosko:) Autorko najlepiej isc z kims zaufanym-mama,przyjaciolka,kuzynka,kolezanka,siostra... Mi w jednym salonie tez baba wciskala ze suknia mi pasuje i jest bosko a ja czułam się okropnie w niej pomimo ze na zdjęciu bylam nia zauroczona;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tak zaliczyć anala z murzynem więc po co wam te ceregiele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co sie dziwisz? wybrałaś najgorszy typ sukienek. princeski czyli bezy lub bombki choinkowe są okrąglutkie, wiec co sie dziwisz, ze wygladasz w nich jak beczka...przymierz normaną, elegancką suknię z klasą, a od tych z kołem hula-hop na dole lepiej trzymaj sie z daleka, bo to wiocha na całego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaliczyłam znowu kolejny salon. Zmierzyłam tzw syrenkę , rybkę. Fajnie leży ale nie powala. Kolejna sukienka była grecka odcinana pod biutstem prosta. Ładna owszem ale tylko ładna . Kolejna sukienka .Jak ubrałam to wiedziałam że to to . Sukienka dopasowana brzuch i biodra bardzo delikatna wyeksponowany biust tak jakby wiązana na szyji i póżniej idzie przez plecy piękne kryształki z trenem bardzo zwiewna lekka i skromna. Byłam pewna że to ta . I na koniec princessa. No suknia piękna powala bielą. Jak księżniczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zawsze to co nam się podoba na nas dobrze i ladnie lezy. Ja tez miałam swój typ,poszlam przymierzyłam i było rozczarowanie,poszlam do innego salonu i tam znalazłam swoja wymarzona w calkiem innym stylu niż miałam upatrzony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ja tez mam szerokie ramiona (szersze niz biodra), tylko jestem jeszcze wyzsza niz Ty (179cm/ rozm 38). Mi zawsze podobaly sie w miare proste suknie bez udziwnien (bo skoro juz i tak jestem wysoka to nie chcialam byc jeszcze szeroka :) Jesli chodzi o szerokie ramiona, to najlepiej "maskuja" je suknie na grubszych ramiaczkach. Nie wybieraj raczej nic bez szelek bo bedziesz wygladala jak kulturystka- o ile te szerokie ramiona nie sa Twoim wymyslem :) Pozdrawiam i owocnych zakupow!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jeszcze ja- a jesli chodzi o lekko wystajacy brzuszek to nie polecam opinajacej koronki ktora wszystko uwydatni. Na swoim przykladzie moge powiedziec ze dobrze sprawdzaja sie marszczenia w okolicach brzucha i bioder :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorkatematu
ciamkam cyganom :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okdsvn
a co dla dziewczyn ze szczupłą górą, małym biustem i szerszymi biodrami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko nie biel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okdsvn
Ok, nie biel, a fason? Klasyczny? "A"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
okdsvn - ja mam taką figure i mialam grecka... w "A"... jak chcesz pokaze fotki ewentualnie sprzedam suknie za grosze - bo mi juz drugi raz potrzebna nie będzie:) jak cos odezwij sie na maila: patt_87@tlen.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miii
Ja mam 178, jestem szczupla bardzo i tez marzylam o princesce :) Kiedy przymierzylam taki fason nie czulam sie najlepeij, Pani w salonie twierdzila ze to normalne ze czuje sie zle bo na codzien nie chodzimy w takich rozlozystych sukniach. Ale szczerze nie wciskala mi tego fasonu - z cierpliwoscia donosila rozne modele - kazala mierzyc nawet te, ktore mi sie nie podobaja i w koncu znalazlam wymarzony fason, ktorego chyba nigdy bym nie zamierzyla gdyby nie Pani z salonu. Wybralam... syrenke! Gora ladnie podkresla szczupla sylwetke i modeluje ja - mam biodra i talie :D Piekny, rozlozysty dol sprawia, ze sukienka jest strojna i pieknie wyglada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też marzyłam o princesce. Mimo że mam 163 to wybrałam krój rybka-litera A i jest cudnie :) Czuję się meeeega kobieco :) Podkreśla pupę, biodra i talię :) Myślę, że spodoba się narzeczonemu :) Princeski nagle przestały mi się podobać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie się wydaje, że prinseski są dla niskich, drobnych dziewczyn. Wysokie dużo lepiej będą wyglądać w syrence, ale do syrenki trzeba mieć nienaganną kobiecą figurę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem princesski na pewno NIE SĄ dla niskich dziewczyn. Princesski dla przynajmniej 170cm z pewnymi niedoskonałościami typu brzuszek, duże uda, szerokie ramiona. przekonałam się sama, gdyż marzyłam o princesce, ale niestety, okazało się, że jestem za niska do niej :( wybrałam rybkę, w takim fajnym kroju, która optycznie mnie wydłużyła i podkreśliła największe atuty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja koleżanka - bardzo niska miała princesske i baaaaardzo wysokie szpilki chyba 13 cm :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam suknie princeskę na swoim ślubie. Jestem szczupła, ale mam budowę gruszki, czyli wąskie ramiona, mały biust, b.wąską talie. za to masywne uda i spory tyłek. wzrost średni. przymierzałam rybkę i wyglądałam niekorzystnie ponieważ powiększała mi pupę i wyglądałam nieproporcjonalnie. Wybrałam princeske z przedłużonym stanem takim do bioder, na górze bardzo dopasowana, wiązana, uwydatniła duże wcięcie w talii, w biuście mialam wszyte gąbki. Na dole był szeroki tiul który zakrył masywne nogi. Jesli ktoś ma budowe gruszki to polecam taki fason. Ja wyglądałam bardzo szczupło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×