chce mieć dziecko a on

ty nie masz prawa go zmuszać do dziecka a on nie maa prawa cie pozbawi dziecka. ... to jest do nie pogodzenia niestety nie możesz wymagać, że on ma ci zrobić dziecko i juiż bo ty tak chcesz i masz do tego prawo ale on ma prawo nie chcieć dzieci. Chyba tylko rozwód was czeka bo to jest nie do pogodzenia. On chce ja nie chce albo na odwrót.

po trzecie ostatnimi czasy sam wywoływał ten temat bo odwiedzalismy moja siostre ktora ma 5miesieczna córkę i sam zaczal ze fajnie byłoby mieć takie malenstwo i ze moglibysmy sami sie postarac wiec staram sie zrozumieć po co to gadanie skoro pozniej nic z tego nie wynika

No ja się z tym zgadzam że obowiązek dziecka jaki i obowiązki domowe dzieli się na 2 Lecz nie każdy facet jest taki że umiałby się zając dzieckiem. I w tym może być problem.

ty nie masz prawa go zmuszać do dziecka a on nie maa prawa cie pozbawi dziecka. To jest do nie pogodzenia niestety nie możesz wymagać, że on ma ci zrobić dziecko i już bo ty tak chcesz i masz do tego prawo ale on ma prawo nie chcieć dzieci. Chyba tylko rozwód was czeka bo to jest nie do pogodzenia. On chce ja nie chce albo na odwrót.

u mnie jest na odwrót. On chce, a ja nie chce dzieci i nie uważam, żebym przez to była egoistką, jak ktoś wspomniał. Wątpię też, że się Twojemu mężowi odmieni. Pozostaje Ci rozwód albo brak dzieci.

kurcze ale ja Napisalam ze on zwleka a ciagle gada ze chcialby a wy sami sobie wywnioskowaliscie ze on powiedzial nie

Wiec on nie może zrobić jej dziecka i powiedzieć: masz i zajmuj się bo to nie rodzina. Rodzinę tworzą rodzice to oni sa fundamentem udanego związku, domowego ciepła. Zresztą zrobi jej niechciane dziecko to ją zostawi bo nie będzie się czuł dobrze w takim zestawieniu. A facet zdaje sobie sprawę, że pójdzie do szwagierki zobaczy dziecko i dziekuje do widzenia jest wolny. A swoje to swoje płacz, ciągle trzeba coś zrobi przy dziecku a do tego trzeba mieć chęci.

chyba nie jest idioąa i zdaje sobie sprawe,ze jesli macie miec dziec****owinnas zaczać sie starac, bo po 30tce tak szybko sie w ciaze nie zachodzi. On ma czas , ty nie. Moze cie ty sposobe skazac na bedzietność. Jesli nie zastrzegal pzred slubem,ze dzieci miec nie chce to zachowuje sie nieodpowiedzilanie. Chyba ma elementarne pojecie o biologii kobiety i wie,ze nie mozesz czekac do 50tki. Jest to nawet powód do rozwodu.

to czekaj następne 10 lat

Ale spokojnie , mnie wkurza to że ciągle gada ze byłabym dobra matka , kupował większe mieszkanie specjalnie pod dzieci i dalej o tym gada a jednak mam wrazenie ze pozniej czegos sie boi

nie jest pewnien ciebie albo siebie ze sie sparwdzi jako ojciec

A ty zrozum, że faceci zawsze gadają ze chcą aby laskę przetrzymać. Myślą, że jej się odwidzi. Znam takie przypadki np, mój brat jest 10lat po ślubie ma 32 lata i dziecka nie ma a ciągle gada, że chce i takie tam. Mój drugi brat powiedział mi, że kiedyś przy piwie jak siedzieli to powiedział że stara się tylko żonę przetrzymać i dlatego tak gada. Bo nie jest pewny czy chce czy nie. A ja sama myślałam, że może oni nie mogą mieć dzieci skoro tak bardzo chcą. A Tu wyszło brat dziecka nie chce pomimo tego, że z moim bawi się rewelacyjnie.

Nie dziwne, że się boi. Ludzie zazwyczaj po prostu CHCĄ dziecko i już. Mało jest tych, którzy myślą o tym, że to jednak zmiana życia, ogromna odpowiedzialność.

ja go do niczego zmuszać nie zamierzam ale nie chce tez zmarnować sobie zycia i zeby na starosc nie mial kto mnie odwiedzić. Jak nie zamierza tych dzieci miec to chociaz moglby mi o tym powiedzieć łaskawie

to jest odpowiedzialnosc ale cale nasze zycie to jakas tam odpowiedzialnosc za cos lub kogos

ale dziecko to zmiana życia. Często kobietom po porodzie po prostu odbija i odsuwają partnera od siebie.

a on mógł przygotować mnie do tego wcześniej lub powiedzieć mi o tym przed ślubem , Zebym mogla ułożyć sobie to życie właśnie tak jak tego chce

powiedzialby ci i co bys zrobila??? pewnie bys odeszla? wiec po co ma mowic?!

Ja uwielbiam dzieci , zajmowałam sie pierwszym dzieckiem siostry przez 10 godzin dziennie. A jeżeli on nie chce to niech nie wciska mi kitu bo ja życia bez dziecka sobie nie wyobrażam a nie jestem przywiązana do niego łańcuchem

to wychodzi na to ze on jest egoista bo wiedzial przed ślubem jak bardzo tego pragne a jednak mnie okłamał

a jeszcze jakies dwa miesiace temu na pytanie " co bys zrobil gdyby na tescie pojawiły sie dwie kreski" odpowiedział- skakalbym z radosci kotku

tyle z nim jestes a nie potrafisz wyczuc kiedy ciebie sciemnia, kobieto ocknij sie gra na przetrzymanie neistety kobeitki ale my faceci nie cieszymy sie na dziecko, lubimy troche pomoc, pochwalic sie znajomym i byc dumnym tata ale kiedy sie tylko da migamy sie bo taka nasza natura, wymagasz szzerosci a on zna ciebie leiej bo woli sciemniac ( czego ty ei widzisz) bo wie dobrze ze bys odeszla, jest madrzejszy od ciebie!!

sama sie nauczyłam, że faceci to egoiści sama chce dziecka od 3 lat a na karku już 33 a nawet w ciąży nie jestem. A mój mąż wie, że nie odejdę, bo mam juz 33 lata i zanim znajdę innego faceta odpowiedzialnego, który chciałby założyć rodzinę to kolejne 5 lat i nici z dziecka kocham męża ale już zaczynam powoli przyczaić sie do myśli, że nie będę go miała. Kocham dzieci i niech mi ktoś powie, że najlepiej nie walnąc sobie dziecka zaraz po 20. Jesteśmy już tyle lat razem, że ,mogla myśleć o tym jak mieliśmy po 25 lat a nie głupia czekałam do 30. Mam koleżanki co juz maja dzieci 10 letnie i kiedyś gadałam i myślałam, ze to głupota. Tylko, że one maja rodziny a ja mam męża i jestem bez dziecka.

bo nie potraficie korzystac z wolnosci !!!! ja mam 26 lat afcet 10 lat starszy marudzi o dziecku a ja jezdze po swiecie, zwedzam, poznaje ludzi, ciesze sie zyciem a wy pewnie z domu do pracy i tak cale zycie troche odmiany!!! zycie nie polega tyko na rozmnazaniu!!!!!!!!!!!!

oni to maja gdzies, zawsze moga poznac 10 lat mlodsza, rozwod i pyk maja dziecko z nia,a wam zostaje tylko ogladanie zmarszczek w lusterku

same sobie jestescie winne, ze sie tak dajecie zwodzic, za glupote trzeba placic

no i w końcu mam co chciałam :-) zaczynają sie "starania"

no i wymusila co za baba zrzedzilas i dostalas co chcialas, typowa baba tylko potem nie zdziw sie jak maz nie bedzie sie chetnie zajmowal dzieckiem