Mdłości i wymioty

Moja mama zmaga się od roku z mdłościami i wymiotami, przez co bardzo schudła.Badał ją neurolog, miała gastroskopię, która wykazała zapalenie żołądka oraz bakterie Helicobacter pylori- dostała 2 antybiotyki na 2-miesięczną kurację. Od psychiatry dostała leki uspokajające-dość mocne, a wymioty i mdłości występują kilka razy dziennie.Ktoś mądry w tym temacie się wypowie?

Nie dawajcie sobie wmawiać choroby psychicznej, bo to najprostszy sposób na olewanie pacjenta. Nie chcą dokładnie badać to wytłumaczą problemami psychicznymi i pacjent zadowolony. Tylko czy jest powód do zadowolenia? Może to właśnie od żołądka. Ale jakby się nie poprawiało to napiszę, że mdłości i wymioty mogą mieć całą masę przyczyn. Może być coś zatykającego jelita, może być kamica żółciowa, kłopoty z trzustką, zapalenie wątroby, coś z mózgiem, np. guzy, zapalenie, wymioty mogą być też od nerek, a nawet i od tarczycy.

Dodam tylko, że jak kobieta przez cały rok wymiotuje, ma mdłości i nikt nie mógł jej pomóc to nic dziwnego, że podupadła na psychice. Jaka jest jakość tego życia jak trzeba się męczyć. Są choroby przy których pojawia się depresja, pojawiają się problemy z psychiką. Nie one były najpierw i wywołały chorobę, tylko choroba wywołała wszystkie objawy, a np. depresja towarzyszy tak samo jak i inne objawy. Pewną kobietę leczono z powodu nerwowości, stanów lękowych, kołatania serca. Oczywiście od razu wmawianie, że z nerwów jej kołacze serce, z nerwów chudnie, z nerwów nie może spać, a to było od chorej tarczycy i psychiatra najmniej miał tam do roboty. Zrobiono porządek z tarczycą i wszystkie te problemy zniknęły.

Dzięki

Rezonans jamy brzusznej, w dobrej klinice gdzie rezonans magnetyczny wynosi min. 1,5T Żadnych psychotropów tylko diagnostyka na własną rękę

Na rezonans nikt raczej nie da skierowania, a dla emerytki wykonanie takiego badania na własną rękę jest po prostu za drogie. Mama cierpi na depresję, jest jedna sprawa, która spędza jej sen z powiek, a niedawno przez miesiąc czasu wydawało się, że została rozwiązana i mama nie miała mdłości i wymiotów, w momencie, gdy się okazało, że problem nadal istnieje mama od razu zaczęła wymiotować-dlatego wydawało mi się i lekarzom, że przyczyna leży w depresji właśnie.