w jakim wieku zostawilyscie po raz pierwszy wasze maluchy pod czyjas opieka

na kilka godzin,zeby gdzies wyjsc, zrelaksowac sie?

3miesiace wyszlam na zakupy, zostawilam corke z mama ktora po pol godz juz po mnie dzwonila:-)

Jak miała 2 tygodnie, szłam na 4 godziny na zajęcia. Mąż spokojnie dał radę :)

Nie pamiętam, coś ok. tygodnia. Pojechałam na zakupy i a potem regularnie co parę dni, aby się zająć sobą czy spotkać ze znajomymi. Dziecko i tak nie wiedziała kto jest, a kogo i ile nie ma. Półsierotą nie jest, ojca ma, dziadków także.

Odkąd miał 2 tyg. pod opieką taty zostawał, nie wiem czy to się liczy, jak miał 3 mce z moją mamą- u nas w domu, a ja wychodziłam z mężem bo akurat rocznicę mieliśmy. Ale mój się zawsze dobrze czuł i bez nas, mamy dobry i stały kontakt z rodziną.

2 tygodnie, z Ukochanym pojechaliśmy na randkę a córcia została z rodzicami.

jak miał 3 miesiące to poszłam do spowiedzi przed chrzcinami :D a relaksowałam się z dzieckiem jak ono spało. Jak miał 7 miesięcy poszłam do pracy nie ma żadnego problemu żeby został z kimś innym.

2 tygodnie jak bylam na zakupach, ale krotko, bo kp a nie chcielismy dawac butelki przed skonczeniem 4 tygodni. Potem jak mial 6 tyg bylam ze znajomymi w pizzeri i w tym samym tygodniu na caly dzien pojechalam na szkolenie z pracy. Zawsze w czasie gdy mnie nie ma maly zostaje z tata, ktory swietnie daje sobie rade. Teraz maly ma 4 miesiace a ja regularnie sie spotykam z kolezankami.