Depresja z powodu wyglądu

a) z powodu mojej twarzy b) z powodu szczupłości (noszę S, ale H&M'owskie S, dziewczyny będą wiedzieć o co chodzi) - co druga jest szczuplejsza ode mnie, mam niestety bardziej zbudowane nogi i szerokie plecy. W kurtce a nawet płaszczu wyglądam jak... bary jak facet i krępe krzywe nogi KAŻDEGO dnia to czuję, wystarczy że wyjdę na ulicę - to od razu popadam w mega kompleksy, bo nieważne jak się ustylizuję, i tak wyglądam milion razy gorzej od dziewczyn. Często marzę o tym, by nie wychodzić z domu. Nie jestem jakaś paskudna, ale większości nie dorastam do pięt. Kiedyś miałam mniej kompleksów.. ale to kiedyś

tam powinno być.. z powodu uhm, sylwetki ,nie szczupłości. Bo ja niestety nie mam jej dobrej :P

Depresje sie leczy bez wzgledu na jej przyczyny..

To jest trochę przenośnia... ale ja chyba powoli zaczynam mieć dysmorfofobię, dostaję już zupełnego bzika na tym punkcie..

Tak to jest jak się nie bierze leków regularnie. Nosz k***a :D

masz depresję z powodu próżności, dla nieznających znaczenia słowa - zwyczajnie z powodu pustego łba. Nie martw się, jeśli się powaznie rozchorujesz to wygląd ma naprawdę drugorzędne znaczenie.

Rozwodka nadal nie w kosciele? Autorko po tym co piszesz to jeszcze nie jest zle az tak jakby ci sie wydawalo.Mozna sie czuc gozej. Po co ci ten temat mamy cie pocieszac?

gościu kościół nie kościół, nie pisz do mnie w trybie rozkazującym, możesz co najwyżej ładnie poprosić, ale 1 - nie umiesz ładnie 2 - i tak ci odmówię :P

Nie, po prostu KAŻDEGO dnia czuję się gorsza. Ciągle. Mam wrażenie, że nie znajdę nigdy faceta, bo kto spojrzy na taką jak ja, skoro jest milion ładniej wyglądających... i zgrabniejszych. Wiadomo, że wygląd się nie liczy aż tak, ale wiadomo też, że pierwsze wrażenie też jest ważne. Nie chcę już chodzić po ulicach wśród tych dziewczyn... A jestem z dużego miasta wojewódzkiego i tutaj są bardzo zadbane laski

Wazne zebys doszła do setna kompleksów , skoro kiedys nie miałas ich tyleznaczy ze musi byc jakis powód konktretny i szukała bym tego powodu poza wygladem , moze zawód miłosny ? Ile masz lat ?

naiwna autorko, mamy już równouprawnienie, faceci juz nie leca na urodę , a na kasę. Faceta będziesz miała, jesli dobrze zarabiasz i grzecznie sprzątasz i gotujesz, a nie za wygląd.

prawie 23. Nie miałam ich aż tylu w wieku 16-17 lat, mam wrażenie że też koleżanki i matka dołożyły oliwy do ognia, przytyłam parę kilo i koleżanki mi dogryzały (do właśnie takiej S jaką do dziś noszę), matka mi ciągle powtarza że mam dziwną figurę.. Rzeczywiście nie mam jej fajnej, ale mam plan, wyćwiczyć sobie ciało, chociaż to mogę poprawić bo twarzy nie zmienię...

Nie mam problemów na studiach, ale mam problemy ze sobą przez wzgląd na schizy nt. wyglądu. Staram się po prostu dbać o siebie najbardziej (choć nie lubię spędzać nie wiadomo ile czasu przed lustrem) i to olewać ale wystarczy że wyjdę.. to od razu myśli, myśli.. wyglądam gorzej od co drugiej dziewczyny, ludzie pewnie patrzą na mnie z pogardą.. etc. Przez to jestem często wręcz nieśmiała, unikam spojrzeń ludzi. nie dziwię się, że nie mam faceta, kto by chciał być z laską która nie umie nawet w oczy spojrzeć i ma takie schizy tylko na punkcie wyglądu ;D do tego podchodzę akurat dość humorystycznie

A wypróbowałam różne patenty, typu makijażu tysiące, bo mam małe oczy, używam różnych kolorów kredek i efekt jest tylko minimalnie lepszy, tak samo pielęgnacja, nic to że nałożę krem i tak mam cerę jakby nie miała w ogóle wody w sobie, mało sprężysta i jędrna pomimo wieku.. kremów używam takich od najtańszych, przez wazelinę i kiedyś na taki z Vichy się kiedys szarpnęłam, efekt nijaki. Tak samo ciuchy.. zaczęłam nosić inne kolory i tutaj muszę przyznać że trochę pomogło, ale znowu niewiele.. z byle czego złota nie zrobisz, no cóż. A spodni dobrać sobie nie mogę za cholerę, mam najczęściej obcisłe w nogach i zwisające u samej góry w biodrach.Muszę coś z tym zrobić, bo to akurat można próbować korygować.

nie widziałam cie, ale myslę, ze wygląd masz normalny, nie musisz byc misss. Robisz z tego jednak wymówkę, zeby wszystkie porazki zwalic na wygląd. Wielka dupa, a tymbardziej dupaS nie przeszkadza w patrzeniu innym w oczy.

Nie chcę być miss. Chciałabym wyglądać po prostu normalnie, a nie z odstającymi na wszystkie strony włosami, których nie mogę ułożyć, okropną cerą, i rysami twarzy jak 12 letni chłopak. Tyle. Zwalam gdzieś porażki na wygląd? Nie. I zdaję sobie sprawę, że to że nie mam faceta, to w dużej mierze wina mojego podejścia i charakteru, choć wyglądu też pewnie troszkę.

masz racje nie chcialbym brzydkiej laski

co ma szczupłość do włosów? co ma dupa do cery?

i jeszcze do tego wszystkiego mam 5 cm łechtaczkę :(

rozwódka, bezsensowne pytania zadajesz. po

rozwödka to wogóle jakaś zapuszczona grzybica:-)

..

wróciłam niedawno.. znowu deprecha, wszędzie piękne laski, a ja niewyspana, z czerwonym nochalem i opadaącymi aż powiekami..

SPEŁNIJ MARZENIA I ZACZNIJ NOWE ŻYCIE!!! Rusza nabór do nowego PROGRAMU TV z zakresu MEDYCYNY ESTETYCZNEJ. Eksperci z renomowanej Kliniki Estetycznej profesjonalnie zajmą się Twoim wyglądem. Chcesz zmienić swój wygląd i zyskać nowe, lepsze samopoczucie…Twoja sytuacja finansowa nie pozwala na przeprowadzenie niezwykle drogiego leczenia… Zgłoś się do nas! castingtvmaja@gmail.com Wyślij swoje zdjęcie, nr telefonu, adres i napisz kilka zdań o sobie. Zadzwonimy do Ciebie. W programie zajmiemy się miedzy innymi: - szeroko pojętą medycyną estetyczną, tj.; lasery, ostrzykiwanie, wypełniacze, - usuwaniem blizn, przebarwień - chirurgią plastyczną; wycinanie brodawek, korekta powiek, korekty nos, biust i inne - liposukcją; odsysanie brzuch, uda, podbródek i inne - przeszczepami włosów - nadmiernym owłosieniem, - nadmierną potliwością, - naczyniakami, nawet tymi rozległymi - uśmiechem (uzębieniem)

Gosia to ty? Schudnij z bebecha,zoperuj ptasi nos i będzie ok