Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

słyszałyście że śmierć bliźniąt we włocławskim szpitalu to nie

Polecane posty

Gość gość
wiecie co ale tacy lekarze są... i to jest przykre, na początku ciąży poszłam na nfz do pobliskiego ośrodka, z myślą ze bedzie fajnie bo blisko, gdyby cos się działo, i co się okazuje... no ok na pierwszej wizycie nie zrobiła mi dr usg, ok rozumiem za wczesnie... na drugiej tez, trzecia, wiec pytam czemu ???!! a ona " nowy sprzęt, w jezyku angielskim- nie umiem go obslugiwac" ........... KOMEDIA! co mnie to kur*** obchodzi... ? tego samego dnia była u lekarza na drugim koncu miasta, prywatnie... spokojna całą ciązę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiecie co mnie najbardziej wkurza, że w większym mieście gdzie jest duża konkurencja ci lekarze jakoś się rozwijają, dokształcają, idą z postępem, a w takiej pipidówie kończy taki studia, wraca do siebie na wiochę i na tym jego dokształcanie się kończy i pracuje z tą swoją wiedzą, połowe rzeczy pewnie zapomniał i jest bogiem na tej swojej wsi bo nikogo innego nie ma. Mam porównanie bo mieszkam w małym miasteczku i przeszłam przez różnych ginekologów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta dr z jezykiem ang to we wrocławiu...;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
również uważam,że do porodu najlepiej wybrać się z kims bliskim, zawsze może pomóc w razie co i zachowa zimna krew bo kobieta w bólach nie zawsze ma jeszcze siły walczyć z lekarzami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie ojciec tych bliźniąt się wypowiadał,ze się starali 5lat o dziecko,a tu taki dramat a pan ordynator zawieszony przez ministra,nie poczuwa się do odpowiedzialności nie jarzę,jak to?on jest szefem oddziału,i to na jego oddziale doszło do tragedii,czyli żle zorganizował prace swojego zespołu,i pewnie nie wymagał,była wolna amerykanka,każdy dorabiał sobie na boku,a on był figurantem to jest lecznictwo,nie uda się albo się nie uda,kobieta była w szpitalu,a nie na Syberii gdzie powiedzmy do spacjalistycznego szpitala kilkaset km to proste,pan ordynator traci stołek,i dożywotnio nie może pełnić funkcji kierowniczych,a pani ,która olała pacjentkę w ogóle trac**prawo wykonywania zawodu,proste i logiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wypowiadał się w DDTVN,,i ciągle płakał :(,biedni ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pani doktor nie potrafiła obsługiwać usg czy jej sie nie chciało ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
usg nie było potrzbne w tej sytuacji podobno pani dr pewnie czekała na "motywację " do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego w PL,ludzie w ogóle nie pojmują co oznacza słowo odpowiedzialność,lekarze są odpowiedzialni za życie ludzkie,owszem zdarzają się tacy z powołania,ale większość nastawiona jest tylko na kasę pan ordynator jest tak jak kapitan na statku,odpowiada za swoją załogę,i za swój statek czasy,kiedy nikogo nic nie obchodziło,minęły wstyd,że człowiek z długoletnim stażem pracy nie rozumie powagi sytuacji,że powinien pochylić głowę,i choc wyrazić słowami,że mu przykro,i złożyć wyrazy wspólczucia tej rodzinie,i zapewnić ze wyciagnie konsekwencje ,by nigdy więcej nic takiego się nie wydarzyło ..tylko czy słowa,są w stanie ukoic ból matki,która straciła swoje dzieci normalnie straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta PANI DOKTOR ma swój prywatny gabinet i ma usg ale na usg prenatalne odsyła do innych specjalistów ginekologii. Mnie tylko zastanawia po co usg ??? Ja miałam c****pytałam pare innych koleżanek po cc żadna przed operacją nie miała wykonanego USG !!! Czy to standard przy ciąży bliźniaczej ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może to nasz polski przypadek kobiety seryjnej morderczyni niemowląt? W USA były takie przynajmniej 3 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te bliźnięta zmarły z niedotlenienia,czyli się udusiły nie wiem po co usg,chyba pod ktg powinna być podłączona ta pani,zeby monitorować pracę serca maluszków i wszelkie nieprawidłowości w pracy serduszek źle zrobili Ci ludzie,trzeba było poszukać ,który szpital ma największą przeżywalność wśród bliźniąt,moja znajoma pojechała do innego miasta,specjlaistycznego szpitala,bała się bo juz koło 40stki była,,, co pomyślę o tym dramacie to mi się ryczeć chce..ehhh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no własnie dziwie się ,że do Bydgoszczy nie pojechali, tam w uniwersyteckim miałaby opiekę jak trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety nasze gdybanie już na nic :(. może jakby siedziała na takim forum,to dziewczyny by ją poinstruowały co i jak,ale ci ludzie ufnie wierzyli,ze skoro cała ciąża przeszła już prawie,to że nic złego stać się nie może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To usg to jakaś ściema jest. Po prostu w nocy nikomu się nie chce d**y ruszyć, taka prawda. Sama rodziłam przez cc na które musiałam czekać 10 godzin, bo wody mi akurat w nocy odeszły. A nad ranem to były już inne przypadki i tak sobie leżałam w tych wodach i krwi 10 godzin aż ktoś łaskawie mnie pociął. Co prawda miałam ktg podłączone więc się nie stresowałam przynajmniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opowiem Wam mój przypadek. Ciąża z problemami, łożysko przodujące i odklejające się. Kilka razy trafiłam z krwotokiem do szpitala, ale że było za wcześnie na poród cierpliwie leżałam. W końcu pod koniec 36 tyg. lekarz w szpitalu stwierdził że trzeba zrobić cięcie. Ustalono godzinę, dieta, lewatywa i cała procedura przygotowania. Pech chciał, że godziny cięć się przesunęły i zmienił się lekarz. Stwierdził, że za mało jest pokrwawionych podkładów i nie będzie robił żadnego cięcia. Nigdy tak się nie zryczałam jak wtedy. Martwiłam się o maleństwo. Wieczorem dostałam takiego krwotoku, że w ciągu 5 minut leżałam na stole operacyjnym. I nie potrzebna była głodówka, lewatywa i inne procedury. Słyszałam jak wzywali neonatologów bo byli spanikowani stanem dziecka. Nam się udało, syn urodził się zdrowy. Ale zobaczcie jaka głupota. Nie wiem czemu oni nie chcą robić tych cięć, nawet w przypadkach gdy są wskazania. Bardzo mi przykro z powodu dzieciaczków z Włocławka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ta lekarka jest T......... co przyjmuje na Św. Antoniego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój synek też o mało nie straciłby życia przez takich lekarzy. Byłam na wizycie kontrolnej w przychodni, lekarz mnie zbadał stwierdził rozwarcie i niewielkie krwawienie. Wezwał pogotowie, nie pozwolił mi nawet podjechać do domu po rzeczy, bo dla niego stan był poważny. Pojechałam do szpitala i co? I nic? Golenie, lewatywa, potem na salę przedporodową czekać na lekarza. Dobrze, że moja ciocia pracuje w szpitalu i przybiegła na oddział, no to łaskawie mnie pod ktg podłączyli i ... zostawili pod opieką uczennic z pobliskiego liceum medycznego, a lekarze się zmyli na obiad. W międzyczasie moja mama zwolniła się z pracy i wparowała do ordynatora. A babsko nie widząc mnie, nie badając, ona by chciała żeby urodziła sama... Obie z ciotką wsiadły na babę i łaskawie zadzwoniła po lekarzy. Nagle zjawiła się cała świta i się okazało, że tętno spadło i biegiem na salę operacyjną. Straciłabym dziecko w 37. tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to była Tomczewska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w takich sytuacjach powinni mieć ososbe kompetenta na telefon,bo dzieci nie będą czekac az pan dr łaskawie zacznie zmiane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a podobno to bardzo dobrze wyposażony szpital przez WOŚP,super sprzęt usg i co z tego? jak nikomu się badania zrobić nie chciało? jak to nie było przeszkolonej osoby? ja mieszkam we Francji i tutaj nawet zwykła połozna musi umiec zrobić badanie usg! co za bark profesjonalizmu i na pewno nikt za tę śmierć dzieciątek nie odpowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×