Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ona znudzona32

już nie ma motylkow

Polecane posty

Gość ona znudzona32

Jak w temacie.co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość artystyczna 12
Witaj Nic nie zrobisz, motylki po jakims czasie uciekają, to normalne, możesz próbować wprowadzać coś nowego w swoim związku i zyciu, tyle w temacie :) powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona znudzona32
Ale co? Mamy 6 letnia córkę.dorobilismy się domu.mamy dobre w miarę pracę a w domu ją czytam on gra.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może inny partner sprawi że powrócą, potem następny, potem .... Za którymś razem i po następnym motylki się nie pojawią. Takie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość artystyczna 12
Gość Zapewne że nowy partner sprawiłby ze motylki by się pojawiły tylko na jak długo i czy to jest rozwiązanie ?? Wieczna zmiana partnerów żeby motylki były, przecież nowy partner to motylki tez na jakiś czas, bo skoro kiedyś były z obecnym partnerem to i z nowym z czasem znikną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona znudzona32
Ale ją nie szukam innego...nie chciałoby mi się zaczynać od nowa wszystkiego.ale co zrobić , żeby urozmaicić zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
32letnia krowa na poziomie umysłowym 12latki, wszystko ma: kasę ma, pracę ma, dom ma, to szmacie jeszcze mało, bo nie ma motylków.... stara baba na poziomie umysłowym malej dziewczynki. Idź na łąkę latem, motylki będą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość artystyczna 12
Ty gość.. Jakim prawem nazywasz autorkę "szmatą " co ? Może sama nia jesteś bo jesteś zwykłym nierobem, nieudacznikiem i żal Ci du.. ściska że dziewczyna się czegoś dorobiła......... Śmieszna jesteś i tyle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona znudzona32
Gosciu ...nie będę kom. Twojej prostackiej wypowiedzi . Każdy człowiek do życia potrzebuje czegoś więcej jak tylko chleba, nie szukam miłosnych przygód, ale przed nami całe życie...ps.a tego co mam nikt mi nie dał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ignalina
moze warto do jakiegos dobrego psychologa - specjalisty od zwiazkow sie udac? mam nadzieje ,ze ci fachowo doradzi, nie to co mi nagadala, ze facet ma w podswiadomosci chec sprobowania z mlodsza.. beznadziejna baba zaplanuj czas tylko we dwoje, moze weekend jakis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona znudzona32
Może i masz rację, widzę, że oboje straciliśmy zapał i energię,przykre słowa coraz łatwiej nam wypowiadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslę że nie jest tak źle …. w zyciu jak na drodze nie zawsze jest prosto i równo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona znudzona32
Ale dobita jestem strasznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chetna na romans
Zycie. Nic na to nie poradzisz. A jesli jednak poradzisz to napisz. Tez chetnie skorzystam. I nie tylko ja. Duzo tu takich tematow. Zwiazku rozwalac nie ma wiekszego sensu. Ale bez tej odrobiny pieprzu trudno zyc. Nudno , nic sie nie chce. Zostaje net, hobby albo jaks pasja ktora Cie pochlonie bez reszty. Cos albo ktos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona znudzona32
Całe życie się dokształcam i to mnie trzyma w ryzach,bez tego to monotonia by mnie zabiła, tłumacze sobie, że nie doceniam tego co mam.czy może aura tak wpływa, że nic się nie chce...mentalnie jak stara kobieta sie czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto, to jest normalne życie. Standardowe, normalne, spokojne życie. Masz jakieś poważne problemy? Wygląda na to że na razie nie. A na 100% kiedyś przyjdą. To czego teraz chcesz? Motylków? Emocji? Ognia? Młodość już minęła, pora wydorośleć. Lepiej już było. Do czterdziestki coraz bliżej, potem pięćdziesiątka, sześćdziesiątka, siedemdziesiątka, osiemdziesiątka i pewnie dłużej (bo długość życia rośnie). Pół wieku przed tobą pewnie, już bez motylków. Pora to zrozumieć i się pogodzić. Chcesz jeszcze ognia? Znajdź sobie kochanka. Ale to zawsze na krótką metę. Choćbyś się rozwiodła i zaczęła od nowa, zawsze w końcu motylki znikają. To tylko reakcja fizjologiczna na zadurzenie, człowiek nabywa tolerancji i w końcu te znieczulacze przestają działać, widzi się świat realnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedno dziecko? Zrób drugie i trzecie, to ci nuda minie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona znudzona32
Problemy mamy typowe dla większości społeczeństwa, raczej dzieci więcej nie powinniśmy mieć że względów medycznych,nadmiaru czasu też nie mam, dużo pracujemy tzn szczególnie ją, mam 1,5 etatu....ale jak tak żyć kolejne 50 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to jak? normalnie...Ile znasz czterdziesto,piecdziesieciolatek ktore maja motylki? Pewnie takie ktore wplacza sie w krotki,nerwowy romans ;) Zadna wiecej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez mamy 32 lata, moze motylkow nie ma ale jest pozadanie i przyjazn. musice robic razem rozne rzeczy, na poczatek wziac moze razem kapiel, albo wylaczyc kompy i tv , puscic muzyke i pogadac przy winku, zalatwic sobie wieczor bez dziecka albo dzien i przelezec kilka godzin razem w lozku itp u nas to dziala, czaesm nie mozemy sie nagadac i nie spimy po nocach :P i mamy wiele wspolnych pasji (wypracowanych wspolnie, bo poczatkowo kazdy sam cos sobie robil)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc72
Motylki sie pojawia,jak powrócisz do lat,kiedy zaczeliście się spotykać.Przypomnij sobie jak się wówczas całowaliście,gdzie najchętniej się spotykaliście.Zacznijcie chodzić na randki.Kup sobie fajną bielizne,kuś go.Pokonać trzeba tę rutynę.Ona często zabija nasze uczucia.Przyzwyczajamy się do tego,że jest jak jest i nic z tym nie robimy.Niedługo Walentynki ,pomyśl jak rozbudzić Wasze zmysły.JA np.kupiłam na wieczór grę miłosną.Myslę,że bedzie dużo smiechu,ale i ognia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 72 -nie pojawia sie,odgrzewany kotlet da motylki moze na pare sekund...I to wszystko Czas dorosnac Motyki to domena i wielki przywilej mlodosci Naprawde wielki Ale to se newrati...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet po rozwodzie
Rozmawiałaś z partnerem na ten temat? Czy on też dostrzega problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet po rozwodzie- chciałam C***odziękować, niedawno dodałeś do mojego tematu miły komentarz, który podniósł mnie na duchu, dotyczył on dziecka z o wiele starszym mężczyzną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Motylki zawsze odlecą Mogą być do dwóch lat. Potem życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona znudzona32
Facet...zagailam temat, to mi odp "życie".obok siebie zaczynamy żyć.momentami myślę, że tylko dziecko nas łączy. Innym razem, wiem, że go kocham . Tak ze skrajności w skrajność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matko tobie brakuje motylków a mi wsparcia w mężu, nie wspomnę o problemach które przez Niego miałam, marzę o spokojnym życiu a na razie się zastanawiam co dalej i to jest dopiero przykre :O powiedzmy każdy ma inne problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet po rozwodzie
Gościu z 10:49:16 dzięki, teraz mi się miło zrobiło :) Autorko gość z 10:31:16 podpowiedział Ci fajny kierunek, tylko do tanga trzeba dwojga, spróbuj czegoś więcej niż "zagajania". Jeśli nie podejmie tematu, to chyba mu takie życie odpowiada. Wtedy może metoda "na udawanego kochanka" zadziała. była już stosowana z powodzeniem przez niektóre kafeterianki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×