Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmartwiona mama z Torunia

córka płacze podczas kąpieli i skórę ma czerwoną

Polecane posty

Gość zmartwiona mama z Torunia

pomocy :( do lekarza mogę iść dopiero w nast. tygodniu od paru dni, wydaje mi się że od spaceru z mężem, kiedy wróciła i była zmarznięta (długo gdzieś chodzili, miała zimne rączki, nóżki, ogólnie chyba za długo ale nie wiedziałam że tak w niedzielę już było lodowato. wydawało mi się, że ubrana była ok) no i od tych paru dni podczas kąpieli płacze. po kąpieli już ma humor, ale skóra czerwona (woda ma idealną temp., nie jest zbyt gorąca) co się dzieje mojemu dziecku? jak pomóc? co z kąpielami, aż się boję znowu ją kąpać jutro :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona mama z Torunia
proszę wypowiedzcie się. czy to dlatego, że skóra przemarzła? jak pomóc ją zregenerować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odmrożenie, I stopień charakteryzuje się przejściowymi zaburzeniami w krążeniu krwi w skórze, bólem, często silnym, bladością lub sino-czerwonym zabarwieniem skóry, obrzękiem, pieczeniem i świądem skóry. ciepła kapiel nasila dolegliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też stawiam na odmrożenie Spowodowane długotrwałym wyziębieniem zmniejszenie dopływu krwi do części ciała najbardziej narażonych na zmarznięcie (uszu, nosa, palców rąk i nóg). Dzieci bardzo łatwo marzną, zwłaszcza wtedy, gdy przebywają na mrozie w bezruchu lub są zbyt lekko ubrane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczególnie podatne są na odmrożenia małe dzieci; szczególnie często i szybko odmrożeniu ulegają palce dłoni i stóp, uszy, nos i policzki. Szczególnie też często dzieci miewają mokro lub wilgotno w butach - kiedy do wnętrza obuwia nasypie się choć trochę śniegu, topi się on pod wpływem ciepła ciała, a wilgoć wsiąka w ubranie. Noszenie wilgotnego obuwia lub odzieży na mrozie g***townie przyspiesza powstawanie odmrożeń. Najgorsze, że dzieci w ferworze zabawy nie zwracają uwagi na zawilgocone buty Najczęściej zdarzają się odmrożenia niegroźne i niezbyt głębokie. Płytko odmrożona skóra przybiera białawy lub szarawo żółty odcień; nieco poważniejsze odmrożenia powodują marszczenie się i łuszczenie skóry oraz powstawanie pęcherzy. Najgorszym skutkiem naprawdę głębokich odmrożeń są zmiany martwicze i mumifikacja tkanki. Jeśli dziecku przytrafi się mocne odmrożenie - pędź do lekarza, ale najpierw opatul zmarzniętą część ciała tak, by nie była narażona na dalsze działanie zimna; jeśli odmrożenie nie jest silne:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona mama z Torunia
dziękuję, że mi odpisałaś. właśnie czytam o odmrożeniu. całe szczęście żadnych pęcherzy ani nic nie ma. ale ten kontakt z wodą musi być dla niej bolesny :( pocieszyłaś mnie pisząc, że "przejściowe" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Led Zep
jejku, brzmi strasznie! była tak lekko ubrana, czy po prostu jest zmarzluchem, a tato przeoczył jakąś lukę w kocu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten spacer był w niedzielę. to już jakieś parę dni temu. od tamtej pory objawy i płacz są przy kąpieli. w ciągu dnia skóra ma normalny kolor, wkurzam się na siebie bo poszli tak daleko a mała w wózku była. w bezruchu. co za pajac, mógł zawrócić przecież skoro taki mróz był :( ja cały weekend w domu spędziłam na gotowaniu i sprzątaniu i nie zdawałam sobie sprawy z tego, że jest tak zimno i wieje. masakra :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kilka lat temu byłam z 2latkiem w zimie - 16 w górach, wiadomo- było zimno, jednak odmrożeń nie było a był ubrany w kombinezon, z tym ze 2latek już się sam rusza w stopniu znacznym, jednak nie ma co panikować, to nie - 35 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mała ma 2 lata. koc dałam, ale spadał im bo odkopywała go i w końcu koc wylądował w koszu pod wózkiem. szli w jedną stronę do sklepu ok. 20 minut. trochę w tym sklepie posiedzieli, zrobili zakupy, no i do domu drugie 20 minut. tak mi żal teraz :( jestem zdenerwowana i martwię się jak po tych paru dniach pomóc. czy nic gorszego się z tego nie wykluje. ale póki co trzyma się jak zawsze. poza tymi tragicznymi kąpielami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie panikuj córka to już nie niemowlak, tak jak pisałam- ja swojego już ciągałam po górach :classic_cool: Nie wierze w te odmrożenia gdyż dziecko zapewne ubrane było w kombinezon- pewnie to jakies uczulenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona mama z Torunia
ubrana była na cebulkę. w kurtkę, ale kilka warstw pod spodem miała. zimne miała dłonie, poliki i nogi - stopy, ale głównie uda właśnie. ok, panikuję, ale teraz-od czego nagle uczulenie?! :D no nic dziewczyny, dzięki za odzew :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze nie kap z dwa dni trzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak dziecko doznało odmrozenia bedac ubrane i przebywając nawet nie godzine na mrozie, który nie był silniejszy niż - 10 :) D.O.B.R.E

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona mama z Torunia
ogólnie była godzinę. nie wiem ile było na minusie w niedzielę. mąż mi mówił, że wiało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby miała odmrożenia skóra by była czerwona cały czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to twój mąż to ciapa? wiało ? mógł się wrócić.Jakby wyszedł i byłoby -30 to też by poszedł? no oferma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie oferma tylko normalny człowiek, czy wy powariowałyście do cholery? Dziecko dwuletnie powinno bawić się na sniegu, a tu szał bo było 50min na zewnątrz! Jak wy uodpornicie dzieci, i jak będą chodzić do przedszkola, szkoły w zimie gdy 2latek nawet godziny nie jest na zewnątrz a tu afera. A później płacz że dziecko choruje 8 razy w roku, brak słów zdrowe dziecko powinno wychodzić każdego dnia nawet gdy jest wiatr., a nie siedzieć w domu. To podstawa prawidłowego rozwoju,******* świeże powietrze, żaden bujeczek w domu tego nie zastapi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale jak dziecko ma odmrożenia to coś nie tak....a mąż widział że zimno jest więc spacer mógł skrócić,ale kafeteryjne mamy to odmrozi dziecko ale na spacer wyjsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ty chcesz odmrozić dziecko gdy te ma ubranie a temperatura jest normalna jak to w zimie?! Nie jest to jakas anomalia - 20, nie wierze że sa takie kretynki by nie wypuszczać tak dużego dziecka z domu, bo jest mróz, zartujesz prawda?? Jak dziecko ma zyć normalnie w wieku kilku lat gdy pójdzie do zerówki- szkoły i nawet w - 20 będzie musiało wystawić nos za drzwi? Nie pójdzie do szkoły, a w przyszłości do pracy, czy zima będzie upływała pod hasłem- dziecko ma zapalenie płuc, oskrzeli krtani zatok, bo jako dwulatek wychodził tylko gdy było na plusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona mama z Torunia
norma. szukałam mamy, której być może się przytrafiła podobna sytuacja kiedyś żeby mi powiedziała jak sobie z tym poradziła, chciałam czerpać z doświadczenia innych, bardziej doświadczonych matek. no ale tradycyjnie-zaczynają się "ofermy", "kretynki", dzięki za wcześniejsze wypowiedzi i żegnam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się ma wątpliwości to się idzie do specjalisty a nie słucha idiotycznych rad typu " dziecko ci odmroził" bo to nie jest realne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisała w 1 poście że "do specjalisty" moZe isc dopiero za pare dni.podejrzewam po weekendzie!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co, za moich dziadków funkcjonowały inne nauki co do dbania o dzieci, i zimy były ostrzejsze a takie cyrki się nie działy, chociaż dzieciaki pół dnia spędzały na sankach czy samemu wykonanych lodowiskach. A wiecie dlaczego? Nie pędziło się za modą prosto z krajów o łagodniejszym klimacie! Niech sobie brytyjczyk nosi dzieciaka zimą z gołymi nogami a inny kładzie spać bez przykrycia, byle "karczek" był jeszcze ciepły (choć nogi i ręce zimne a tak się zaczyna wychodzenie). Otóż w Pl dzieciaki ubierało się naprawdę ciepło. Ja z dzieciństwa pamiętam nawet dwie pary rajstop i podkoszulkę. W domu musiało być ciepło i spało się pod normalną, porządną kołdrą. Czapka? Oczywistość! Musiała zakrywać uszy i czoło. W domu sposobem na rozgrzanie była gorąca kąpiel lub wstawienie nóg do miski z gorącą wodą (oczywiście nie parzącą). Efekt? Do dziś nie histeryzuję z powodu mrozu. Mróz ten kilkudziesięciostopniowy to najlepsza pogoda żeby się bawić choćby i kilka godzin, byle w ruchu i odpowiednim stroju. Wiele osób zakłada tym młodszym i starszym dzieciakom byle co bo tak piszą (zza ciepłych biurek a często czytamy przedruki z krajów o innych realiach pogodowych) a potem jest zdziwienie że organizm zareagował na zimno. A co do sprawy: nie mogło się stać nic poważniejszego ze skórą. Ale macie nauczkę. Następnym razem przemyśl czy dziecko jest ubrane starannie a jeśli przemarznie, niech się bawi w naprawdę ciepłej kąpieli ile chce. Tyle o skórze bo może też chodzić o nadwrażliwość towarzyszącą jakiemuś poważniejszemu przeziębieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i wkradły mi się błędy do tekstu o dawnych i nowszych zwyczajach, miało być: "a tak się zaczyna wychłodzenie", "dwie pary rajstop i podkoszulkę z długim rękawem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo odmrozić coś to i można przy -1, wcale nie musi być ogromny mróz. Wystarczy, że jest wiatr lub duża wilgotność i organizm nieodpowiednio ubrany, w bezruchu szybciej się wychładza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×