Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wilgotność pochwy i tabletki antkoncepcyjne

Polecane posty

Gość gość

Witam, zauważyłam u Siebie uczucie zwiększonej wilgotnośc***ochwy. Od ponad roku stosuję tabletki, Ostatnio je zmieniłam i jestem w połowie drugiego opakowania "nowych" tabletek. Moje pytanie brzmi, czy którejś z Was, zażywających tabletki zdarza się takie uczucie wilgotności? Proszę o odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żadnej z Was się to nie zdarzyło? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale skoro zażywam tabletki, to raczej owulacja nie występuje, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niektóre kobiety mogą w połowie opakowania odczuwać objawy podobne do owulacyjnych. Takie po prostu przyzwyczajenie organizmu i mózgu ;) Jednak mimo podobnych objawów owulacja nie występuje. Piszesz, że zmieniłaś tabletki, więc organizm też musi się do nich przyzwyczaić Zresztą nawet jakby się zdarzyło że by się pojawiła to i tak prawdopodobnie do ciąży by nie doszło - pigułki działają na 3 sposoby i oprócz blokowania owulacji jeszcze zagęszczają i zmieniają śluz (utrudniając poruszanie plemnikom i powodując, że żyją krócej) oraz sprawiają, że wyściółka macicy nie jest gotowa na zagnieżdżenie zarodka (jakby jakimś cudem do zapłodnienia doszło).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 001
Czytałam że owulacja może występować w 7% przypadków brania tabletek. Oczywiście tez pewnie zależy od rodzaju tabletek i bardziej dotyczy tych łagodniejszych. Ale dlatego są te pozostałe zabezpieczenia. Tabletki zmieniają śluz i może po prostu u ciebie zmieniają tak a nie inaczej. Poza tym na śluz mają wpływ różne czynniki, nie wiem jak jest przy tabletkach ale w normalnym cyklu ma wpływ np dieta, tryb życia, suplementacja. Dla spokoju poszłabym się zbadać jeśli tego jeszcze nie zrobiłaś czy nie ma to jakiegoś podłoża infekcyjnego, bo wiadomo że przy tabletkach infekcje się zdarzają częściej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gigulka, dziękuję Ci bardzo za odpowiedzi! :) Zastanawiało mnie własnie, czy to "normalne", że mam takie uczucie i czy przytrafiło sie komuś jeszcze. Ogólnie tabletki zmieniam już czwarty raz i wczesniej tego nie zauwazałam (lub mnie zwracałam na to uwagi) ;) Dziękuję Ci ślicznie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej! Piszę, bo przydarzyło mi się coś dziwnego. Stosuję Yasmin od 4 lat, bez problemów. Do tego podczas "akcji głównej" (czyli petting bez) zabezpieczam się prezerwatywą, tak na wszelki "w". Okres miałam 6 grudnia, cykl trwa u mnie 28 dni. Nie wymiotowałam, uważam na leki, zioła, nie pominęłam pigułki, biorę regularnie, 30min czasami później. Uprawiałam seks 12 grudnia (czyli 7 dzień cyklu) oraz 17 grudnia (11 dzień cyklu). Od 19 grudnia zaczął pojawiać u mnie takie nudzenie w podbrzuszu jak na okres, do tego śluz gęsty, ciągnący z niteczkami krwi lub zabarwiony na brązowo. Jest to termin występowania owulacji, której raczej podczas przyjowania doustnej antykoncepcji nie powinnam mieć, tak? usmiech.gif Więc pojawił się ten śluz, a do tego uczucie wilgoci w pochwie, bardzo uciążliwe. Jakbym tam miała mokro i chłodno. Nie chcę panikować, że to ciąża, bo kurcze... przecież się zabezpieczam.. smutas.gif A kochaliśmy się w dni płdne, jakby nie było, ale nie powinnam mieć płodnych przy pigułkach... plus ta gumka... ech... Zrobiłam nawet test ciążowy, czy coś po poprzenim cyklu się nie "wykluło", negatywny dwa razy. Co to może być? Mieszkam w UK, idą święta, tutaj do lekarza dostanę się co najmniej za tydzień,a i tak nie będzie to ginekolog, tylko lekarz rodzinny. Poradźcie kobietki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tego nikt Ci nie powie co się stało, a ja Ci powiem, że jeżeli możesz sama przed sobą przysiąc, że nie pominęłaś ani jednej tabletki, nie było anomalii żołądkowych itp to w ciąży nie jesteś na 200%. Nie ma takiej opcji. Ja raz u ginekologa usłyszałam, że obraz usg wygląda jak w czasie owulacji... ale nie było żadnej ciąży. Te co mówią że zaszły na tabletkach to na bank pominęły albo coś pokręciły i nawet nie pamiętają. Może masz po prostu krwawienie śródcykliczne co przy tabletkach się zdarza. Skutki uboczne mogą sie pojawić w każdej chwili. Głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×