Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

W jakim wieku nie wypada byc juz dziewica

Polecane posty

Gość gość

Jak wyzej.. Mam 22 lata i lekarz myslal, ze nie jestem dziewica... A jestem... czy w tym wieku to rzeczywiscie nienomalne? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze? Po 20 roku zucia to juz jest późno, ale jeszcze do przelknięcia. Powyżej 25 roku, to już mega dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbyś się urodziła sto lat wcześniej i jeszcze wcześniej to już dawno być nie była dziewicą, miałbyś męża, dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po 25 mega dziwne? myslalam ze okolo trzydziestki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale nie ma w tym nic dziwnego, niektórzy wolą poczekać z tym na odpowiednią osobę, niekoniecznie na wielką miłość, ale na kogoś komu zaufają... poza tym łatwiej być dziewicą/prawiczkiem niż zaznać seksu, a później być singielką/singlem, bo wtedy ciągle się myśli o seksie i jak nie ma się z kim tego robić, to masakra ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wolę poczekać nawet do 25 roku życia na odpowiedniego pana niż zrobić to z pierwszym lepszym, bezrobotnym wieśniakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czekaj czekaj, ale tak około 27-30 roku zycia będzie już dziwne, że nie zdołałaś znaleźć żadnego faceta, który nie jest bezrobotnym wieśniakiem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myśle,że max 17 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
max 17? no chyba zartujesz, patologia normalna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jesteś jeszcze dziewicą to masz trzy rozwiązania problemu: a) Pójść na kółko różańcowe i tam skołować sobie chłopa dla którego twoje dziewictwo będzie atutem. Po ślubie on dokona uroczystej defloracji, przy czym wszyscy będą zadowoleni, a moralność nienaruszona. b) Puścić się na imprezie po alkoholu z pierwszym lepszym i potem mieć kaca moralnego, albo radochę z przetkanego komina. Po 9 miesiącach może też być niespodzianka której wcale nie chciałaś. c) Zakupić odpowiednich rozmiarów dildo albo wibrator i zrobić sobie intymny wieczór przy świecach, z muzyką i z winem, żelem nawilżającym i rozdziewiczyć się samodzielnie, żeby nie było wstydu przed innymi. Nikt nie musi wiedzieć że sama to zrobiłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawie 17 l skonczylam jak sie sama nabilam i dziewicwo stracilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
patologia ? moja żona straciła wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to w takim razie patologia... seks jest dla doroslych, takze tracenie dziewictwa przed 18, a juz szczegolnie przed 17 rokiem zycia to juz troszke patologia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieta jest gotowa wcześniej , 18 to kościół i państwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patologia jest wtedy kiedy ktoś traci dziewictwo bo tak wypada, lub tak mówią koleżanki czy koledzy. Jak ktoś traci je świadomie bo tak sam chce, to nie patologia tylko odpowiedni moment.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie , ja miałem kilka partnerek ,obecna żona była dziewicą i straciła świadomie bez namowy przed 18 , jest ze mną do dziś 25l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"no to w takim razie patologia... seks jest dla doroslych" . . Seks jest dla ludzi dojrzałych emocjonalnie i odpowiedzialnych, a to nie ma nic wspólnego z wiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do goscia z 20:53 - jest gotowa, ale tylko fizycznie/biologicznie, natomiast emocjonalnie, psychicznie zdecydowanie nie... Czesto zbyt wczesna inicjacja odbija sie na calym dalszym zyciu (nie tylko erotycznym) takiej dziewczyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przepraszam że przekleję, ale u mnie nikt nie odpowiada a temat powiązany :) otóż ginekolog wprowadza mnie w zakłopotanie z powodu mojego dziewictwa. fakt, mam 23 lata, to dużo, ale co mam iść z pierwszym lepszym? to nie moja bajka. jak mi się z kimś ułoży związek to to się zmieni, narazie jest jak jest (i się nie zanosi na nic bo nie czuję się dobrze ze swoim ciałem). leczę się od pół roku na PCOS, m.in. stąd wzięła się moja otyłość (po pół roku -20kg ale nadal jak wyżej, źle się czuję ze sobą i nie mam ochoty nikomu się nago pokazywać), i ginekolog, choć miły, uprzejmy i delikatny, wprawia mnie w zakłopotanie w związku z tym. Tzn nie mówi nic wulgarnego, ale na każdej wizycie pyta "czy już może badać normalnie" - wiem, że to niezbędna informacja dla niego, ale chyba bym mu powiedziała gdyby się coś zmieniło, prawda? USG miałam wykonywane rektalnie za każdym razem ponieważ wziernika nie udało się założyć. Tzn chodzi mi o to że on mnie traktuje jakbym była jakaś niedorozwinięta, mówi mi w stylu (rozmawiając ze mną na temat tabsów anty które mi przepisał w związku z PCOS) "jak już pani kogoś pozna, wyjdzie za mąż i będzie chciała zajść w ciążę... jest pani jeszcze młodziutka..." (itd itp.) - taka rozmowa a la uświadomianie tonem babci, no serio... czułam się jak idiotka. Czy naprawdę to jest takie nienormalne, że nie uprawiałam seksu w wieku 23 lat? Rozumiem, że łatwiej byłoby mu mnie badać, no ale sorry, jakoś dało się inaczej co dla mnie wcale tez miłe nie było ale jak trzeba to trzeba, czy on musi mi za każdym razem dawac do zrozumienia że jestem jakaś dziwna? A może jestem przewrażliwiona? Co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zmień ginekologa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak naprawdę każdy ginekolog u którego kiedykolwiek byłam jakoś to komentował. ten obecny chociaż jest delikatny i uprzejmy, taktowny. ale wcześniej były nawet komentarze w stylu "ja w sumie nie wiem po co pani tu przyszła jak pani nie współżyje" i spojrzenia pełne politowania. No kurde! Co to jest, to jakby ktoś osoby w mojej sytuacji chciał zmusić żeby poszły z byle pijaczkiem byle tylko być "normalne jak na swój wiek..." :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chcę go zmieniać, bo ogólnie jest w porządku, przyzwyczaiłam się a z tym u mnie ciężko, poza tym to świetny specjalista i dobrze leczy moją chorobę, w przeciwieństwie do czterech poprzednich konowałów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w żadnym, każdy kocha się wtedy kiedy czuje się gotowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To następnym razem zwróć mu uwagę, jak zacznie komentować! Albo olej to i nie przejmuj się tym... a może to jakaś aluzja, że w razie co to może pomóc C***ozbyć się tego "ciężaru" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha nie, o to go nie podejrzewam. to dobry lekarz polecany mi z każdej strony przez bliskie mi osoby które prowadzi od lat :) bardziej mi chodzi nie o niego a nastawienie ludzi ogólnie - bo czy faktycznie NIE WYPADA MI już być dziewicą? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gruba Żaneta z Radomia
Dobra, my tu pitu pitu, a w ciążę po 40 nie zajdziesz. Więc postaraj się racej prędzej niż później, bo co z tego że dziewica jak tego dziewictwa nikt nie doceni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
postaraj się. jasne, chętnie, ale jeśli nie mogę sobie nikogo znaleźć z kim wejdę w związek, to jaki sens i jaka różnica? stracić mogę z byle kim, ale jak z nikim nie będę to i z ciąży nici, takiej jakiej bym chciała. poza tym mi się nie spieszy - wiem, że powinno przez PCOS, ale nie umiem i nie chcę nic na siłę. a jak mi się nigdy z nikim nie ułoży to może i lepiej że dzieci mieć nie będę, dzieci szkoda z matką nieudaczniczką ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×