Napisałam do asystenta na fb

Bardzo podoba mi się asystent na studiach, on ma 28 lat, ja 23- jestem na ostatnim roku. Daje mi sygnały, że mu się podobam (przynajmniej tak mi się wydaje), do tego dużo osób zwraca uwagę, że chyba coś jest na rzeczy. Wiem, że to mój asystent dlatego nie chcąc robić sobie kłopotu napisałam do niego na fb z nowego konta pod jakimś głupim pretekstem...odpisał, że nie rozmawia z nieznajomymi. Odpuściłam. po 2 dniach wchodzę na to konto, a tam wiadomość z dzisiaj " bardzo ciekawi mnie kim jesteś " Nie wiem co mam zrobić!

najlepiej to mu odpisz, skoro chcesz go poznać to najlepiej jak odpiszesz?

odpisalam, ze nie moge sie przedstawic, bo nie chce narobic sobie klopotow na ostatnim roku,a on "ok" takze sprawa zalatwiona ;/

No to głupio zrobiłaś, mogłaś normalnie pogadać o skoro jesteś na ostatnim roku to byście ustalili że jak coś to zaczniecie na poważnie jak skończysz a do tego czasu mogli byście się trochę poznać

bałam się, że mi powie że nie jest zainteresowany i wszystkim wygada...takie rzeczy się szybko roznoszą, a nie chce później usłuszeć,że piszę do asystentów i robię z siebie idiotkę :(

przej*****,całe życie w jej majtkach>gumowych

Ale to on do Ciebie pierwszy napisał? to ja bym normalnie rozmawiała,

ja pierwsza:)