Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość black_girl

luźne związki

Polecane posty

Gość black_girl

Hej. Byliście kiedyś w tzn. "luźnych związkach"? Chodzi mi o normalną znajomość, jednak od czasu do czasu z elementami seksu itp.? Jak to wyglądało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spotykam się co tydzień
2-3 dni i passi nam to.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
luźne to mogą być gacie a nie związki, baranie jeden

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość black_girl
Ale jak to u was wyglada...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michałfacet
Od lat jestem w takich związkach. Czasem którejś dziewczynie uda się mnie usidlić. Ostatnio usidliła mnie dziewica, z którą byłem na początku w luźnym związku. Wszystko było dobrze, póki nie zostaliśmy parą. Totalnie zaczęło jej odbijać. Stała się wredna i zaczęli interesować ją inni. No to zostawiłem ją. Wolę być sam, mieć luźny stosunek do romansu, bo inaczej człowiek zbyt mocno się angażuje i przeżywa wszelkie draństwa ze strony partnera. Byłem bardzo w****iony na tą ostatnią dziewczynę, a tu odezwała się jedna dawna koleżanka a teraz druga. Życie znowu nabrało barw. Znowu się spotykam z kobietami, całuję, znowu mam namiętny sex zamiast kłótni i bzykanka od święta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzeba mieć zawsze zapasową
jak obecna focha Ci robi.Już mnie nauczyły tego te urocze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość black_girl
michałfacet znam to.. to głupie zaangażowanie, wszystko cudownie i nagle drugiej osobie zaczyna odbijać.... a jeśli np. no nie mogliście uprawiać tego seksu w domu to gdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość black_girl
michałfacet znam to.. to głupie zaangażowanie, wszystko cudownie i nagle drugiej osobie zaczyna odbijać.... a jeśli np. no nie mogliście uprawiać tego seksu w domu to gdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzeba mieć zawsze
Mało to zajazdów i w dodatku tanich??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość black_girl
ale zdazało sie np. na dworzu? gdzieś w lesie?;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od czasu do czasu fajnie, ale na dłuższą mete bywa męczące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
25.01.14 [zgłoś do usunięcia] black_girl ale zdazało sie np. na dworzu? gdzieś w lesie?;> xxx Na dworzu nie...ale jak zaciągnę na podwórek, to już moja jest:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michałfacet
Jak to u mnie wygląda? Różnie, zależy od dziewczyny. Z niektórymi jest prawie jak w związku, z niektórymi bardziej luźno. Generalnie wygląda to tak, że piszemy sobie miłe smsy, czasem codziennie, czasem nie. Ona nie musi spowiadać mi się z tego co robi i gdzie chodzi. Oczywiście czasem mówi, że była w pubie, czy na urodzinach u koleżanki. Ale to wynika z tego, że po prostu rozmawiamy ze sobą na różne tematy, a nie że czujemy przymus by o czymś partnera informować. Niektóre jej koleżanki wiedzą, że ma faceta od sexu, niektóre nawet mnie widziały. Moi koledzy (ci najlepsi) zazwyczaj też wiedzą, że mam jakąś koleżankę, niektórzy tez ja widzieli, bo zdarza mi się z nią gdzieś pojechać (nad jezioro) czy pójść razem. Ale zazwyczaj spotykamy się raz w tygodniu, czasem częściej, czasem rzadziej. Kiedy się widzimy, to jest namiętnie, jest sex, rozmowy. Gdy gdzieś razem idziemy nie trzymamy się za ręce, rozmawiamy jak koledzy. Zresztą ona jest dla koleżanką, nawet przyjaciółką. Opowiadam jej o swoich problemach, o kolegach, o moim życiu, ona tak samo. Czasem pojawia się jakieś większe uczucie, ale nigdy się nie zakochałem (może raz, ale związek zaraz się skończył i to z hukiem). Ja nie wnikam w to co ona robi, nie dzwonię do niej w nocy, nie szpieguję. Podejrzewam, że nikogo więcej nie ma, ale jak się prześpi z jakimś byłym, czy z kolegą. to jej sprawa, ja nic o ty nie wiem i wiedzieć nie chcę. Takie związki mogą trwać latami. Są rozstania i powroty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michałfacet
Zdarzało się w lesie - w samochodzie. Ale mam chatę, więc nie ma problemu. A zdarzało się w różnych miejscach. Palcówka na wykładzie na studiach. Ostre mizianie w przebieralni w sklepie. Sex w samochodzie na parkingu pod blokiem (przyciemniane szyby). Sex na klatce schodowej. Laska w zatłoczonym autobusie (autobus bardo zatłoczony, ostatnie pojedyncze miejsce, dziewczyna siedziała, ja stałem, tak jakoś wyszło, że wszyscy byli odwróceni do nas plecami, nikt raczej nie widział, no i się stało :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michałfacet
W hotelach też się zdarzało, ale to dawne czasy. Teraz mam chatę. Z resztą miałem liberalnych rodziców i nie mieli nic przeciwko, że ktoś do mnie przychodził. Mamie to był obojętne jakie tam mam koleżanki (jedne lubiła, inne mniej) a tata, to pojęcia nie miał kto, co z kim i jak, bo był odrealniony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po rozstaniu z laską z która byłem ponad 3 lata a teraz jestem w luźnym związku nie wyobrażam sobie przez następne lata być w normalnym związku ...bez porównania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×