dorosły facet i narkotyki

mam podejrzenie ze bierze... normalny dorosły człowiek nagle dostaje akcji i lata po domu, że zaraz będzie przeszukanie przez policję. chowa rzeczy, zamyka drzwi. a następnego dnia normalnie. coś dziwnie wyglądał tego dnia.. czerwona buzia, rozbiegane oczka, pociąganie nosem... wiem, że miał z tym syfem stycznosc ale to było dawno temu i myslalam ze sie z tego otrzasnoł. czy moze to być choroba psychoczna? nie wiem co myslec...pomózcie

ale i tak go nie zostawisz, prawda? może być pijak, narkoman, damski bokser - BYLE BY BYŁ!

nie takich rad oczekuję, nie da się w 24 godziny tego zorganizować .

zarzeka sie ze nie brał, ze u jego kumpla byli a on kupił części do samochodu od tego samego kolegi. ale nie wiem czy wierzyc. boje sie ze jednak. zreszta sprawa nie byla nawet warta takiego ataku paniki

wpędzona w kanał nie takich rad oczekuję, nie da się w 24 godziny tego zorganizować . xxx to może od razu napisz nam co mamy ci napisać! idiotka! no a przy trzecim wpisie, to już trzeba zacząć bronić misia, prawda?

nikogo nie bronię i nikomu nie sugeruję co mają pisać.miałam nadzieję ze odezwą się osoby które miały podobny problem

nie mamy podobnych problemów, bo nie wystawiamy tyłka narkomanom!!!

nie kopać leżącego, każdy z nas ma lub zna kogoś kto siedzi z nałogowcem, alkoholikiem itp...opanujcie się

każdy z nas ma lub zna kogoś kto siedzi z nałogowcem, xxx tak sobie wybrał - nikt nikogo do siedzenia z patologią nie zmusza!!!

pewnie brał skoro jak sama piszesz ma do tego tendencję, pewnie mial atak psychozy po narkotykach. Mój byly chlopak tez mial takie cos, potem wylądowal w psychiatryku. Kopnelam go w doope. Teraz mam normalnego faceta.

brał. ale to było dobre kilka lat temu. obiecywał ze nigdy więcej. mówi, że nie brał. nie zachowywał się tak nigdy.Zastanawiam się czy nie porobiło mu się coś w głowie czy może mnie oszukuje i wziął coś.Ja nigdy z tematem nie miałam do czynienia wiec się zastanawiam o co chodzi. ale chyba nie jestem przewrażliwiona coś działo się dziwnego

szukam mieszkania i się wynoszę....

ale to jak obuchem w łeb... mieliśmy plany, wszystko było w miarę ok a tu taki cyrk...

wtedy 5 lat temu jak brał to miał spore kłopoty w firmie.to niby był powód. głupi wprawdzie. ja dowiedziałam się po fakcie. powiedział, że nigdy tego świństwa nie ruszy.

Nie koniecznie koks..mozenabroili cos z kumplami i te CZESCI to lewe na maxa i moze nie tylko czesci. Objawy pasuja do obu sytuacji.

a następnego dnia już to minęło... zero tematu? nigdy nie bawił się w takie nielegalne akcje. forsy mu nie brakuje. nie musi kombinować. nie wiem jak wykluczyć temat narkotyków. ale to był ewidentnie jakiś niedorzeczny atak paniki

Tym bardziej jak sienie bawi w nielegalne to jak kolege przeszukali to zwariowal bo niedoswiadczony i sie juz za kratami widzial do smierci... Poczytaj albo poradz sie kogos na jakijs bezplatnej infolinii. Narkotykow nie da sie ukryc. Jak bedziesz miala odpowiedniawiedze wykluczysz lub nie bez problemu.

kolegi też nie przeszukali. ma się całkiem dobrze. chciał mi sikać na test ale kiedyś sam mówił, że czystej amfy już nie ma w pl bo chemików posadzili. są pochodne. od znajomej wiem ze są teraz takie cuda, że policja przywozi małolatów ewidenie naćpanych a na testach zero... nie ma testów na pochodne i dopalacze.

zresztą nie słyszałam, żeby policja z takiego powodu robiła przeszukanie domu... czy ja bym to trzymała w lodówce? czy pod łóżkiem

ten facet to kompletne zero ale pewnie ma niezłą kasę (i to pewnie z handlu narkotykami) dlatego z nim siedzisz...

no teraz pojechałeś po bandzie z tym handlem narkotykami... za dużo filmów

Piszesz ze to problem?? Przepraszam ja problemu nie widze to ty go sobie stwarzasz . Zostawiasz goscia i po problemie . Problem to by byl jak by twoj partner mial raka albo jak byscie mieli chore dziecko , wtedy mozna dyskutowac z innymi ludzmi o problemie o tym jak zyja jak sobie radza itd . Oj dziewczyno ales ty glupia!