Wstydzę się bliskości

... normalnie jestem uśmiechnięta i otwarta, ale wystarczy, że miałoby dojść do przytulenia się z kimś, otworzenia się na fizyczność..i wszystko szlag trafia! Po prostu się boję, wstydzę; jakkolwiek to nazwać, jest mi z tego powodu głupio, bo 22 lata na karku i takie zachowanie jeszcze.. Miałam jednego faceta, miałam też 2, z którymi się całowałam kilkakrotnie, ale dalej jestem na podobnym poziomie; jeśli ma do czegoś dojść, zacinam się. Nic się nie przyzwyczaiłam. Co mam z tym zrobić?

Up.. któraś z was na pewno też tak ma:)

e potrzebujesz faceta ktory cie rozkreci... pozniej pewnie bedziesz demonem seksu bo tyle lat skrywałas to w sobie

sprawa jest taka, że kiedy się podniecę czy przejmę to się strasznie pocę i mam czkawkę :(

Widocznie nie trafilas na kogoś, na kogo naprawdę lecisz. Jak spotkasz kogoś, kto cie pociąga, nie będzie problemu. I nie musisz od razu lecieć do ołtarza, ale do łóżka tak.

Ale ja już na późniejszym etapie nie jestem wstydliwa.. z pierwszym facetem jak dochodziło do czegoś więcej to nie było już czegoś takiego ;) chodzi o to, że na początku mi się trudno przełamać.. jakikolwiek dotyk, przytulenie... i trochę to trwa.

wiec lepiej tak niz bys miała robic mu laske po paru spotkaniach

popieram sosssssa, ja takiego poznałam w wieku 23 lat i nie ogarniam w ogóle tego co ja robię i tego co w sobie mam, odpowiedni facet odpowiednie rzeczy z kobiety wyciągnie :P

Nie chcę wychodzić na nieśmiałą, bo ja taka nie jestem.. ale niestety przeradzam się na początku w myszkę w takich sytuacjach.. a jak już mi się uda przełamać, przyzwyczaić.. to jest inaczej zupełnie

facet stara sie walczy przełamujesz sie i jestescie szczsliwi... ja nie wiem w czym problem :D lepiej tak niz sytuacja typu koles ma wywalone na ciebie a ty mu sie pchasz do razpora

a masz potrzebę cokolwiek z tym robić?:O czy każdy ma obowiązek być obdzieranym z godności, bo nie jest trendy? ja sobie nigdy nie dam zrobić czegoś, czego nie chcę:O

broken ty śmieciu

gościu, Ty pomyłko natury :O

broken zachowujesz sie jakby cię kura w dziurawym kondomie po gnoju ciągała:-)

a Ty się zachowujesz, jakby klapę od kibla otworzyli i zacieszałbyś wolnością :O

no i masz racje ale wg facetow to kobieta musi latac za facetem z wywalonym jezorem bo jak nie to ksiezniczka nabzdyczona, takich normalnych, ktorzy szanuja kobiety jest niewiele

nie ona tylko on, to po pierwsze.A po 2 zmień juz te teksty prababci

jesteś ono - g***o-niewiadomo:O w******* mam na płeć tego czegoś:O

a ty jestes pozostałościa po niemieckich zaborach:-) tepaczko

a ja lubie tanczyc czacze wp*****lajac przy tym chleb z pasztetęm

broken tez lubi wp*****lać:-)

Yy, w moim wątku weypad z takim czymś. Ale powtarzam - mi nie chodzi o seks!! Tylko o zwykłą czulość. Takie pierwsze, nieśmiałe odruchy. W tej dziedzinie się po prostu boję. Nawet jeśli tez to 'czuję'..

up