wieczór kawalerski

Mój kolega ma za 2 tygodnie swoje wesele. Jako świadek chcę zorganizować mu jedyny w swoim rodzaju wieczór kawalerski. Do dyspozycji mamy około 500 zł. Generalnie będzie już zimno więc paibtall czy gokardy raczej odpadają. Myślałem nad wypadem do Sogo do Sali VIP http://www.sogoclub.pl , ale nie wiem czy budżet wystarczy. Koledzy doradzają także domówkę i wypad do któregoś z klubów. W grę wchodzi też wynajęcie striptizerki, jednak czy czy 500 zł starczy? Dzięki za opinie!

wg mnie to te wszystkie tradycje przybyłe do nas z ameryki są p********* nie chcialabym miec panienskiego a tymbardziej żeby mój facet miał kawalerski i napalał sie na jakąś striptizerkę gdyby nie to że na kawalerskich są zdrady i stripztizy to byłoby ok

po co facetowi który sie żeni striptizerka.. powinien sie napalać tylko na swoją kobietę!!

Dajcie mu spokój. Ten ostatni raz niech choć potrzyma za ccyycuszka.

dajcie spokoj,reklama tej strony z sogo mniej wiecej co miesiac sie tu pojawia...

Domówka, alkohol i dobra zagrycha. A na drugi dzień z rana piwo, piwo i piwo. Nic więcej nie potrzeba.

ale skoro tak mu potrzebne cycuszki innej to niech sie zastanowi po co mu ślub jakby kochał to by wystarczyły mmu tylko cycki narzeczonej widać nie dojrzał do związku

a może ten kolega jest normalny i nie chce żadnej d***** na swoim wieczorze? :/ nie pomyślałeś o tym?