Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

do mam które odstawiły smoczek

Polecane posty

Gość gość

Ponoć najlepszą metodą jest taka, aby po prostu zabrać, wytrzymać kilka dni marudzenia/płaczu i dziecko zapomni. Synek ma rok i smoka miał tylko do zasypiania. 3 dni temu zabrałam smoka i o dziwo pierwsza noc była najspokojniejsza, bez płaczu, druga już nieco mniej a ostatnia... synek budził się co 2 godziny z histerycznym płaczem i ciężko było go uspokoić. Ponoć każdy dzień miał być lepszy... dziś przy usypianiu w dzień synek też robił histerię, wkładał paluszki do buzi... Trzeba przeczekać? Jak się oswoi przestanie pakować paluszki do buzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ponoć każda kolejna noc powinna być lepsza... może się jeszcze uspokoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscccc
A powiem tak kupiłam w aptece odrzywke dla dzieci co obgryzaja paznokcie i posmarowałam skoczek a ze to jest strasznie gorzkie to sam oddał i było po problemie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dziecko chyba było już troche większe? Ja przed zabraniem powiedziałam dziecku, że smoczek nie, be żeby wyrzucił i zrozumiał tyle żeby nim rzucić dla zabawy... no to zabrałam i od 3 dni go nie widział, przez pierwsze 2 było nieźle aż się zdziwiłam. Bez płaczu tylko aaaa, marudaski i zasypiał jak obudził się w nocy to go głaskałam i zasypiał. Ale ta noc... po niej ledwo patrze na oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak nazywa się to gorzki paluszek jak córka obgryzała paznokcie smarowałam jej tym i przestała, ma to na prawde okropny smak. Wiem bo sama próbowałam;) Ale moja mała miała 2,5 roku jak wyrzuciłam jej smoczek do śmietnika na jej oczach i już nawet go nie wołała. Nie wiem ale mi się wydaje, że dziecko musi do tego dojrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wyrzuciłam smoczek bo wypadał w nocy, a synek sobie nie wkładał z powrotem i musiałam wstawać... to przerywało sen i jemu i mnie.Myślę, że jak całkiem o nim zapomni to i noce będzie lepiej przesypiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak długo trwa takie odsmoczkowanie przeciętnie drogie mamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie po dwóch tygodniach dziecko już nie pamiętało o smoczku, ale tylko do spania miał. Pierwsze noce były ciężkie, szukał ręką smoczka a potem płakał, było przytulanie, kołysanie, śpiewanie, trochę zaparcia z naszej strony to wymagało. Ale poszło, smoczki do kosza od razu, razem z tymi od butelek (miał prawie dwa lata wtedy i jeszcze czasem z butli pił), i nie było opcji że wrócą. Miał jeszcze przytulankę do spania i czasem ją ssał jak potrzebował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja próbowałam u prawie 2 letniej córki odzwyczaic ja od smoczka i masakra chyba mała nie jest na to gotowa a i ja mam słabą psychikę jak płaczę eh zobaczymy może po 2 urodzinach nam się uda.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój synek jak budzi się w nocy dostawał butle z mlekiem, roczne dziecko nie powinno już jeść w nocy, ale z racji tego, że jak mu się da mąż jest przekonany że dziecko głodne. Teraz zmniejszam mu ilość podawanego mleka żeby się odzwyczaił, a może powinnam w ogóle już go nie dawać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D25D
Często podajesz tą butle z mlekiem w nocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boshe moj synek od 7 miesiaca prawie w ogole nie jadal w nocy. Teraz ma 17 miesiecy i zaczelam odzwyczajac od smoczka, jednego obcielam i go zwyczajnie nie chce,rzuca nim, drugi jest juz sporo nagryziony wiec tez niedlugo do wyrzucenia, ale synowi wchodzi 6 zebow na raz i jak nie ma smoczka to pcha palce a czasem i cale lapki do buzi,wiec narazie w dzien dostaje jak idzie na drzemke,a hak zasnue to zaraz wypluwa no i w nocy to samo,w ogole moj syn strasznie sie cieszy jak widzi smoka,az piszczy z radosci wiec bede postepowac powoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja odstawilam synowi jak mial 2lata i 3msce. Jeden smoczek syn sam rozgryzl, to ja drugiego tez rozcielam i sam widzial, ze nie da sie ich uzyc. Nie bylo zle, noce minely jak zawsze, ale niestety na dobre skonczyly sie drzemki w dzien i samodzielne zasypianie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaCóreczki
Najgorszą metodą jest zabranie smoka i "wytrzymywanie dziecka histerii kilka dni". To tak okrutne i podłe ze strony rodziców, że szok. Bo to dorośli się będą męczyć... A nikt nie pomyśli o dziecku, któremu zostało odebrane coś, do czego zdążyło przywyknąć, co jest dla niego ważne, daje poczucie uspokojenia i bezpieczeństwa... Najlepiej podejść sposobem do tego. Albo jak ktoś pisał - przecinać i dawać do woli, aż samo stwierdzi, że szmelc mu niepotrzebny albo inaczej.. Ja ze swoją córką miałam to samo, smoczek ostatecznie oddała kilka tygodni-miesiąc temu. Wcześniej teściowa na siłę go jej zabierała, a rozhisteryzowane dziecko oddawała nam i się cieszyła. A mnie szlag trafiał. Jestem logopedą, więc podeszłam do tego terapeutycznie - córka uwielbia Myszkę Miki, więc któregoś wieczora opowiedziałam jej bajeczkę o tym, że jest już duża jak Miki, a Miki ostatnio mówiła, że smoczki trzeba oddawać małym dzieciaczkom. Że w żłobku słyszała, jak dzieci nie chcą się bawić z takimi ze smoczkami iże musi oddać. Co drugie zdanie powtarzałam "bo jesteś taaaaka duża jak Miki". Efekt? Rozradowane dziecko oddało smoczek w 5 minut, powiedziała "mosio baj baj" i od tamtej pory jest SPOKÓJ. Mieliśmy dwa w domu, jeden nam zaginął i przy generalnych porządkach mała przypadkiem go znalazła, ja zamarłam, ale szybko powiedziałam, że przecież to małej dzidzi i trzeba oddać bo ona jest już za duża, taka duża jak Miki i powiedziałam, żeby wyrzuciła przez okno, to dzidzia znajdzie. I wyrzuciła. Tak więc polecam podejść do tego w ten sposób, a nie zabierać na siłę i skazywać dziecko na traumę i kilkudniową panikę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dobrze a ile twoje dziecko ma ze tak skumało o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaCóreczki
W listopadzie skończyła 2 lata. Ale takie bajki tematyczne są już odpowiednie dla dziec**** 1 roku życia. Pomagają na wszystko - na nocnik, na jedzenie warzyw, cokolwiek się chce. Trzeba tylko wiedzieć, co zadziała na dziecko. Na moje zadziałała Myszka Miki, a na dziecko koleżanki bajka o byciu księżniczką... Zaczęła korzystać z nocnika i w nocy "urosła" jej korona - matka podrzuciła koronę i młoda popylała w niej 24h na dobę, ale pieluchy porzuciła raz na zawsze. A miała rok i 5 miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja ma 22 miesiące i lubi kubusia puchatka ale nie da rady odstawic ja od smoka bo mamy tzw bunt dwulatka i drze jape niemilosniernie przez caly dzien nie mozna nawet do niej nic dluzej zagadac ani wytlumaczyc bo zaraz sie denerwuje i jest ryk.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaCóreczki
Autorko, my też byliśmy na etapie buntu, w sumie cały czas go mamy. Spróbuj jak dziecko jest wyciszone, np przed snem, najpierw długo opowiadać fabułę a hasło "oddaj smoczek" zostawić sobie na koniec :) Jak dziecko jest już wkręcone w bajkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas historia smoczkowa skończyła się gdy synek miał 8 miesięcy. Mały miał jeden ulubiony smok i niestety zgubił na spacerze.Innego nie chcial (w panice kupiłam chyba z 10 innych ale żaden nie podpasował). Histeria była straszna. Cała noc przepłakana. W kolejnych dniach niewiele lepiej.Zacząl usypiać z grzechotką w buzi. Całkowicie zapomniał po około tygodniu czy dwóch. Ale do tego czasu łaziłam z podkrążonymi ze zmęczenia oczami... Przed nami kolejna przeprawa - odzwyczajenie od picia kaszy z butli przed spaniem. Oj będzie się działo ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to z jakiej firmy mial ten smok ze nigdzie go nie moglas znalezc? a na internecie nie bylo? córka w dzien nie dostaje tylko przy zasypianiu ale pasuje ja oduycz bo zeby ida jej gorne do przodu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja znam 2 chlopakow co do 5 roku zycia pili z butelki dla dzidziusiow kasze :/ paranoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
kazde dziecko jest inne. moja mlodsza wogole smoczka nie chce-owszem mamy,wala się gdzies w zabawkach,nawet jeszcze sa starszej ale słuzą raczej jako ciekawostka,cos do trzymania na kilka sekund,albo zabawa lancuszkiem ale zeby do buzi i ssac? eeej:) starsza-miala 6 msc jak "rzuciłą" smoczka,sama,nikt na nią nie wpływał,nie cudował. ale sasiadki dziecko,teraz juz dorosłe-długo miało smoka. zrobili tak,ze zeszli do sasiadki na doł ktora miala psa,wilczura a tamta coreczka bardoz tego wilczura lubila.zeszli raz z nią i ze smoczkiem i powiedzieli ze teraz As bedzie miał smoka i ona dobrowolnie oddała Asowi. i nie było potem zadnych problemow,bo dziecko samo dobrowolnie dało psu a jak pare razy zapomniala i chciala to mowili ze As zjadł smoczka i mala nie miala zadnych pretensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój syn jest bez smoczka dokładnie 3 tyg(wczoraj minęło). "Odstawiliśmy " go dokładnie w 2 urodziny,mąż odciął końcówkę smoczka i jak synek zawołał,że go chce to mu go daliśmy. Jakie było zdziwienie co to? Powiedzieliśmy,że to on smoczek odgryzł i teraz jest blee,smoczek wylądował na podłodze i jest spokój. Jak dla mnie te wszystkie maczania smoczka ( w celu żeby dziecko odrzuciło) w soli,czy w musztardzie itp nie ma sensu bo dziecko może zanieść smoczek do umycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dla mnie skoro ma TYLKO do zasypiania to powinnaś mu zostawić. Mój syn SAM odrzucił, wystarczył u niego bardzo mocny katar (miał 9 miesięcy) potem już nie chcial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×