Kiedy najlepiej drugie dziecko

Wiem że były już takie tematy ale może coś napiszecie o swoich doświadczeniach. Czy według Was lepiej mieć dziecko jedno po drugim czy wyjść z pieluch, zupek, kupek i odpocząć trochę i dopiero się starać? Nasza córka ma niecałe 2 lata, my z mężem mamy 35 lat - jak myślicie?

no sorry, ale w Waszym wieku, to już raczej nie ma na co czekać;) i bez obrazy, sama kończę w tym roku 36 lat;) pierwsze urodziłam mając 30, a drugie mając 32 nie ma na co czekać ;)

ja bym działała. Mała różnica wieku jest super. Nasze drugie urodzi się mniej więcej na drugie urodziny pierwszego i myślę że to bardzo dobry czas. Wcale nie jest powiedziane, że jak będziecie teraz odkładać, to później łatwo przyjdzie zajść w ciążę i wcale nie jest powiedziane, że jak nawet teraz zaczniecie się starać, to od razu się uda... Powodzenia :)

Myśle ze jak komu lepiej... Jedni wolą tak inni inaczej i nikt za was decyzji nie podejmie...

hmm trudna decyzja wiadomo że tez troszke finansowa jakby nie było ja mam córke 4,5 roku w tym roku bede miec 31 a mąż 32 lata i doszliśmy do wniosku ze zaczniemy latem starania zobaczymy co wyjdzie :)

to bardzo indywidualna kwestia. Ja jeśli planowałabym drugie, choć na razie nie planuję, to wolałabym odczekać - na dziecko kolejne decydowałabym sie pewnie najwcześniej gdy to pierwsze miałoby skończone 3, 4 latka. Róznica wieku 4,5 lat jest ok [ wielka radość dla tej starszej córy, a i łatwiej mamie zająć się maluchem, gdy starsze już bardziej samodzielne

Czekajcie z tymi porodami nawet i do 500-tki ja mam 21 lat jestem w 7 miesiącu ciąży i następne dziecko mogę mieć nawet i za 5 lat,a i spokojnie 3 będę mogła planować

Do 50-tki chciałam napisać **

Ha ha, no 20 lat już nie mamy, to fakt :D Ale u nas w rodzinach dzieci rodzą się raczej późno, zdrowe, porody naturalne, może w genach to mamy. Inna sprawa, że fajnie byłoby gdyby różnica wieku nie była za duża. Pozostają jeszcze kwestie zawodowe, ja mam ustabilizowaną sytuację w pracy, więc w każdej chwili mogę planować ciążę i macierzyński czy wychowawczy, u męża wszystko się wyjaśni w połowie roku... Tak czyt ak chyba trzeba działać :D dzięki za wsparcie!

Jak chcecie odpocząć to odpuściie. Tego się nie zapomina, dacie radę tez pozniej. Warto byc z tym malcem teraz. Uwazam, ze jak urodzisz do 40tki to bedzie git. Ale roznica miedzy dziecmi to wg mnie do 4 lat jest optymalnie.

Mój synek kończy 3 latka - od niedawna czuję, że odpoczywam. Jeszcze z rok poleniuchuję a potem kolejna ciążą. Nieostatnia mam nadzieję:)

I masz zdowe podejscie! Moja znajoma zaszla po roku od 1 porodu, w miedzyczasie okazalo sie, ze corka (ta istniejaca) ma problemy zdrowotne, podejrzenia padaczki, autyzmu i ona w tym stresie przeszla 2 ciaze. Poza tym nie mogla tamtej nosic, w pelnie sie bawic/zajmowac. A teraz (mlodsza ma pol roku) jest jej bardzo trudno ogarnac sie, szczegolnie ze ona i z jednym slabo sobie radzila. Tyle ze otacza sie rodziną i jakos dają radę. Ale pytam: po co tyle brac na siebie i chcąc nie chcąc pomniejszac uwage staszego dziecka?

No, różnica wieku około 4 lat też nam się bardzo podoba :) Jasne, że chcielibyśmy trochę odpocząć, ale już teraz widzimy, że nie ma tyle zachodu przy córci, choć do spokojnych z natury nie należy :D Ale jest już naprawdę ok. Chyba na spokojnie będziemy próbować.

przy różnicy 4-5 lat jest mega zazdrość, mamy w rodzinie taką różnicę i pamiętam jak córka miała tyle lat to na wieść, że miałby mieć rodzeństwo był jeden wielki ryk. Uważam że najlepsza różnica jest do 2-3 lat później powyżej 10.

u mnie w rodzinie chlopak ma 10 lat dziewczynka 4 latka czyli roznica 6 lat! moim zdaniem jest to juz duza roznica bo na poczatku wszystko ladnie pieknie mlody cieszyl sie bo ma malutka siostrzyczke ale potem jak mala miala 1,5 roku to sie zaczelo ciagly placz wrzask a bo mala wziela jego resoraki a bo kredki a bo robota jakiegos.... do tego czasu tak jest .... paranoja

Moja corka skonczyla w br 7 lat, od wrzesnia staramy sie o rodzenstwo dla niej. Troche pozno, ale sa i pozytywy takiej różnicy wieku.

To czy dzieci sie dogadują nie zależy od różnicy wieku tylko od ich charakterów ..

ja mam córcie prawie 2 letnia i na tym poprzestane! mąż chce a ja nie bedzie to nasza rozpieszczona jedynaczka :)

u nas roznica bedzie 4,5 roku. rodze za kilka tygodni. synek bardzo sie ucieszyl na wiadomosc o dziecku. czeka z niecierpliwoscia i ciagle pyta ile to jeszcze trzeba czekac na to dziecko. zobaczymy jak to bedzie w rzeczywistosci ale na pewno kazde dziecko jest inne i nie nalezy nastawiac sie ze starsze majac 4 lata na pewno bedzie zazdrosne. moj synek chodzi do przedszkola i ma juz 'swoje" sprawy. na pewno nie beda miec takiego kontaktu jak dzieci z roku na rok ale to akurat nie musi byc problem. poza tym jak jedno skonczy studia to bez problemu bedziemy mogli poslac drugie :-P

z własnego doświadczenia... mam brata młodszego o 4 lata i pamiętam, że do 8 lat po jego narodzinach nasze kontakty to była istna katorga dla naszych rodziców. zbyt duża różnica wieku żeby się dogadywać jako dzieci, zbyt mała żeby jedno drugim się opiekowało. za to mnóstwo problemów związanych z innymi etapami rozwoju. jako dorosła osoba stwierdzam, że 2 lata różnicy to tak optymalnie.

Jeśli chcecie to się już bierzcie za drugie. Potem może nie będzie ci się chciało. Moja ma 3,5 i żałuję, że nie zdecydowaliśmy się wcześniej. Teraz już wyszłam z pieluch, mała jest samodzielna od dawna i trudno mi było się zdecydować teraz na drugie. Potem dzieci c***odrosną i mogą się fajnie bawić. Moja ma kuzyna starszego o 2 lata, widzą się kilka razy w tyg, uwielbiają się razem bawić, wiadomo że kłótnie też są.

Między moimi dziecmi jest 5 lat różnicy i nie zgodzę sie że między nimi panuje zazdrość.Starszy syn jest mega opiekuńczy w stosunku do siostry i ich relacje sa wrecz wzorowe .Raczej nie ma reguły i jest to raczej indywidualna kwestia.Ja zawsze chciałam mieć taka róznice wieku między dziećmi,bo wydaje mi się że starsze dziecko traci mniej uwagi rodziców.Znam przypadki gdzie jest mała róznica wieku ( 1-2 lata) i starsze dziecko jest zaniedbane uczuciowo,odsuniete od rodziców przez to młodsze.

ja mam 29 lat, corka prawie 1,5 roku i myslimy o drugim, zaczelam brac kwas foliowy... mysle, ze nie ma co czekac, bo im jest sie starszym tym gorzej. ja zawsze chcialam miec dzieci urodzone przed 30, co i tak mi nie wyjdzie, bo juz musialabym byc w ciazy, zeby sie udalo ;).

moja corka skonczyla 3 latka w grudniu, kiedy urodzi sie mala to corka bedzie miala 3 latka i 4 miesiace, chcialam taka roznice, corka chodzi do przedszkola na 4 gdz dziennie, ja w tym czasie teoretycznie odpoczywam.. a praktycznie sprzatam, gotuje robie zakupy, ale juz bez uwieszonej i jeczacej malej..:) mysle ze gedzie ok, corka wie ze w brzuszku jest dzidzia, razem kupowalysmy ubranka, hustawke, takze cos tammrozumie, ale nie do konca, mam nadzieje ze bedzie dobrze

Myślę, że to dorby czas na drugie, ale równie dobrze możecie czekac do 40stki. Uważam, że mała różnica wieku jest łatwiejsza dla dzieci, ale sama mam duże młodsze rodzeństwo z którym mam fantastyczny kontakt, więc i tak jest dobrze.

powiem tak -zastanówcie się dobrze, czy w ogóle mieć drugie;)

no skoro mysla o drugim, to chyba wiedza, ze chca?? a co to niby dziecko taka katorga??

U nas córka będzie miała równe 3,5 roku jak pojawi się malec i jest to w naszym przypadku róznica idealna, wcześniej nie dałabym rady.

u mnie jest 4 lata roznicy-bardzo sobie chwalę.na poczatku się obawialam jak one beda wzgledem siebie się zachowywac itd ale starsza przeszła samą siebie-opiekuje sie małą,bawi się z nia pielegnuje ja,praktycznie wszystko.oczywiscie ja to robie głownie a ona zaraz spieszy zeby pomoc,przynosi pieluszke,podaje piciu,razem się kapia,razem spią,obydwie sa tak zżyte jakby były blizniakami.jak idziemy do przedszkola po starszą to mala juz raczki wyciaga i macha raczkami i cala az kwili tak się cieszy jak widzi swoją siostrzyczkę:) a poza tym-kazdy wiek jest dobry-zeby tylko się kochały:)