Rozwiązła teściowa

Witam, jestem poruszona, ponieważ mama mojego mężczyzny zachowuje się co najmniej dziwnie. Nie dość, że z synem ma średni kontakt, z rzadka się nim zainteresuje, to jest skupiona tylko na sobie. Moim zdaniem zachowuje się nieodpowiednio- po mieszkaniu rozwiesza swoje półnagie prowokacyjne foty. Kiedy jesteśmy w gościach kocha się ze swoim mężem tak głośno, żeby przypadkiem nikt nie miał wątpliwości. Ubiera się jak gówniara i tak też się zachowuje. Zastanawiam się czy to ze mną jest coś nie tak (jestem nietolerancyjna, niepostępowa), czy z nią? Nawet nie mam z kim o tym porozmawiać, bo głupio mi się przyznać komukolwiek, że mój kochany ma taką matkę... Nie bardzo potrafię się odnaleźć w tej sytuacji, zazwyczaj jestem skrępowana i na maska zażenowana sytuacją. Zawsze rodzice kojarzyli mi się z odpowiedzialnymi i kulturalnymi ludźmi, szczególnie, że moi są świetni i wizyty u mnie w domu to 100% przeciwieństwo wizyt u niego. U mnie jest luźno i przyjemnie, a u niego jakoś nikt się nie może odnaleźć. Generalnie trudno to zrobić widząc wiszące zdjęcie teściowej z półnagim tyłkiem...

Nic nie poradzisz, nie zmienisz jej. Jedyne co możesz zrobić to albo zaakceptować takie zachowania albo mieć sporadyczny kontakt - od okazji. I tyle.

jak się nadmiernie interesuje synkiem to jest źle, jak ma swoje życie to też źle. Nie dogodzisz. Rozwiązła. Jak się ze swoim mężem bzyka i nie ma kompleksów co do wyglądu to też źle bo powinna się tłumić i narzucić burkę na łeb bo ma w okolicach 50 tki to już nie ma prawa żyć po swojemu.

a to twój maż czy narzeczony. Nie wspominasz że mąż. Tzn Tobie się wolno pukać z chłopakiem to nie rozwiązłość. A jak ona z mężem głośno to rozwiązłość. Weź no się zastanów nad własnym zakłamniem i zakompleksieniem.

młoda jest ograniczona