Gość gość Napisano Styczeń 28, 2014 Chciałabym żeby moja świadkowa miała sukienkę w pastelowym, stonowanym i raczej jasnym kolorze. Powiedziałam świadkowej o tym i również pokazałam jej sukienkę, która wg mnie jest odpowiednia. Oczywiście powiedziałam również, że ja jej tą sukienkę kupię i będzie to taki prezent ode mnie (bo jakby nie było jest to moje "widzimisię" i nie mogę nikogo zmuszać do zakupu czegoś tylko dlatego, że mi się tak podoba). Moja świadkowa odmówiła mi... Zapytałam się dlaczego... A ona odpowiedziała, że krój jest ok, tylko w takim kolorze na pewno nie pójdzie (blady róż wpadający w brzoskwiniowy)... Bardzo mnie to zdziwiło... Szczerze, to myślałam, że się ucieszy, że chcę jej kupić sukienkę... Zaproponowałam, że poszukamy innej sukienki dla niej, ale w pastelowym kolorze - również odmówiła. Powiedziałam, że może założyć tą sukienkę tylko do kościoła, a na sali się przebrać... A ona na to, że ma swoją sukienkę i w niej pójdzie. Zapytałam o kolor tej sukienki i okazało się, że chce ona iść w czerwonej :/ Bardzo nie lubię tego koloru... I wg mnie ten kolor jest za bardzo intensywny, rażący... Jak to będzie wyglądało na zdjęciach, ja na biało a ona na czerwono... Taki kolor do niczego mi nie pasuje... Wydaje mi się, że świadkowa powinna skonsultować ze mną swój stój, bo w końcu nie jest zwykłym gościem... Bardzo się zdenerwowałam. Uważam, że powinna uszanować moją prośbę. Tym bardziej korona z głowy nie spadłaby jej, gdyby taką sukienkę założyła tylko do kościoła. Ja ślub będę miała tylko raz w życiu, a ona zapewne jeszcze na nie jednym ślubie będzie... Bardzo się zdenerwowałam :( Dziewczyny powiedzcie mi... Czy uważacie, że to ja wymyślam nie wiadomo co i za dużo wymagam? Teraz zastanawiam się nad zmianą świadkowej, bo wg mnie powinna ona uszanować moją prośbę. Uważam, że założyć jakaś sukienkę na chwilę (tym bardziej jeśli panna młoda za nią płaci) nie jest jakimś wielkim poświęceniem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach