dlaczego moja partnerka nie chce zostać moją żoną

Witam Drogie Panie, piszę na tym forum bo liczę na szczera ocenę ze strony Pań. Jestem szczęśliwym ojcem, bardzo kocham swoją córkę i jej mamusię ale mimo moich najszczerszych starań moja Ukochana nie chce ślubu przynajmniej nie teraz i w najbliższym czasie. Wiem że mnie kocha, ufam jej bezgranicznie, jest piękną kobietą i wspaniałą matką, dba o nas i stara się jak może, żeby nam było dobrze ale każdy temat związany ze ślubem kończy się sprzeczką. ona pochodzi z rozbitej rodziny, rozumiem, że nie miała dobrego przykładu i jak tłumaczy boi się, że po ślubie wszystko się zepsuje, że zrobię z niej kurę domową, same niedorzeczne argumenty wymyśla. z jednej strony bardzo imponuje mi jej stanowczość i niezależność ale chciał bym mieć pewność, że będzie moja na zawsze no i że będzie żoną. co mógłbym zrobić, żeby przekonać ją do tego że mam same szczere zamiary wobec jej

podpowie któraś życzliwa?

Staraj się, nie odpuszczaj, bądź konsekwentny. Zacznij może od zaręczyn - jakiś ładny pierścionek powinien ją przekonać. Wydajesz się fajnym, konkretnym facetem. Powodzenia!

- Towarzyszu kapitanie, przyniosłem wniosek o przepustkę. - Wstaw do lodówki.

oświadczyłem się jej zanim urodziło nam się dziecko, pierścionek kupiłem prosty, klasyczny ale za to z brylantem. zasługuje na coś lepszego niż cyrkonie

KONKUBINA swietne prowo.Co za desperacja hahaha.

hahaahaaahh jeszcze sama Sobie odpisuje:)

To może zrób taką akcję jak z filmów, zaproś ją gdzieś i zorganizuj coś w formie publicznej prośby o rękę, tak naprawdę z grubej rury, jakiś samolot z banerem z napisem "Zostań Moją Żoną" czy coś w tym stylu.

wg mnie powinienieś na chwilę odpuścić i przystopować ze ślubem, daj jej czas i zrozum, ze ludzie pochodzący z takich rodzin potrzebują na prawdę wiele czasu aby się przekonać co do właściwości swoich decyzji. Zamiast naciskać i wciąż wypytywac, powiedz że ja kochasz i że poczekasz choćby do starości na jej "tak".

zaraz się dowiesz, że Twoja kobieta to patologia i pijaczka albo, że kłamiesz, bo KAŻDA ale to KAŻDA kobieta na świecie chce ślubu, bo te wścieklizny forumowe znają wszystkie kobiety świata :)

Juz widze jak facet wypowiada sie takim slodkim do porzygu glosikiem i słóweczkami. coraz głupsze te prowokacje, odechciewa sie zagladac na to forum.

to nie żadne prowo, zwyczajnie zauważyłem że na tym forum jest dużo kobiet i odpowiedzi padają szybko a na tym mi zależy. Nie będę ukrywał że sytuacja zaczyna wprowadzać mnie w kompleksy

hahha jakas konkubina założyła temat ,aby pokazać mężatką że to kobiety nie chcą a facet wręcz pragnie .Jebnijcie się łepetynę .

weź jak bys był facetem to też bym cię za męża nie chciała ,mój nawet nie wie że taka durna kafe istnieje ,ale to jest facet a nie c**a .

pierwszy post lepszy niz Alvaro z telenoweli

tak czy siak dziękuje za odpowiedzi