Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marzena wykonczona

WYKONCZE SIE FIZYCZNIE jak sobie pomoc

Polecane posty

Gość marzena wykonczona

Zycie zmusilo mnie do podjecia pracy w sklepie, do tego trafilam na dzial garmazerki, miesa, wedlin. Pracuje ponad pol roku a z dnia na dzien jest coraz gorzej :( Dzwigam ciezkie skrzynki, pudla z towarem, wiecznie boli mnie od tego krzyz, dodatkowo co kilka dni czuje w klatce piersiowej taki ciagnacy bol. Wiecznie chodze zmeczona, bola mnie oczy. Dzis wstalam o 4.30, po zmianie ledwo doszlam do domu. Zjadlam obiad, poszlam z dzieckiem na sanki i zdycham juz. Biore magnez i witamine C, ale nie widze poprawy. Niestety na razie musze tam pracowac, nie mam innego wyjscia, ofert pracy teraz nie ma. Dziecko tez widzi moje zmeczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzena wykonczona
W kodeksie jest zapisane, ze kobieta moze dzwigac ciezary do 25 kg. ale dla mnie to masakra, jestem niziutka, szczupla i taki ciezar to ponad polowa mojej wagi (waze 45 kg).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łiiii
wspólczuje, wiem jaki zapierdziel na miesie bo moja siostra pracowała 2 mc, musiesz pracowac tak? nie da rady zrobic tak ze sie zwolnisz i bedziesz szukac czegos innego,chocoaz z robota krucho, a jak juz to same umowy smieciowe:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
psycha siada odpoczywaj ile możesz ....jedyna rada zmiana roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to chociaż poodżywiaj się zdrowo, też nie wierzyłam póki się nie przekonałam. Duuuzo warzyw i owoców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzena wykonczona
Sama mialam na pozatku smieciowki, potem normalna umowe na probe a teraz dostalam na 2 lata. Nie moge sie zwolnic, moge w miedzyczasie szukac (choc u nas nie ma w czym wybierac, jedynie call center albo praca w fabryce przez agencje i zlecenie). wynajmujemy mieszkanie, cala moja wyplata na to idzie a z meza wyplaty zyjemy i odkladamy co nieco. Jednak z samej jego wyplaty sie nie utrzymamy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzena wykonczona
Z odzywianiem tez roznie, gdy mam na rano, to zjadam chociaz kanapke, pije kawe przed wyjsciem, ale wtedy w pracy to juz roznie, na przerwe ide w przedziale 9-12, zalezy, ile jest danego dnia do roboty, no i oczywiscie "elita dzialu" idzie pierwsza jesc, a holota na koncu. Jak mam na popoludnie to juz lepiej, bo rano zjem sniadanie, wypije z 2 kawki, zjem obiad przed wyjsciem, w pracy miedzy 17-19 mam przerwe (chociaz bywalo i tak, ze lykalam jedzenie w locie, bo byl ****** nie bylo mowy o wyjsciu na przerwe). jak dzis sie poloze ok. 22, to jutro pewnie wstane 9-10, bo mam wolne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie myślicie o wyjeździe za granicę? Ile jeszcze tak pociagniesz? Brutalne realia życia w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzena wykonczona
Latem bylo troche lepiej, bo po obiedzie wyruszalam z dzieckiem na dlugie wycieczki do parku, nad rzeke, plac zabaw -poki sie ruszalam to luz :P wracalam do domu, to robilam sobie dluga kapiel na otrzezwienie, ale i tak po 21 juz padalam. zima jest o tyle gorzej, ze czasem musze sie polozyc chociaz na godzine, by przetrwac do wieczora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzena wykonczona
Zagranica-lek na wswzystkie rozterki, akurat. wywrocenie zycia do gory nogami. Dziecko ma tu szkole, rodzine. Mam znajomych zagranica, ale jakos powodzi sie tym, ktorzy wyjechali kilka lat temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja cie rozumiem, tez mam ciezka fizyczna prace, na trzy zmiany, przerwy 15 minut, na hali prawie mroz, jak wracam do domu to nie mam sily oddychac. Kup sobie jakies witaminy, staraj sie wysypiac. Moze pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do goscia z 19:15 zagranica jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzena wykonczona
Mam nadzieje, ze blizej sezonu sie cos zmieni, chociaz u nas tylko smieciowki serwuja a stawki oszalamiajace-5 zl netto za godzine i praca niepewna. Juz mialam cos na oku, inna prace, nie ciezka, na pol etatu. Ale na rozmowie kwalifikacyjnej sie dowiedzialam, ze wszystkie badania do pracy jeszcze przed przyjeciem, mam zrobic na swoj koszt, jesli juz bede je miec, to przyjde na tydzien probny za darmo razem z 2 innymi osobami a potem pani szefowa albo wybierze jedna albo... bedzie szukac dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arielkaaaaaaaaaa
TO jest chore ... jak oni chcą żeby pracować do 67 l. Autorko bardzo ci wspolczuje imam nadzieje ze z czasem będzie ci lżej .Wydaje mi sie ze ty jesteś za drobna na taka prace .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzena wykonczona
Oni biora tam kazdego, kto sie nawinie, ostatnio byla dziewczyna, ktora po 1 dniu zrezygnowala-to oczywiscie komentowanie, ze wielka paniusia i pracowac jej sie nie chce. Gdy ja tam poszlam pierwszy raz, to tez myslalam, ze uciekne :P Ale zacisnelam zeby, bo kasa z nieba nie spadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko a nie masz możliwośc**przenieść się na inny dział za jakiś czas? wytrzymaj jeszcze trochę, zdąbądź doświadczenie to może znajdziesz prace w jakimś innym sklepie gdzie nie będzie tak ciężko. Ile zarabiasz na rękę? Ja pracowałam na dziale wędlin i miałam 1400 za 40 godzin tygodniowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko naprawdę bardzo ci współczuje ale czego ty się właściwie po nas spodziewasz? Że ci ktoś inna prace zaproponuje? Że będzie robił za ciebie? Sama piszesz, że nie masz możliwości innej pracy więc co możesz zrobić... Chyba że chcesz się tylko wygadać? Możesz jedynie szukać, szukać i jeszcze raz szukać aż w koncu trafisz na coś normalnego i zwolnisz się z tamtej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz wykonywac odpowiednie cwiczenia na wzmocnienie miesni i kregoslupa. Mi takie polecil kteglarz, pare min dziennie ale z czasem naprawde pomaga, Posukaj tez na youtube Foundation Training, bardzo proste cwiczenia na bole kregoslupa. Dzialaja jak lekarstwo. Mi bardzo pomogly a zrobilam je tylko kilka razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakie 25kg? według Rozporządzenia maksymalna masa przedmiotu podczas ręcznego podnoszenia i przenoszenia dla kobiet nie może przekraczać 12 kg przy pracy stałej i 20 kg przy pracy dorywczej (do 4 razy na godzinę w czasie zmiany roboczej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam to... bylam barmanka, nie wiem ile wazy taka skrzynka z piwem ale przerzucalam takich po kilkanascie czasami w ciagu 12h zmiany. szukaj innej pracy, u w prywatnym markecie nic nie nawojujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzena wykonczona
Dzieki za rade z tymi cwiczeniami. sprobuje dzis, bo mam wolne. No i wstalam przez 10 dopiero, tak spalam jak zabita od 22. Zaraz trzeba bedzie isc na zakupy, obiad zrobic, potem na sanki z dzieckiem i znow bedzie wieczor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kodeks sobie może przewidywać,ja też musiałam dźwigać skrzynki z piwem po schodach,same nie się wniosą przecież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jak jestes takie chuchro to praca fizyczna nie dla ciebie jakbys zawsze miala ciezka prace w zyciu to bys nabrala masy a tak nigdy sie czlowiek nie ruszal to slaby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzena wykonczona
Tak, jestem chuchro, od zawsze :P Urodzilam sie jako wczesniak w 29 t.c., nawet kg nie wazylam i cale zycie jestem szczupla. Poza tym moja mama, pamietajac swoje dziecinstwo i dziecinstwo taty, chciala uchronic mnie od ciezkiej pracy juz od malego. Rodzice od dziecka pracowali ciezko (oboje na gospodarstwie, wyobrazasz sobie 7-letnia dziewczynke, ktora prowadzi duzy rower z 2 wiadrami porzeczek na sprzedaz?) i teraz moja mama przyplacila to zdrowiem, jest po nieudanej operacji, prawie chodzic nie moze. Moje poprzednie prace nie byly ciezkie fizycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak pracowałam za barem, to najpierw normalnie dźwigałam te ciężkie skrzynki. Ja kręgosłup zaczął mi szwankować, to wpadłam na pomysł, żeby je ciągnąć. Przywiązywałam sznurek do skrzynki i chodziłam jak z pieskiem na spacer. Wyglądało to komicznie, ale sprawdziło się :-) Wiem, że z mięsem tak nie można, ale jak jest zapakowane, w kartonach, czy jakoś inaczej, to polecam ciągnięcie po podłodze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tacy właśnie są zaje biści c**pracodawcy. Wiadomo że za bar jest potrzebna dziewczyna, a noszenie skrzynek, beczek piwa? Oj tam, jakoś sobie da rade. Nie raz widzę jak dziewczyny za barem dźwigają te beczki. Jak nie poproszą któregoś z klientów o pomoc to same sie męczą. Jakby nie można było zatrudnic chociaż jednego barmana. To samo w garmażerce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak ktoś pisał, wyjazd za granicę i po sprawie. A co do szkoły to akurat dla dziecka plus. nauczy się języka i może liczyć na lepszy start

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem, dla mnie 7letnia dziewczynka z rowerem i wiadrami porzeczek to nic dziwnego. Ja jak miałam 10 lat to rabałam drewno na równi z ojcem i bratem. Od dziecka miałam cieżka prace fizyczna, jak to na wsi. Ale za to nigdy ni byłam chora, mam super wyrzeźbione ciało i mocny kościec. jestem silna i odporna psychicznie. jako dziecko miałam wielki żal do rodziców, że muszę pracowac, dzisiaj im za to dziekuję. PS też byłam wcześniakiem, ale tylko o 1,5 m-ca za wczesnie. wydelikacone ejstescie, w moim pokoleniu (28 lat) tylko w miastach są takie delikatne dziunie co nigdy kolana nie zdarły grając w piłke, ale teraz dzieci już wszedzie są takie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×