Czy słusznie że udeżyłam w twarz mojego TŻ

Była narzeczona mojego chłopaka go zdradzała i zostawiła przed ślubem, żeby się kochać z innymi (tak mu też powiedziała, że nie wyobraża sobie mieć jednego partnera w łóżku na całe życie) Gram w taką gre online, gra jest zespołowa i polega na współpracy. Tworzy się tam koalicje i walczy z innymi koalicjami. Wymieniłam się kontami i loginami i numerem tel. z takim chłopakiem z innego województwa, żebyśmy mogli sobie pomagac jak kogos w grze nie będzie. Pisaliśmy smsy sobie na żarty i napisał mi "Kiedy wpadniesz na kawke do mnie" mój TŻ zrobił o to taką afere i zaczął wypisywac do niego, że ma się ode mnie odczepić itp. (WSTYD JAK CHOLERA!) wczoraj ten hłopak zadzwonił w ważnej sprawie związanej z grą, akurat byłam z moim wtedy. Wyobraźcie sobie, że wydarł mi telefon i oddzwonił do niego, żeby go z****** że do mnie dzwoni ! Ostro się pokłóciliśmy i walnęłam mojemu TŻ w twarz ale tak konkternie, przez pół dnia bolała mnie ręka. Co o tym sądzicie? Czy słusznie, że go uderzyłam? Ogólnie co sądzicie o tej sytuacji ?