Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nieplanowana ciąża co byście zrobili

Polecane posty

Gość gość

Wieść o ciąży kompletnie mnie załamała :( Nie jestem przygotowana, wiem, że nie podołam :( Załamałam się :( NIe wiem Co mam robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mnie dopada chwila i pytanie "jak dam sobie rade" odpowiadam "musze dac sobie rade". Ciebie zwaliła z nóg? Ja się zdecydowałam na dziecko przy padaczce i tężyczce. I jakoś świetnie sobie daje rade, więc czemu Ty masz nie dać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo nie pracuję, nie mam pieniędzy, własnego lokum, chcę skończyć studia, niekt mi nie pomoże wychować:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sytuaja trudna. Ile masz lat? Masz stalego partnera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a partenr ile masz lat i jaka jest sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszyscy C***omogą, rodzina przede wszystkim:) wystarczy, że posłuchasz pierwszego bicia serduszka na badaniu usg i zmienisz zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
porozmawiaj z ojcem dziecka, z rodzicami. najwyżej przeniesiesz się na zaoczne i pójdziesz do pracy. nie ma sytuacji bez wyjścia. Głowa do góry, teraz wszystko odbierasz i wyrażasz 50 razy bardziej-hormony :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamiel
też miałam ten problem. wyłam 2 tygodnie w poduszkę. potem się z tym pogodziłam. wręcz cieszyłam się niezmiernie. jak zobaczyłam bicie serca, wszystkie problemy odeszły. minęło 10 tygodni i straciłam dzieciątko, poroniłam. to jest dopiero ból, strata, cierpienie. marzę teraz, by móc znów zajść w ciążę, dlatego ciesz się, że zdarzył się ten cud, traktuj to jak cud, bo w tych czasach coraz trudniej o dziecko...to tylko radość, zobaczysz, poczekaj na bicie serca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 22 lata. Spotykam się z chłopakiem 4 miesiące. Razem studiujemy. On mieszka w akademiku. Nie wie jeszcze o ciąży :( Moi rodzice mają trudną sytucje finansowa. Tata jest na rencie, a mama na świedczeniu przedemerytalnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to tym bardziej c***omogą, przeniesiecie się na zaoczne, pójdziecie do pracy, pomogą nie finansowo a po prostu opiekując się dzieckiem, moja koleżanka jest z chłopakiem 5 miesięcy i jest w 5 miesiącu ciąży i jest szczęśliwa. Dasz rade, teraz się wypłacz a jutro pogadaj z ojcem dziecka i swoimi rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyłącz komputer, połóż się spać, odpocznij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak się wyprze to pozwiesz o alimenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Niemczech, Czechach aborcja do 12 tyg. jest legalna. Nie wiem, ile kosztuje w Czechach, ale w Prenzlau 420 euro. Tam zabieg przeprowadza Janusz Rudziński, ale praktycznie we wszystkich szpitalach niedaleko polskich granic są albo polscy lekarze, albo konsultanci, którzy mówią po polsku, więc z dogadaniem się nie ma problemu. W Prenzlau zabieg masz ok. 9 a o 13 już wychodzisz. Jakieś 3 godziny leżysz na sali, żeby w razie czego lekarz był w pobliżu. Możesz być z osobą towarzyszącą. Tu masz numer do Prenzlau (po polsku): +49 - 176 - 430 55 165 Hotline w godz. 9.00-18.00 Zadzwoń i zapytaj o szczegóły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdfgd
Co ja bym zrobiła? Tylko i wyłącznie aborcja wchodzi w grę. Nic się nie będzie działo z moim życiem bez mojej zgody a nie ma w nim miejsca na drugie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój brat tak wpadł z dziewczyną - studiowali dziennie - i co? świetnie im się powodzi - dostali razem miejsce w akademiku - takim porzadnym odremontowanym w skrzydle gdzie są rodziny z dziećmi - na studiach wiadomo ona indywidulany tryb - on normalny - po urodzeniu wymieniali się opieką nad małym - tak ustawiali zajęcia żeby się wymienić choćby przed uczelnią - do tego mnóstwo koleżanek - plus te mamy z akademika które jak coś to zawsze chwile popilnowały - profesorowie zawsze tez rozumieli wytłumaczenia - skończyli studia dziennie jak synek miał 3 latka - pary obok doczekały się nawet i dwojga dzieci - dostawali spore stypednium - szczerze mówiąc mieli dużo lepiej niż przeciętny człowiek muszący wrócić do pracy itd bo studia nie zawsze siedzi się 8 godzin i nie zawsze trzeba iść - a do pracy musisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno się nie poddawaj ! To nie koniec świata, poza tym nie jesteś już 16-latką ;) MOżesz spokojnie studiować, przenieś się na zaoczne i tyle wiele matek tak kończy studia :) POza tym pogadaj z twoim chłopakiem jeśli jest odpowiedzialny to c***omoże dacie radę :) Grunt to myśleć pozytywnie !! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widze ze post jest z wczoraj. wczoraj dowiedzialam sie ze moja ciąża obumarla. nie rozumiesz jakie masz szczescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Usunęłabym. Każdemu jest łatwo powiedzieć, że wszyscy c***omogą a jak przyjdzie co do czego to zostaniesz sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sija
A jakby tak was głupie idiotki usunąć z tego świata i nie powolic wam żyć. zastanowcie się trochę. A ty dasz radę jak się dziecko pojawi już na świecie to życie samo się ułoży a pozatym niech twój facet teraz idzie do pracy i zarabia na rodzinę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×