Nie bede karmic piersia

Poród za 3 m-ce. Podjęłam decyzję - nie będę karmić piersią i jej nie zmienię. I nie zamierzam się tłumaczyć, dlaczego.

nikogo to nie obchodzi, po co ten temat, wez sie zajmij wyprawka lub czyms odnosnie porodu

to po co tutaj piszesz? nie rozumiem zakładania takiego tematu

no i ?

kolejny temat, który wywoła oburzenie.Co mnie obchodzi czy będziesz karmić czy nie.

twoje dziecko, twoje dziecko, twoj wybór, kogo to obchodzi nędzna prowokatorko?

Chyba jednak masz z tym problem, bo zakładasz temat. Chyba, że to prowo po prostu. Normalnie jak jest czlowiek pewny siebie i swoich wyborów, to je podejmuje i nie czuje potrzeby manifestować tego. Ja używam dla córki pieluch wielorazowych i nie widzę powodu zakładac topiku o tym, choć wiem, że wielu przeciwników by było. Przemyslałam i to robię opinię sa zbednę.

tiaaa i piszesz tutaj zeby poczuć się lepiej? masz nadzieję, że Ci wszyscy napiszemy, że dobrze robisz? Idź się dowartościowuj gdzie indziej

no i nie karm i tyle

Twoje cycki,twoja sprawa.Nie wiem dlaczego o tym piszesz.

Po co obcym to mówisz? Też nie karmiłam piersią ale nie ogłaszałam tego całemu światu.

Piszę, bo dziwi mnie to, że jak czytam na ten temat informacje, to wszędzie, ale to wszędzie doszukują się jakichś głębszych przyczyn, np, że takie kobiety mają jakieś urazy, traumy itd. Jakby tak trudno było pojąć to, że można NIE CHCIEĆ karmić piersią tak po prostu. Wyrodna matka - to też się często pojawia.

Mało mnie obchodzą Twoje cycki i dziecko...

no i po co ten temat?? nie będziesz to nie, Twoja sprawa

to jedna z tych idiotek, które ogłaszają całemu światu na FB, że idą do kibla

Żal Wam dupska ściska, bo same nie miałyście na to odwagi. Tłuste mleczarnie :)

Twoje dIecko obchodzi mnie tyle co zeszloroczny snieg wiec karm go nawet kapusta

Wyrodną matką może nie będziesz, ale pewnie ciąża to wpadka :)

po cholere zakladasz temat na forum dyskusyjnym, piszac, ze sie nie zamierzasz tlumaczyc. Logika= 0. Glupi ludzie w ogole nie powinni sie rozmnażać. Po pierwszym zdaniu i tak nikt cie i twoich dalszych wywodów powaznie nie potraktuje.

"Żal Wam dupska ściska, bo same nie miałyście na to odwagi. Tłuste mleczarnie usmiech.gif" A co to ma wspólnego z odwagą?Zabawna jesteś:) I dlaczego mówisz tłuste mleczarnie?Uważasz,że każda kobieta,która karmi piersią jest tłusta?Przykro nam,że na tym etapie ciąży już jesteś otyła i wszystkich mierzysz swoją miarą.

Laktacyjne niewolnice, brzydzę się Wami i Waszymi mleczarniami. Jak zwierzęta. Może zaczniecie sprzedawać swoje mleko? OHYDA.

62 kg to jest otyłość? Hm... ciekawe rzeczy opowiadasz :)

62 powiadasz....no cóż w porównaniu ze mną nie masz się czym chwalić.Nigdy nie ważyłam więcej niż 55 a było to w dziewiątym miesiącu.Gdy karmiłam 48 kg.Obecnie 46 kg.Zostały ci jeszcze trzy miesiące więc jest szansa,że będziesz tłustą mleczarnią:D

niektórym matkom to naprawdę po porodzie odbija.

Jak dbasz tak masz a ile masz wzrostu? Pewnie jakieś 155 cm, wiec nie masz sie czym chwalić. Ja przy wzroście 174 waze 62 i pewnie mam lepszą figurę od Ciebie :)

skoro nie zamierzasz sie tłumaczyć to PO CO ten temat????

chyba zaraz założę temat pt nie będę gotować obiadów... a co?

Sluchaj kup beczke kiszonej kapusty napchaj tego swojego bachora bedzie najedzony przez dlugi czas i bedziesz mogla sobie spokojnie na zakupy pojechac. Proponuje Ci abys nie dotykala tez dzieciaka bo jezcze sie umazesz kupa albk slina i ci skora zbrzydnie. Nie kupuj tez ubranek i pieluch tylko zawijaj to to w papiero toaletowy bo szkoda kasy ktora mozna na ciuchy i kosmetyki wydac. Ja tak robie i jestem szczesliwa matka bo moje potrzeby sa zaspokojone i bede zawsze piekna a bachor niech siedzi cicho.

Odezwały się mamuśki-modelki :) Widać, jakie macie zainteresowania, strasznie Was zaciekawił temat mojej wagi, jakby nie było ważniejszych kwestii. Ale ok ok, wmawiajcie sobie, że będę ważyć 200 kg w 9 miesiącu, proszę bardzo :) Lepiej? Tak? To do garów i do karmienia teraz, puste krowy :)

Autorko , komunikat że nie będziesz karmić piersią jest tu obecnym tak ważny i potrzebny że szkoda gadać :D. Ok, przyjęłyśmy do wiadomości :).