Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie dopuszczam do siebie facetów

Polecane posty

Gość gość

bo oni zazwyczaj mają mnie za lepszą, niż jestem w rzeczywistości. Ciągle słyszę, że jestem inteligentna, oczytana, zdolna, fajna itp., a taka jest prawda, że to tylko pozory. Sama mam sobie wiele do zarzucenia i wiem, że gdyby naprawdę mnie poznali, to mogliby się tylko rozczarować. Dlatego gdy tylko ktoś się mną interesuje, zaczynam unikać tej osoby, aż w końcu daje sobie spokój. Tak mi wstyd, że jestem taka, ale nie lubię siebie i nie chcę, by ktoś poczuł się rozczarowany, że się pomylił co do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
buhahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co w tym śmiesznego? Napisałam tak, jak jest, mnie wcale nie jest z tym do śmiechu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda, że nikt nie odpisuje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dosłownie identyczny tok myślenia, tylko u mnie dochodzi też łóżko. Bo myślą nie wiem co, a ja czuję się w tym kiepska. Ale to chyba my sobie poprzeczkę stawiamy za wysoko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsze jest to, że nikt mi złego słowa nie powiedział, ale miałam strasznie wymagających rodziców, zawsze w ich oczach byłam za słaba, za głupia... Najgorsze jest to, że te moje uniki chyba ich nakręcają, więc zrywam znajomości g***townie, potem wyrzuty sumienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doskonale to rozumiem, bo mam identycznie. Ciągle jestem krytyczna wobec siebie samej, wytykam sobie najmniejsze błędy. Teoretycznie też nie mam podstaw, by tak źle o sobie myśleć, ludzie bowiem są dla mnie przeważnie mili, ale nie zawsze tak było. W szkole dzieci ciągle mnie wyzywały od grubasów, półgłupków, p*****w itp., w domu też rodzice nie zawsze okazywali mi wsparcie. Z tego też powodu jestem teraz taka, jaka jestem. Zamknięta w sobie, chłodna, nieufna. Inna sprawa, że przez kilka lat chorowałam na depresję i z tego powodu zaniedbałam swój rozwój intelektualny. Na wielu rzeczach się nie znam, nie wiem tego i tamtego. I wstydzę się tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A inne rzeczy? No wiesz, masz? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie potrafię siebie ocenić. Zawsze podchodzę do siebie strasznie krytycznie, wydaje mi się, że nie ma ani jednej dziedziny, w której byłabym dobra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość facet
oj kobiety kobiety, powiem wam tyle że nawet nie dacie sobie szansy żeby ktos was poznał, odkrył. To normalne że prawi sie komplementy. Uciekacie same od siebie i od świata.. Nie przyszło wam nigdy do głowy że mozecie tak skreslic kogos wartościowego? Z takim podejściem na przyszłośc zostanie wam wkładanie paluszka i 5 minut uciechy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale mnie wcale nie jest z tym dobrze. Po prostu wiem, że fajni faceci mają swoje wymagania, a ja ich nie spełniam. Dlatego też odrzucam, mimo że na kimś mi zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ahh własnie nieprawda. gdy poznaje jakas kobiete to nie stawiam jej wymagań, to nie jarmark.. albo Ci sie ktos podoba albo nie proste i chcesz byc z kims pomimo rzeczy jakie was moga dzielic proste. "follow your heart" Takze nie patrz na siebie i wymagania to nie konkurs CV do pracy : D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może Ty taki nie jesteś, ale spora część facetów tak. Nie pokochają ot tak, trzeba być atrakcyjną fizycznie, oczytaną, posiadającą osiągnięcia osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak kobieta nie robi dobrze lodów to jest na śmietnik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam tak samo niestety, staram się pracować nad tym po tym jak odsunęłam się w sumie bez powodu od całkiem fajnego faceta. Zorientowałam się wtedy, że po prostu boję się zaangażować, bo wiem, że nie jestem taka super, jak się ludziom wydaje, a do tego jeszcze dochodzi bagaż pewnych zdarzeń z przeszłości, o których nie mogę zapomnieć. Do tego mam problematyczną rodzinę i czasem po prostu myślę, że nie ma sensu tym wszystkim się dzielić z osobą, która będzie się potem martwiła i żałowała. Wystarczy, że ja się martwię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja szukam zawsze kobiety i pytam czy sie dobrze walii, bo ugotuje sobie posprzatam i upiore sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tym wszystkim zdewociałym pozbawionym braku pewności siebie polecam klasztor. Tam "czarny' was nauczy jak sie klęka do zdrowasiek bez pytania o osiągnięcia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×