Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kawa wieczorowa pora

Pokolenie 30 plus

Polecane posty

Gość kawa wieczorowa pora

No wlasnie jak to z wami jest? Czy jestescie zadowoleni ze swojego zycia? Czy dorobiliscie sie mieszkania, domu, oszczednosci? Czy raczej ciagle nad tym pracujecie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa wieczorowa pora
A co oznacza nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość informatyk_wlkp
jestem zadowolony. W przeciągu 10 lat dorobiłem się 2 samochodów, mam na ukończeniu budowę domu, do tego jestem szczesliwym tatusiem i mężem. Jedyne co mi dolega to ostatnio jakaś niestrawność. Ale jak po 30 nic cie nie boli to podobno źle. Chociaz ja jeszcze nie mam 30 lat ;O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domu tak, ale jak sobie pomyślę teraz ile człowiek się na zasuwał, to drugi raz nie wiem czy dałabym radę. A z oszczędnościami to jest różnie. Zawsze coś wyskoczy. Ogólnie jestem zadowolona, ale wiadomo, że zawsze mogloby być lepiej, więc niedosyt pozostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anatollla
ja nie mam nic.31 lat-panna,corka w rodzinie zastepczej,wyksztalcenie 2 klasy lo czyli podstawowe,mieszkanie 21 m socjalne wynajem z rozwalonym piecem kaflowym i scianami z regipsu/zimno ok. 0 stopni/,240zl z opieki spolecznej/to na zarcie oplaty ubrania na mc/ no i 5000 dlugu w zus. Nie mam pralki,lodowki itp.niedawno pradu nie mialam,pisze z komorki/co tu marzyc o kompie/ i dlatego zanim odp. Trwa ok.20 minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja niestety jeszcze nic nie osiagnelam. Mam 33 lata, po licencjacie pracowalam kilka lat na caly etat oraz robilam bezplatne praktyki. Teraz poszlam na magisterskie i pisze prace mag. Prace mam wprawdzie na caly etat, ale beznadziejna. Jedyne co robie to klejenie kopert i wysylanie rachunkow. Jak skladam gdzies indziej podania, to nikt mnie nie chce, bo albo nie taki kierunek, albo brak doswiadczenia. Tylko sie zalamac. Mieszkam w wynajmowanym mieszkaniu i chyba jeszcze dlugo nie bedzie mnie stac na wlasne m. Nie mam meza, ani dzieci. W sumie to nic sie nie dorobilam, a zapowiadalam sie naprawde dobrze. No coz samo zycie. Wyjechalam na studia zagranice, moze powinnam byla zostac w Polsce.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa wieczorowa pora
podbijam temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×