czy warto się rozwodzić?!

mam 24 lata i męża któremu na niczym nie zależy.....kompletne dziecko....mam dość,,,,jego nic nie interesuje tylko seks,,,,,obiad,,,i tyle....no i jeszcze gry komp....

Nie wiem czym kierują się ludzie pobierając się tak wcześnie, bo na pewno nie rozumem. :O

na pewno nie...

pewnie wpadką... :o

wpadka.....dałam mu szanse a on okazał się zwykłym h............boje się rozwodu,,,, on straszy że zabierze mi małą....boję się że nie dam rady,,,,,strasz że się zabije,,,,

szantaż emocjonalny-tak to się nazywa. nie zabije się-a nawet gdyby to nie twoja iwna będzie i nie będziesz za to odpowiedzialna. to tak ogolnie. natomiast jeśli chodzi o rowzwod to w niektórych przypadkach lepiej-masz gdzi e isc z dzieckiem? masz własne mieszkanie? rodzicow z domem? bo jak nie to zostaw jak jest i się nawet nie tulaj z dzieciakiem po wynajmowanych kawalerkach. a jeśli już rozwod to raczej miej w glowie perspektywę ze będziesz samotna-nie to żeby cie nikt nie chciał-bo pewnie będzie chciał-tylko uwierz tak będzie lepiej jak masz dziecko. nie ludz się ze jakikolwiek maz czy przydupas zastapi dziecko ojca-w 95% przypadkow to będzie dzieciaka twojego tepil, w pozostałych 5% olewal.

dziękuję za te słowa,mam rodzinę która jest za mną, dom,który w przyszłości będę mieć..więc o te rzeczy się nie muszę martwić,,niedługo zaczynam prace w aptece,,,kończę studia ....mam na kogo liczyć.

chciałabym tylko by moje dziecko było szczęsliwe,wychodząc za mąż chciałam mu dać normalną rodzinkę,ale kiedy poznałam mojego męża zrozumiałm że nigdy normalna nie będzie,,jemu na niczym nie zależy,,nic mu się nie chce robić,,,motywowałam go do działania ale to nic nie dało,

to go olej jeśli a) nie jesteś z nim szczesliwa i b) nie jest jakos silnie związany emocjonalnie z dzieciakiem i się nim nie interesuje. widać masz perspektywy i kula u nogi ci nie potrzebna. ale go wywal próbnie i ponownie po czasie przyjmij pod określonymi warunkami które będzie spelnial. w gry raczej nie przestanie grac-to uzaleznioenie psychiczne i ciężko z takim czyms skonczyc, ale niech się chociaż dzieciakiem zajmuje

nie wymądzrajcie się,ze przed slubem można kogoś dobrze poznać kamuflują się,graja kogoś ,kim nie są,zakladaja maski a po ślubie żona maskę zdarła i okazuje się,ze leń,lekkoduch i hazardzista dziewczyno,daj mu jeszcze jedną szansę-seperacja na pewien czas i powrót na twoich warunkach, spełni i wykaże się ,ma drogę otwartą zawiedzie cię,nie dawaj kolejnej szansy,pożegnaj i życz mu powodzenia szkoda zycia,szkoda ciebie i dziecka

najgorsze jest to że odkryłam że mnie calły czas sprawdzał..założył program mnitorujący kompa,,,no i przez to sam się wkopał bo znalazłam też to że siedzi na portalach porno,,seks przez kamerke,,,,masakra

najgorsze że dałam mu już jedna szanse....bo pół roku temu odeszłam i powiedziałam że jak się zmieni to wrocę...wróciliśmy do siebie,,,,,jak widać ludzie się nie zmieniają:(

Lala12121 jestem w identycznej sytuacji. Mam takiego samego męża jak ty tylko z ta różnicą że mój mnie ciągle obraża. Jestem na skraju decyzji o rozwodzie ale także boję się o to czy dam radę. Jestem w swoim domu.

Także dawałam mu niezliczoną ilość szans, on odchodził, wracał, szantażował mnie że się zabije. Taka jest prawda facec**przed ślubem grają i nie pokazują swej prawdziwej twarzy. Mój przed ślubem był fajnym facetem, w dwa dni po ślubie podniósł na mnie rękę i od razu pożałowałam tego ślubu do dziś żałuję bo przez ten czas nabawiłam się nerwicy i dowiedziałam się że ludzie z pozoru fajni potrafią być w życiu codziennym totalnymi pustakami odrealnionymi bez żadnych ambicji celów.

nawet najgorszemu wrogowi nie życzę takiego męża....DASZ RADĘ!!! KOBIETA JEST SILNA JEŻELI TYLKO CHCE!! pamiętaj tylko jedno ta decyzja mus wypływać z głębi Twojego serduszka!!!

facet który biję kobietę to nie facet tylko świnia

Ja do tej decyzji dojrzewam prawie 3 lata- tkwie w nieszczęśliwym związku bo ja już go dawno nie kocham i nie będę. To nie jest prosta decyzja choćby ze względu na dziecko bo decyzja dotyczy również jego życia. Lala12121 długo jesteście małżeństwem ?

facet który biję kobietę to nie facet tylko świnia

Ja do tej decyzji dojrzewam prawie 3 lata- tkwie w nieszczęśliwym związku bo ja już go dawno nie kocham i nie będę. To nie jest prosta decyzja choćby ze względu na dziecko bo decyzja dotyczy również jego życia. Lala12121 długo jesteście małżeństwem ?

dokładnie 4 lata:( też tego żałuję...ja nie chciałam ślubu,,to on strasznie chciał,,można powiedzieć że wszyscy wywarli na mnie presje

Gdy mąż próbował mnie uderzyć lub obrażał typu k***a d***** szmata dawałam mu za to niejednokrotnie w twarz i czasem doprowadzał mnie do tego że nie panowałam nad sobą i uderzyłam go kilka razy więc twierdzi że to ja jestem zła a on dobry jest dla mnie...

Skąd ja to znam, jakbym czytała o sobie... Małe środowisko, presja bo co ludzie powiedzą, dziecko.

winny zawsze szuka wytłumaczenia,,,,:( żal mi takich kobiet,,:(bo są one na pewno z******te a trafią na debili..dlaczego?....nie ma prawa Cię przezywać,,jesteś jego żoną i powinien mieć szacunek...

nie daj sobą pomiatać ,,bo jeśli raz to zrobisz ,,to on będzie to wykorzystywal i obracał przeciw Tobie,,

Nie daje sobą pomiatać potrafię się bronić. Czy warto się rozwodzić- jeśli ma się dobre wykształcenie, pewną pracę i mieszkanie to warto! Warto uwolnić się od życia które nas nie satysfakcjonuje, warto żyć tak jak się chce, warto być sobą, warto być szczęśliwą kobietą i przede wszystkim warto dać dziecku dobry przykład spokojne życie bez kłótni lepiej w pojedynkę bez ojca niż z ojcem i z konfliktami.

skóra cierpnie jak was czytam nie dajcie sobą pomiatać,nękać,a przede wszystkim bić,są niebieskie linie oni nie kochają żony,to psychole o zaburzonej osobowośći faktycznie,aktor ma w środowisku ,pracy opinię fajnego,swojskiego chłopa, zamknie drzwi i jest bydlakiem,wyżywa się na kobiecie, taki będzie dbał by nie było świadków w pobliżu,chociazby dzieci do ludzi opowiada najgorsze rzeczy o żonie,dzieciach często prowadzi podwójne zycie,ma nałogi

Autorko sypiasz z mężem ? Ja od pół roku nie. Odrzuciło mnie od niego zupełnie. Już nie potrafię. Jeden z podstawowych warunków rozwodu spełniony.

macie racje dziewczynki!!!!!!trzeba walczyć o siebie i o swoje życie!!!

ja już też nie....odrzuciło mnie totalnie

Z drugiej strony rozwód łatwo powiedzieć, dochodzą obawy czy dam radę czysto finansowe sprawy czy utrzymam dziecko, siebie, domek na wsi plus auto na dojazdy do pracy ze średnim wykształceniem możliwością zarobków do 1500 w porywach może do 2000. To jest najgorsze. To jest bardzo trudna decyzja. Ale gdy mąż jest w pracy lub gdy pojadę gdzieś sama z dzieckiem czuje się jakbym wyszła z klatki, z zadymionego pomieszczenia i zaczęła swobodnie oddychać, czuje ulgę przy jego nieobecności jestem bardziej spokojna.