ból w czasie stosunku

Witam Jestem młodą kobietą (24 lata), która miała już kilku partnerów w łóżku (niestety). Obecnie jestem z kimś. Bardzo lubię seks, ale niestety nie zawsze sprawia mi przyjemność. Czasem nawet sprawia wiele bólu. Z poprzednim partnerem bywało tak, że kazałam mu przestać, bo ból był zbyt silny. I wtedy czułam się kiepską kobietą, bo nie mogę zaspokoić swojego chłopaka. Albo zmuszałam się do seksu i źle się później czułam. Zazwyczaj ból pojawia się na początku seksu, gdy chłopak we mnie wchodzi. Później robi się przyjemnie. To taki trochę paradoks, bo najczęściej mam orgazm, mimo odczuwanego bólu. Czasami jest tak, że boli mnie podbrzusze i wtedy, to już zupełnie nie daję rady. Mój obecny chłopak jest bardzo dobry w łóżku. Zawsze mnie nieziemsko podnieca i zawsze jestem wilgotna. Nie wiem od czego to zależy. Dodam,że raczej nie mam orgazmu,jeżeli kochamy się w pozycji misjonarskie. Muszę być na górze i wtedy jest super. W pozycji misjonarskiej prawie nic nie czuję. Tylko przy stymulacji łechtaczki mogę szczytować. Myślałam,żeby iść z tym problemem do lekarza, ale nie ukrywam,że się wstydzę. czy znacie jakieś sposoby,żeby zmniejszyć ten ból (albo najlepiej się go pozbyć)? Może są jakieś ciekawe pozycje, które pomogą?

,,która miała już kilku partnerów w łóżku (niestety)'' Czemu niestety???:O

Ja bym na twoim miejscu jednak poszła do lekarza. Nie ma czego się wstydzić.;)

tez tak mam ze na poczatku odczowam bol. i rowniez moge osiagnac orgazm tylko gdy dodatkowo stymuluje sie lechtaczke, ja najbardziej preferuje pozycje na lyzeczki i wlasciwie tylko w niej potrafie dojsc. nie wiem jak mozna radzic sobie z bolem na poczatku sadzilam ze moze to dlatego ze to poczatki i ze z czasem przejdzie ale niestety nic sie nie zmienilo

a ja bynie czuc bólu przed co i mi sie zdarzało zastosowałam jakis zel durexa

myslisz ze zel pomoze? ja zawsze myslalam ze zele sa potrzebne gdy ma sie problem z suchoscia i zeby nawilzyc

Eluana, tak niestety. Myślę,że w moim wieku było ich za dużo. Fakt,że każdego z nich w jakiś sposób kochałam, albo przynajmniej tak myślałam. A może czasem myliłam miłość z pożądaniem :/ Co do żelu intymnego,o którym ktoś pisał, myślę,że nie potrzebuję. Zazwyczaj nie mam problemu z wilgotnością w czasie seksu. Ma ktoś jeszcze jakieś pomysły? Dzięki za wszystkie odpowiedzi :)

A to straszne isć z kimś do łóżka z pożądania.:P Bo to trzeba tylko z głębokiej milości. Nic dziwnego, ze potem taka gąska boi sie iśc do lekarza w normalnej sprawie. Ból oznacza jakąś patologie w organizmie. Może blachą, może poważną. Tylko lekarz może to stwierdzić i coś sensownego poradzić.

Niektóre kobiety twierdzą, że może istnieć miłość bez pożądania, i to jest moim zdaniem dopiero straszne!

Wiesz, wtedy myślałam,że to miłość. Dopiero z perspektywy czasu widzi się inaczej. I niektórych rzeczy się żałuje. Czasem chciałoby się cofnąć czas, prawda? Teraz jestem pewna,że to co czuję jest prawdziwe. I chcę sprawiać przyjemność swojemu partnerowi i czuć to samo. Seks jest bardzo ważną sprawą w związku. To naturalne,że chce się dawać rozkosz komuś, kogo się kocha.

:D:D:D Cześć, Jordi:)

Po kiego żałowac, że się troche doswiadczenia nabrało?:P Teraz jesteś w szczęśliwym zwiazku, to co Cię obchodzi przeszlość? A jak cos boli i przeszkadza czlowiekowi w zyciu, to sie idzie do lekarza. Od tego jest.

Jordi, masz rację. Miłość i pożądanie powinny się łączyć.

To moze byc nadzerka. idz do gina na cytologie, pogadaj. Przeciez nie musisz lekarzowi wymieniac liczby kochankow.

Eluana masz dużo racji. Zdobyłam sporo doświadczenia i mój chłopak może się tylko z tego cieszyć ;) Niestety nauczona doświadczeniem, boję się że tak, jak wcześniejsze miłości te też się kiedyś skończy i pojawi się ktoś inny. A faceci nie chcą się wiązać z kobietą, która miała wielu partnerów. Dlatego teraz trochę żałuję poprzednich zachowań.

Byłam u ginekologa miesiąc temu. Czy w zwykłym badaniu wyszłoby,że mam nadżerkę, czy konieczna do tego jest cytologia?

Ale nie wspominałaś ginekologowi o tych bólach? Czasem się okazuje że powodem jest jakieś tyłozgięcie lub przodozgięcie i żeby unikać bólu trzeba poćwiczyć odpowiednio dobrane pozycje współżycia

jak cię rozboli ząb to załóż wątek typu - ból w czasie jedzenia?:D Jestem młoda kobietą(24lata), która zjadła w życiu trochę słodyczy(niestety). Ostatnio jadłam cukierka i nie mogłam dokończyc, bo bol byl zbyt silny. Nie mogę zaspokioć swojego apetytu. Albo zmuszam się do gryzienia i źle się potem czuję. Myślałam, aby iść z tym do dentysty, ale nie ukrywam, że się wstydzę. Czy znacie jakieś sposoby, żeby zmniejszyć ten ból(albo najlepiej sie go pozbyć)? Może jakieś sposoby układania szczęki, które pomogą?:D:D:P

Wtedy nie mówiłam o bólach. Chyba niestety nie da się uniknąć kolejnej wizyty :/ Jordi, wiesz jakie to są ćwiczenia? Czy masz może na myśli jakieś pozycje?

gość Ewa, przeczytaj co napisała "ubawiona" (nie przejmuj się jej drwiącym tonem). Nawet gdybym był ginekologiem i znał jakieś ćwiczenia (ale nie jestem i nie znam), to i tak nie mógłbym nic polecić bez zbadania twojej pochwy

ubawiona po paaachy Cieszę się, że poprawiłam Ci humor! Ból zęba to jednak coś innego niż ból w czasie seksu, a dentysta mimo wszystko wzbudza mniejsze zawstydzenie niż ginekolog.

pewnie masz tyłozgięcie macicy

Ewa, banalna sprawa! Idziesz do ginekologa i mówisz- odczuwam ból przy stosunku. Zdrowie masz tylko jedno, życie też i szkoda go marnować na bóle/dyskomforty. Jesli coś boli, to cos jest nie w porządku. Jaki jest sens wstydu przed ginekologiem? Przecież on na co dzień zajmuje się takimi problemami. Jesli trafisz na nieprzyjemnego konowała, to znaczy tylko, że czas zmienic lekarza. Może to jakaś bzdura, której łatwo zaradzic, a może objawy choroby, która warto zdusić w zarodku, bo inaczej się rozwinie.

Ok, zgadzam się, trzeba z tym iść do lekarza. Ale gdyby ktoś znał sposób na szybkie zaradzenie, byłabym wdzięczna. Zanim znajdę czas na wizytę, muszę sobie jakoś radzić ;)