synek spi juz druga godzine a mi sie nudzi

Dwa prania zrobione,obiad gotowy,posprzatane,przejzalam juz chyba cala kafeterie,poplotkowalam z mama i kumpela i nie mam co robic. Dobrze,ze zaraz maz wroci z pracy. Za nic juz sie nie biore,bo pewnie maly sie lada chwila obudzi,nigdy nie spal dluzej niz 2h. Nudy. Masakra.

W Kamerunie został zjedzony francuski ambasador. Francja oczywiście wystosowała notę prostestacyjną. - No tak wyszło, nic nie poradzimy - brzmiała odpowiedź - no to zjedzcie naszego!

jestes płytka w h*j

Inteligentny człowiek nigdy się nie nudzi

Wiem coś o tym,mój starszy synek pojechał do babci na ferie a młodszy 3 tyg śpi prawie cały dzień muszę go budzić na jedzenie i na przebranie,trochę się powierci i znowu śpi a potem w nocy buszuje,mąż dopiero poszedł na popołudniową zmianę,z rana już wszystko porobiłam i teraz nie wiem co będę robiła cały dzień,poszłoby się na jakiś spacer gdyby tylko było troszkę cieplej

A ja lubię takie chwile-mogę napić się kawki i poczytać dobra książkę...

inteligentni ludzie się nie nudzą, skoro jedyne co robisz w wolnym czasie to pranie i gotowanie to współczuję. Ja czytam sobie książki spróbuj to nie boli, a wciąga :)

A mi żal tych co czasem nie umieją się troszkę ponudzic i to nie jest kwestia inteligencji

masakra co za ludzie!!!!mi jak sie nudzi to nie pisze na forum ze nuda masakryczna,tylko sie kłade i se relaksuje

To się kladz i relaksuj a nie pisz

Jest to idealny moment, by założyć tak głęboki i filozoficzny temat na forum! gratulacje :)

Ja jak syn był mały nie miałam czasu na nudę, bo miałam bardzo dużo do zrobienia, a że nie spał zbyt długo to niestety brakowało mi czasu dla siebie. w trakcie jego snu robiłam mu jedzenie - 5 ciepłych posiłkow to trochę zajmowało. Robiłam dla nas obiad, a sprzątanie to tak z grubsza, dokładnie w weekend wspólnie z mężem. Jakbym miała chwilę dla siebie, żeby wziąć ciepłą kąpiel, poczytać książkę czy gazetę, w spokoju wypić kawę to bym była przeszczęśliwa. Teraz jestem w drugiej ciąży, za kilka dni pewnie pójdę na zwolnienie bo to 38 tydzień, ale nawet nie chce mi się myśleć, że może mi się trafić kolejny nieśpiący egzemplarz. Pocieszające jest tylko to, że starszy syn deklaruje,m że chce po szkole pomagac przy maluchu - zobaczymy na ile mu zapału wystarczy - ma 7 lat.

w koncu ktos kto czyta...niestety teraz wiekszosc ludzi jak slyszy ze lubie czytac(uwielbiam)patrzy na mnie jak nienormalna...moj synek tez spi ale nie mialam jeszcze tak ze sie nudze zawsze jest cos czym mozna zabic czas;)

do kogo to było - To się kladz i relaksuj a nie pisz?

nudzi ci się? zawsze twierdziłam, że w większośc**przypadków kobity fundują sobie dziecko bo nie mają pomysłu na zycie;) chybabyś sie zanudziła na śmierć gdybys dzieciaka nie miała.

Jak mój synek śpi ,nie ma mowy o nudzie :) W wolnych chwilach szyję. Cieszę się że maszyna go nie budzi , choć pewnie to się zmieni. Szyję kopie fajnych ubranek wyszukanych w necie, zabawki i ozdoby do domu.

dziecko śpi drugą godzinę a ty dwa prania zrobiłaś? Niby w czym? wiem, że są różne pralki, ale jak się zrobi pranie to trzeba wyjąć, rozwiesić. u mnie najkrótszy program to 53 minuty, ale ja zawsze włączam na eco i trwa 3 h. więc skoro śpi drugą godzinę, więc jakim cudem zrobiłaś już 2 prania? skoro jedno robi się ok godziny? jakby dziecko spało 3 godzinę, to rozumiem że w 2 godziny poszły 2 prania, ale dziecko śpi drugą godzinę, czyli np. 70,80 czy 90 minut... chyba 2 skarpetki w misce uprałaś :D

Smutne troche, ze czyjes zycie moze ograniczac sie do dziecka, porzadkow domowych, plot z kumpela I kafeterii... :( Autorko to moze chociaz jakas ksiazke poczytaj? wystarczy zaczac****ozniej juz pojdzie, nie zrazaj sie pierwszymi stronami tylko sprobuj przeczytac cala.

dwa prania w dwie godziny sa mozliwe, ja mam najkrotszy program na pol godziny, wyciagam rzeczy, przekladam do suszarki, wrzucam nastepne pranie... mozna nawet trzy prania zrobic w dwie godziny bez problemu jak sie ma odpowiedni sprzet.

niektóre nie wiedzą, że jest takie coś jak suszarka i że mozna się obejść bez rozwieszania :D

Odpowiedni sprzęt? :D weź mnie nie rozśmieszaj. co jest warte takie krótkie pranie? nawet dobrze proszku z ciuchów nie wypłucze :( programy krótkie warto wstawiać na małą ilość prania, a skoo ona puściła 2 to miała dużo rzeczy, a potem się dziwić że tacy śmierdziele chodzą co ma się wrażenie że z tydzień w jednych ciuchach łazi, a oni po prostu sobie na krótki puszczają - wszystko jasne, fuuuuuuuuuuuuuuujjjjjjjj.

niektóre nie wiedzą, że można mieszkać w domu i nie trzeba kupować suszarki, blokowe p*****e

Śmieszna jesteś. Ja też zawsze na 30 minut nastawiam i wszystkie rzeczy są dobrze wyprane

jak się nie osrywa majtek i nie śpi w piżamie 2 tygodnie, to czasem są prania, które mogą się obyć bez 3godzinnego gotowania :P

a domu nie można mieć suszarki? hahahah! no nie, skonam! :D jak dom - to sznurki i majciochy latające po ogodzie? i kurka która spod nich wybiera ziarno. dla mnie hit dnia: jak masz dom - nie kupuj suszarki :D

nie gotuje się prania debilko 3 godziny :O słyszałaś kiedyś o programie eco, czy ptasi móżdżek nie pojmuje szto eta? mając dom, ma się półotwarte suszarnie żeby majty nie fruwały na dworze, a jednocześnie żeby pranie schło na powietrzu a nie kisiło się w chałupie w suszarkach :O

hahaha dobre, proszku z ciuchow nie wyplucze, nie wypierze, itd. dobije cie teraz: moj cykl polgodzinny pierze w 30 stopniach a zapewniam cie ze ciuchy sa wyprane, wyplukane, swieze, czyste, pachnace, nie mieszkam w bunkrze zeby miec nie wiadomo jak zafajdane rzeczy. dobry plyn czy proszek wypierze w kazdych warunkach. ale zaraz pewnie mi powiesz ze dobre proszki to mit a woda tak naprawde nie ma z praniem nic wspolnego a w dodatku suszarka to badziew ktory pochlania energie itd itp no litosci 2-3 prania w dwie godziny to norma - gdybym miala takie zaleglosci to bym prala w takim tempie bez prblemu.

tobie może się wydaje że są świeże i ładnie pachną, a potem wchodzisz gdzieś a biedni ludzie muszą cię skunksie wąchać. po kilka razy w tygodniu takie śmierdziele do nas do banku przychodzą, toż to się już ulewa. dziś rano też taka była, tapeta, że szpachelką można skrobać i piękny smrodek przepoconych ciuchów :O

debilko - tak mówilo się w przedszkolu :D śmieszna bździągwa z ciebie.kisiło w suszarce? Ty wiesz co to suszarka, jak się wkłada i ile trwa suszenie i kiedy się wyciąga? pościel i ręczniki gotuje i to z praniem wstępnym! a eco to możesz sobie Ty prać, swój mózg :)półotwarta suszarnia, mhmhmhm... światowa pani z ciebie.

to do pracy do marketu na kase tam zapomnisz co to nuda i brak zajęcia a na końcu zapomnisz jak się nazywasz./...