Czy to normalne ktoras mama tez sie z tym boryka

Jestem 3,5r. po porodzie a okres i z tydzień przed to jakaś męka. Najpierw tydzień przed mam okropne mdłości niskie ciśnienie, samopoczucie do omdlenia a jak już się zacznie, ból mdłości i niemożność normalnego funkcjonowania. Dzisiaj musiałam wziąć urlop na żądanie bo chodzę po ścianach. Żadne leki nie działają, boli nawet żołądek. Przed porodem też miałam podobne akcje ale mniej nasilone.

Po tym jak lekarz postawił Kowalskiemu straszną diagnozę - bezpłodność - Kowalski był tak rozstrojony, że zupełnie nie wiedział jak o tym powiedzieć swojej brzemiennej żonie.

rozumiem że dopiero po porodzie tak się zrobiło? pewnie się konsultowałaś z ginekologiem? jak nic to nie dało, to znajdź na prawdę dobrego lekarza i pójść na wizytę, bo to nie jest normalne...

Właśnie lekarze bagatelizują problem, uważają , że to jest "normalne". Byłam już u kilku "specjalistów". Dolegliwości są uciążliwe do tego stopnia, że nie mogę dojechać do pracy a co miesiąc nie można brać urlopu.

Nawet nie rozumie mnie pani doktor( którą uważałam za "dobrą" ), która prowadziła mi ciążę i do której miałam pełne zaufanie. Czy są jakieś inne sposoby poza tabletkami antykoncepcyjnymi,(mam chory żołądek i nie mogę ich brać) które poprawiają samopoczucie przed i w trakcie okresu?

a miałaś cc?

bolesny okres to jedno, ale 7 dni przed męki, to nie jest normalnie...znajdź lekarza w innym mieście i pojedź...a jakie badania miałąś?