Mąż stracił pracę Jak mu pomóc

W skrócie sytuacja wygląda tak ,że mąż pracował kupę lat w firmie jako piecowy czy coś takiego,rozwiązali mu umowę i jest załamany.Zarabiał tam z nadgodzinami czasem 4 tyś,ale 2300 podstawy miał i tak zawsze.Teraz pośredniaki proponują mu pracę za 1200zł i to jest śmiech na sali,mąż jest załamany nie wiem jak mu pomóc.Nie ciskam go do pracy bo pracuję w biurze rachunkowym i jak przysiądę to mamy te 3 tyś.Na mieszkanie wydajemy 700zł z opłatami,on płaci 4 stówki alimentów więc tak najgorzej nie ma jeszcze.Problem w tym ,że on sobie wmawia ,że jest do niczego i nie wiem jak mogę mu pomóc

niech szuka następnej roboty - ćwok jeden!

to dla ciebie rzucił zone i dzieci?

Myślę ,że wyp************ dziada pod most Co wy na to ?

Dobra proszę bez podszywów,nie wiem jak mam mu pomóc,żeby nie chodził taki zdołowany i dobity

zamiast chodzić zdołowany i dobity, niech się weźmie za jakąś robotę!!!

Wezmę mu z doooopy do ust . Myslicie ,że go to rozweseli ?

Dodam ,że w pośrednictwach nie ma pracy od zaraz,a jak jest to za tysiąc złotych z hakiem.Do takiej pracy nie chce go wywalać bo na razie nie ma musu,ale nie mogę patrzeć jak snuje się w domu jak cień,nie wiedząc co ze sobą zrobić.Nie ma pracy trudno,każdego to kiedyś spotkało,ale takie tłumaczenia mu nie pomagają

pracowac na najnizsza to niech szuka pracy na wlasna reke ;/ tez stracilam prace - zarabialm 3 tysie, a teraz 1,5 tysiaka ...

Niech idzie do takiej pracy, a w międzyczasie szuka lepszej. Naprawdę lepiej jest siedzieć w domu, narzekać i nic z tego nie mieć, niż być 1200 zł do przodu?

Dobra idę mu pomasować prostatę

Nie chce go cisnąć,ale może niech zacznie od najniższej krajowej i szuka jednocześnie,nie jest to głupie.Widzę,że to siedzenie w domu go dobija,organizuje mu czas,sam też ciągle coś robi w domu ale ile można

to TY mu wybierasz do jakie pracy ma iść? TY decydujesz kiedy i czy w ogóle ma pracować? a on co??? ma jaja?

Ja o tym decyduje bo mój misiaczek jest taki nieporadny ....

Widzę ,że podszywacze świetnie się bawią także napiszę na forum dla zdrowych na umyśle ludzi bo tu takich mało jak widzę.

no co ty? o prawdę się gniewasz?

Na Kafe podszyw jest rzeczą świętą