Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pepsi123

Infantyna 13latka

Polecane posty

Gość Pepsi123

Witam, W pewnym sensie martwie sie o swoja siostre a jednoczesnie mam tego dosc i nie umiem sobie z tym poradzic. Moja siostra ma 13lat i jej "dziecinnosc" mnie przeraza, jestem od niej prawie 5 lat starsza. Jest malo samodzielna np. nie potrafi sobie zrobic nawet sniadania. Czesto sie wyglupia, mowi strasznie dzieciecym tonem i placze praktycznie o nic. Ma straszne problemy w nauce, wyprowadzilismy sie do UK gdzie poziom jest nizszy ale w Polsce, w 4 klasie grozilo jej nie zdanie a i tutaj sobie zaczyna nie radzic chociaz material jest jak z pierwszej klasy podstawowki. Juz od podstawowki nie bardzo byla lubiana a tutaj wogole odwrocila sie od kolezanek angielskich i na sile szuka polskich znajomych, wczesniej tak nie bylo dopiero po tym jak ja sie zaprzyjaznilam z Polka. Mama od poczatku nam ja narzucila i caly czas twierdzi ze to jest rowniez i jej towarzystwo jesli chce wyjsc gdzies z kolezanka. Z tego co zauwazylam ona nawet z polskim jezykiem ma problemy, przekreca slowa typu "tamty" zamiast tamten, "idny" zamiast inny albo wogole uzywa innych slow. Gdy ja poprawiam mama twierdzi ze sie z niej nabijam albo ponizam ja. Moi znajomi i rodzina widza to jak ona sie zachowuje. Kolezanki nie chca utrzymywac z nia kontaktu bo twierdza ze jest strasznie dziecinna, jednak mama mi wmawia ze to ja im cos mowie na nia i to wszystko moja wina. Czesto kloce sie z mama jedynie przez moja siostre a gdy probuje zaczac rozmowe na jej temat i o jej zachowaniu zawsze konczy sie to awantura. Moja siostra chce byc wielce dorosla i twierdzi ze moje towarzystwo jest rowniez i jej towarzystwem lecz gdy przychodza mlodsze dzieci (plus minus 10lat) ona nas zostawia i sie bawi w zabawy nie odpowiednie dla jej wieku na przyklad jazda na wymyslonych koniach albo lalkami barbie. Moim zdaniem rodzice powinni sie tym zajac a nie np. narzucac mi ja jesli ja ide ze swoimi znajomymi albo nawet starszymi. Nie moge z nimi o tym porozmawiac bo ich zdaniem mszcze sie na niej i ja ponizam na kazdym kroku chociaz ja sie nawet do niej nie chce odzywac bo ona zaraz idzie do nich i skarzy a czasem nawet wymysla cos zeby tylko mi sie dostalo. Jest rowniez strasznie powolna we wszystkim co robi, nawet jest bardzo powolna w mowie. Gdy mowi strasznie sie zastanawia nad tym wszystkim i widac ze mowienie ja meczy jak i osoby ktore ja sluchaja. Zawsze robi z siebie ofiare, nie umie sobie z zadnym problemem poradzic sama. Jest tez "zacofana" w pewnym sensie jesli chodzi o wiedze. Czesto nie zna podstawowych znaczen slow tak jak np "goscinny" albo raz nawet nie wiedziala co to jest huragan albo co to sa okolice intymne. Z wiekiem jest coraz gorzej, czesto pyskuje rodzicom lub mnie wyzywa lecz rodzice czesto jej nie zwracaja uwagi. Moja mama twierdzi ze rowno nas traktuje jednak ja tego nie widze, czasami mam wrazenie ze traktuje ja jak dziecko ktore jest niepelnosprawne i nic mu nie mozna powiedziec, nic zrobic. \moja mama rowniez nie widzi problemu w jej zachowaniu, jedynie czasami zwroci jej uwage ze jest dziecinna. Rozmowy z rodzicami nic nie pomoga bo jak pisalam jesli tylko wejde na temat siostry i jej zachowania konczy sie wielka awantura. Jestem zmeczona juz tym ze nie mam nawet prywatnosci z kolezankami mimo ze mam prawie 18 lat ona zawsze musi byc z nami a jesli jej zabronie to albo placze albo robi awanture i leci do mamy ktora rowniez robi mi awanture ze ona musi byc z nami bo to rowniez jej towarzystwo. Czesto wracam ze szkoly i mysle co dzisiaj nagada mamie, nawet jesli nie usiade z nia w autobusie to juz sa pretensje ze ja siedze sobie z kolezankami a ona jest sama. To jest juz opsesja. Prosze o jakies rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nIE DAM RADY TeGO PRZECZYTAĆ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry za duzo czytania nie chce mi sie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, to typowe w UK zwlaszcza-13 latka nie powinna sie juz bawic, powinna sie malowac, wybijac z domu na noce do kolezanek, miec chlopaka i pierwszy seks za soba. Daj dziewczynie spokoj, niech jest soba. Tylko z tym beczeniem o wszystko zrobilabym cos-tylko nie wiem, czy ona taka rozpuszczona, ze beczy o byle gowno, czy po prostu hormony w niej szaleja. Co do znajomych-dlaczego uwazasz, ze ci zagraniczni beda lepsi? kiedy wyjechaliscie? Dziewczyna musi sie zaaklimatyzowac i nie dziwie sie, ze szuka polskich kolezanek na poczatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piszesz o niej, ze dziecinna a ty za to wredna i zazdrosna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
problem jest serio spory, jestem wiecej niz pewna ze twoja mama ja rozpuscila a ze wlasnie to ona to zrobila to nie widzi teraz w tym nic zlego. powinna z nia isc do psychologa, nikt inny tu nie pomoze i niestety ale musisz probowac rozmawiac z rodzicami bo wybacz ale towarzystwo majace 18 lat a 13 to jednak duza przepasc. moze byc tez tak ze jej zachowanie jest czystym objawem dojrzewania, zawsze taka byla? taka dziecinna czy teraz dopiero? moze czasem powinnas nauczyc ja obycia wsrod ludzi, w domu, moze wjechac jej na ambicje ze jesli bedzie sie tak zachowywac to nie bedzie miec chlopaka, co s tym stylu, idac rozumowaniem 13latki. bo jesli teraz sie nic nie zrobi, chociaz juz teraz jest uwazam za pozno to pozniej bedzie sto razy gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze dla niej byl szokiem ten wyjazd, co? Czy ktos o niej pomyslal, czy dawaj do jukej za chlebem, nie wazne, dzieciaki przywykna, jezyk zalapia? Moze sobie nie radzi? Nagla zmiana otoczenia, szkoly, znajomych na obcojezycznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierdyle, ja w jej wieku tez czasem bawilam sie lalkami, nie bylam pustakiem gimnazjalnym, bo ja ze starszych rocznikow, uczylam sie dobrze, mialam przyjaciol i nie interesowalo mnie jak by tu mamie swisnac tusz do rzes czy jak zlapac chlopaka na calowanie za smietnikiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pepsi123
Nie o to chodzi że jestem zazdrosna, męczy mnie to że jest tak mało samodzielna i prostej czynności nie potrafi zrobić, prace domowe za nią mama odrabia albo idzie z tym do kogoś bo sama nie umie i nawet nie stara sie zrozumieć. Od zawsze była taka dziecinna, od poczatku miała angielskich znajomych dopiero potem gdy zauważyła ze ja znalazłam polską koleżanke to ona zaczęła na siłe sie z nią przyjaźnić, mimo różnicy wieku, tym samym zaczęła olewać swoje angielskie koleżanki jak by wgl nie istaniały. W tej chwili zostawiła je dla innej koleżanki która jest równiej polską która jest od niej rok młodsza, mimo to mówi że jej nie lubi i chodzi z nami ciagle. A nic nie moge jej powiedzieć bo idzie z tym do mamy i mam awanture o wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pepsi123
Jak już pisałam nie rodziła ona sobie również w polsce, wyjechaliśmy 2 lata temu, miała angielskie koleżanki i sobie spokojnie radziła, jak przyjechaliśmy na święta to płakała żeby zostać w UK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja chodziłam na skok na orzechy w jej wieku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra jest n iesamodzielna i ropieszczona to fakt. ale uwazam, ze szokiem dla niej jest mieszkanie w obcym kraju, tu tez jest przyczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byc moze siostra bardzo przezywa wyjazd. Nie potrafi sie odnalezc...Rodzice musza cos zrobic bo jak zawali szkole to Social Service sie wami zainteresuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdopodobnie Twoja siostra jest opóźniona w rozwoju. Skoro wolno myśli, wolno mówi (może również wolno pisze?), przekręca słowa, litery, wszystko jej się myli, nie zna różnych zwrotów, nie potrafi się uczyć, to albo może mieć dysleksję + zaniedbania, co w konsekwencji doprowadziło do zaległości, które narastają, albo jest na granicy normy jeśli chodzi o rozwój intelektualny. Nidy nie miała żadnych badań? Nauczyciele jej nie kierowali do poradni? To jest dla mnie dziwne. Już dawno powinna przejść testy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pepsi123
Przyjechałam tu pół roku później od niej i jak sama tu z tatą była to była szczęśliwa i miała Angielskie koleżanki, lecz potem gdy ja przyjechałam i pozanłam Polke ona na siłe szukała Polki Angielki olała. To nie jest dla niej szokiem bo ona nigdy nie powiedziała ze chce wrócić i bardzo jej się tu podoba, w Polsce też nie miała wielu znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pepsi123
Miała w polsce badanie u psychologa bo nauczyciele ja skierowali, lecz psycholog stwierdził że się rozwija prawidłowo lecz jest trochę powolna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinna mieć robione badania psychologiczne i pedagogiczne. Cóż.. pewnie i tak będzie miała jakies kolejne skierowanie, skoro mówisz, że już ma problemy w szkole tam, gdzie mieszkacie. Tutaj są dwie sprawy.. jedna dotyczy postępów w nauce, stosunku jej do nauki, do szkoły itp. a druga to relacje jej z mamą, z Tobą, ze znajomymi. Odczepcie się od niej pod względem organizowania jej czasu wolnego. Ty to Ty, ona to ona.. albo niech pójdzie na jakieś zajęcia dodatkowe, to może kogoś pozna.. Niech Twoja matka przystopuje.. teraz wciska małolatę w starsze towarzystwo, a zaraz będzie, że "z kim ty sie zadajesz, oni są dla ciebie za starzy". A Tobie proponuję (przynajmniej na jakiś czas) w ogóole nie zwracaj uwagi na siostrę.. niech mówi jak chce, niech myśli jak chce. Nie poprawiaj jej, nie krytykuj. I nie daj sobie wciasnąć na siłę jej towarzystwa. Z matką sie o siostrę nie kłóć tylko bądź stanowcza. Nie pójdzie z Tobą, nie zabierzesz jej itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwstecznienie rozwoju i nadmierna dziecinność to strach przez dorosłością. Coś siostrę przeraża, nie radzi sobie społecznie i może mieć też kłopoty szkolne które pogłębią się w wyniku braku pewności siebie. Siostra ucieka w bezpieczny , dziecięcy świat. Tu potrzebny psycholog. Sama to przeszłam kiedy przyjechałam z rodzicami po latach za granicą spowrotem do Pl (wyższy poziom nauki, wredne koleżanki). Pomógl czas ale się namęczyłam . Dziś jako dorosła osoba polecam psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×