Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość makatka8952

Ciężkie studia...

Polecane posty

Gość makatka8952

Zaczęłam sesję na studiach i płaczę po nocach... Mam już dwa przedmioty w plecy, bo oblałam ćwiczenia. Tracę przez to pierwsze terminy egzaminów. Wiem, że muszę przysiąść i się nauczyć, bo studiuję trudny, matematyczny kierunek i niestety niektóre przedmioty siłą rzeczy nie są łatwe, ale chwilami mam dosyć. Chce w przyszłości być kimś, mieć jakiś fajny zawód i tylko to mnie trzyma. Pocieszy ktoś? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makatka8952
mam suty jak pięciozłotówki :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie przychodzi łatwo. Zacisnij zęby i się ucz, to będzie ok. A czy na peweno jest to kierunek, który ci odpowiada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makatka8952
a mój facet twierdzi że jak wentyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makatka8952
mam też dorodne wąsy i lekką bródkę :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli jest to kierunek studiów, który daje jakieś perspektywy i pracę w zawodzie twoich aspiracji to przysiądź i rób wszystko żeby zaliczyć jak nie teraz to poprawki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na pocieszenie c***owiem, ze to nie studia sa za ciezkie, lecz to ty jestes na nie za glupia. wybierz studia na swoim poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makatka8952
Kierunek mi odpowiada, studiuję ekonomię, a chciałabym w przyszłości zostać np. księgową, bo to dobrze płatny zawód, a bardzo spokojny. Tylko studia cholernie trudne, mam w plecy matematykę i prawo, cudem zaliczyłam ćwiczenia z mikroekonomii, bo akurat były tylko dwa zadania na kolokwium, które wczesniej przerobiliśmy na ćwiczeniach i wyuczyłam się ich na pamięć. Nie wiem, co będzie z egzaminem, bo tam trzeba tez teorię, a ona jest strasznie trudna. Mam jeszcze geografię, socjologię i podstawy rachunkowości. Socjologia jest trudna, myślałam, że to łatwy przedmiot, a tu sama metodologia i strasznie się w tym gubię. Rachunkowośc bardzo lubię, akurat składniki bilansu mam opanowane do pefekcji, także myslę, ze będzie ok na egzaminie, ale i tak się boję, bo to jest coś, co chcę robić w przyszłości. Ratunkuuu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, ze Cie to nie pocieszy, ale skoro studiujesz z nastawieniem, ze po skonczeniu bedziesz kims, to mozesz sie bardzo rozczarowac. Zeby byc kims trzeba na to zapracowac, a nie tylko skonczyc "ciezkie" studia. Nawet ktos po medycynie moze byc nikim, bo zwyczajnie nie bedzie sie do tego nadawal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spoko, na każdych studiach jest cos, co jest trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś kręcisz. Najpierw napisałaś, że studiujesz matematyczny kierunek, a potem, że ekonomię. To co ty w końcu studiujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makatka8952
A ekonomia to jaki kierunek, jak nie matematyczny? Raczej nie humanistyczny przecież, skoro jest matematyka, a później statystyka i inne przedmioty związane z matematyką, poza tym ciągle trzeba liczyć...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ekonomia, haha, moj znajomy po ekonomii w fabryce w uk pracuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli studiujesz ekonomię, to studia są bardzo proste i matematyka jest na niskim poziomie. Studiowałem Handel Zagraniczny i studiowałem informatykę, więc mam porównanie. Niebo a ziemia. Po prostu nie nadajesz się na studia, ale rozumiem, że ciężkie czasy, więc jednak przyłóż się. I tak po takich kierunkach pracę dostaje się wyłącznie po znajomości, więc lepiej wyrabiaj sobie kontakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makatka8952
Na jakim niskim, jak matematyka jest wyższa i korzystamy z książki, która jest też na politechnice. Materiał jest zaawansowany - teraz macierze i trudne równania i funkcje (ale nie takie jak w liceum, tylko z kilkoma niewiadomymi), a w następnym semestrze mamy mieć pochodne i całki, więc sam widzisz. Wiadomo, że nie będę miała np. geometrii, ale jest normalna analiza matematyczna i później statystyka taka zaawansowana, a to się na politechnikach tez robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matematyka drogie dziecko jest prawie na każdych studiach. Ty nawet nie wiesz co to matematyka. Mózg by ci eksplodował na politechnice przy geometrii przestrzennej, liczbach zespolonych, urojonych, całkach krzywoliniowych, równaniach Laplace'a, szeregach i transformacjach Fouriera oraz przy matematyce dyskretnej i statystyce/ rachunku prawdopodobieństwa (ale nie tej z ekonomi, tylko takiej technicznej). Matematyka na ekonomi jest na poziomie liceum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macierzy dziecko możesz się nauczyć w 2 godziny i to całego materiału, a nie podstaw z twojej uczelni. Nawet nie wiesz co można obliczać za pomocą macierzy i jak one mają się do wzorów i geometrii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrzej z sąsiedniej klatki
Z prawa co nie idzie? Ustawa o rachunkowości czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeju dziewczyna jest załamana a ty VBambino jeździsz po niej jakby nie wiem co zrobiła. Dobrze, że ty jesteś taki wspaniały. Ważne, że się stara i chce coś osiągnąć. Jasne, nie nadaje sie na studia. Ok to co ma iść od razu ulice zamiatać? Niech dziewczyna próbuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewaaaaaaa
makatka8952 ja też studiuję ekonomię ale zaocznie , jestem na pierwszym roku . nie słuchaj tych negatywnych wypowiedzi typu nie nadajesz się, nie poddawaj się . pracuję w księgowości, mogę powiedzieć że fajny zawód tylko ze zależy gdzie się dostaniesz. jest to praca bardzo stresująca ale jak dla mnie bardzo przyjemna, :) także głowa do góry bo warto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda gadać. Kodeks cywilny i handlowy są proste jak drut. Można się w jeden dzień nauczyć. KC bardzo się potem w życiu przydaje. Mikroekonomia wymaga więcej zrozumienia, ale to zależy od otwartości umysłu. Dobra jest książka Nasiłowskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrzej z sąsiedniej klatki
Bambino ,już nie pierrdol że KC i KSH moźna się w jeden dzien nauczyć, chyba k****a 1 strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewaaaaaaa
bambino -- kojarzy mi się to z lodami--więc idź DZIECKO na lody, bo żałosny jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A poza tym jak chcesz być księgową, to trzeba było iść na Finanse i Rachunkowość. Po tych studiach jest praca i kształcą bardziej w kierunku księgowości niż studia ekonomii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana, jestem na energetyce. Po klasie humanistycznej :D Ale pochodne i całki to mam w małym paluszku, z reszta nasi rodzice mieli w liceum. W sumie też nie jest kolorowo, teraz zamiast pisać egzamin z mechaniki, pisałam poprawe kolokwium, za malutka głupotę, ale całe zadanie poszło się pieprzyć. Do tego mam chorego ojca, właśnie skończyłam przenosić materiały na dach, woda na łeb sie leje. Sama mam chore serce, ale trzeba zapierdzielać. Życie to ch*jnia. Ale dasz rade, sesja to piekło dla każdego, nawet dla tych co studiują o d***e maryni, wszystko staje się trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andrzej jak jesteś tępakiem to i jednej strony się nie nauczysz. Na studia powinni iść ci, co są w stanie się uczyć. Tym czasem w Polsce po studiach są głąby nieprzydatne pracodawcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jędrek dąbek
roochasz się czy trzeba z tobom chodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewaaaaaaa bambino -- kojarzy mi się to z lodami--więc idź DZIECKO na lody, bo żałosny jesteś. - Ja w przeciwieństwie do ciebie jestem po studiach ekonomicznych, więc sama jesteś żałosna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×