Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość megan999

rozwodnik nie chce ślubu

Polecane posty

Gość megan999

Dwa lata temu poznalam faceta, zakochalismy sie w sobie do szalenstwa , poczatki byly bardzo trudne musielismy pokonac wiele przeciwnosci losu zeby byc razem , bariere wieku, akceptacje jego dzieci z bylego malzenstwa. moich i jego znajomych, jednak wszystko okazalo sie takie latwe proste bo kocham go najbardziej na swiecie i nie wyobrazam sobie zycia bez niego. szybko zamieszkalismy razem i z tej wielkiej milosci mamy ukochane dziecko ktore tylko umocnilo nasz zwiazek. jak bylam w ciazy rozmawialismy na temat slubu i obydwoje wiedzielismy ze nie chcemy go brac ze wzgladu na ciaze bo tak zawarlo sie jego poprzednie malzenstwo. mowil ze mnie kocha i ze chce bym byla jego zona ale nie w ten sposob. zaakceptowalam to pomimo ze zawsze o tym marzylam i mialam nadzieje ze po urodzeniu dziecka oswiadczy mi sie jednak z uplywem czasu ten temat bardzo mnie boli, z calego serca pragne aby byl moim mezem aby czuc sie przy nim bezpieczna czuc ze jestesmy rodzina na dobre i na zle, jednak on teraz twierdzi ze nie potrzebuje do tego papierka bo i tak mnie kocha i zyjemy jak malzenstwo. wiec bez sensu. mam calkiem inne zdanie i nie wiem co robic jak z nim romawiac zeby zrozumial jak wielkie znaczenie ma dla mnie slub. brak mi odwagi kilka razy probowalam o tym powiedziec tak zeby to zrozumial. najbardziej boli mnie to ze kiedys powiedzial ze bede jego zona i te slowa byly dla mnie najpiekniejszymi jakie uslyszalam a teraz slucham wywodow o papierku, rozwodzie.. zastanawiam sie dlaczego musze ponosic konsekwencje tego ze zwiazal sie wczesniej z nieodpowiednia kobieta, czy nie zasluguje na to zeby byc zona faceta ktorego kocham nad zycie, dlaczego on mnie nie chce pomimo tego ze tak bardzo sie kochamy... boli mnie to i w pewnym sensie czuje sie odrzucona, oszukana. nie umiem sobie z tym poradzic i nie wiem co o tym myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektórzy po prostu nie chca brac slubu i juz, nawet ci którzy nie są po rozwodzie, takie rzeczy trzeba bylo zalatwiac i ustalac zanim zaszlas w ciąże, teraz i tak od niego nie odejdziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megan999
jestesmy ze soba emocjonalnie bardzo mocno zwiazani, dlatego nie rozumiem jak mozna miec takie podejscie do osoby ktora daje cala siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przede wszystkim przestan dawac cala siebie, bo niedlugo facet bedzie mial cie dosc, po drugie jezeli zobaczyl, ze życie bez papierka wygląda dla niego tak samo jak z papierkiem, to moze stwierdził, że slub jest bez sensu, kazdy ma prawo do swojego zdania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megan999
to co mam zrobic aby to zrozumial ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na co ci ślub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megan999
tak jak napisalam poprostu potrzebuje czuc ze nie tylko zyjemy jak rodzina ale nia jestesmy z wszelkimi tego konsekwencjami. takie mam poglady na zycie z mezczyzna i nic tego nie zmieni,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djfosdfj
ale co on ma zrozumieć? Ty chcesz slubu, on nie chce, tu nie ma nic do rozumienia, macie inny pogląd na tę sprawę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba było ten swój pogląd wprowadzić w życie a dopiero potem zachodzić w ciążę. A tak będziesz sobie wbijać do głowy, że się tak poświęciłaś, tak wokół niego skaczesz, dziecko mu urodziłaś, dzieci z poprzedniego małżeństwa zaakceptowałaś a on cham ślubu nie chce :) No nie chce i go nie zmusisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megan999
powiedzial ze boi sie tego ze moglo by to cos zmienic pomiedzy nami, ze ja sie zmienie na gorsze bo takie ma doswiadczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj tam, jak ktos nie chce czegoś zrobić to zawsze znajdzie wymówkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megan999
zdaje sobie z tego sprawe ale dlaczego to ja mam isc na kompromis?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktoś musi, jeżeli nie chcesz to być Ty to postaw ultimatum ale licz się z tym, że on sie nie da i co wtedy zrobisz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megan999
dobra powiem tak; ''widzialy galy co braly'' ze bedzie ciezko ale ze uda mie sie do tego doprowadzic ze sam bedzie chcial i naszym zwiazkiem niejednokrotnie udowadnialismy sobie ze potrafimy chcemy byc razem wiec czego tu sie bac? uwazam czuje i wiem to napewno ze z tym bylibysmy szczesliwsi tylko on sie waha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"uwazam czuje i wiem to napewno ze z tym bylibysmy szczesliwsi " x wybacz ale gadasz jak małolata, wiedziec to możesz, że ty bedziesz z tym szczęśliwsza ale on? nie bądź śmieszna, gdyby chciał wziąć z Toba slub to by się oświadczył, to jest naprawdę bardzo proste, jeżeli tego nie robi, to po prostu NIE CHCE tego ślubu, nie jest mu do niczego potrzebny więc nie dorabiaj ideologii żeby ładniej wyglądalo, po co chcesz się oszukiwać? nie twierdzę, że facet nie chce z tobą być, on po prostu nie chce wziąć slubu, pogódź się z tym albo poszukaj takiego, który zechce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jemu jest tak wygodnie, a ty muszisz byc zdesperowana albo/i brzydka, ze ay tak nadskakujesz temu facetowi:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież facet żyje z tobą jak z żoną, to po co ma się żenić. Jeśli sprawy w przyszlości się skomplikują, to się wyprowadzi i koniec, nie będzie musiał przechodzić przez rozwód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megan999
latwo powiedziec! obcej osobie ktora nie rozumie moich emocji dotyczacych tej sprawy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj przestan autorko, rozumiem, ze wymarzylas sobie z nim slub ale czasem bywa tak, ze ktos naszych marzen nie podziela, co bys chciała przeczytac? ze jestem idiotą? że tylko się z tobą drażni a w głębi duszy bardzo chce tego slubu? no litości, nie chce, zakomunikował ci to, albo podejmiesz jakieś decyzje w związku z tym albo będzisz się męczyć dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie czytalam wszystkiego, czy łączy go Sakrament z inną kobietą? to ważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megan999
od 10 lat jest rozwodnikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ależ my rozumiemy twoje emocje, tylko ty nie możesz nic w tej sprawie zmienić. Trzeba było najpierw wziąć ślub, a później zamieszkać razem i rodzić dzieci. Małżeństwo jest po to, by chronić interesy kobiety i dzieci, ale ty sama z tego zrezygnowałaś, pretensje możesz mieć tylko do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megan999
kiedy czlowiek byl zakochany, najwazniejsze bylo tylko tu i teraz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mial slub koscielny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama widzisz, kupiłaś samochód, a nie masz na niego dokumentów. W każdej chwili może przyjść policja, powiedzieć, że kradziony i ci go zabrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megan999
chcialabym wiedziec co maja do powiedzenia osoby ktore mialy podobne dylematy. zarowno ze strony mezczyzn ktorzy sie bali? i kobiet ktore takich posiadaja badz posiadaly? czy malzenstwo naprawde jest takie straszne ze lepiej zyc bez papierka bo po slubie ukochana kobieta zamieni sie w zlosliwa babe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczotkaaaaaaaaaaaa
Widze, ze robisz autorko wszystko zeby sie dalej oszukiwac. Nie ma facetow bojacych sie slubu, sa tylko tacy którzy nie chca sie zenic. Zarowno kawalerowie, jak i rozwodnicy, z dziecmi, bez dzieci, nie ma reguły. Twój facet się nie boi, on nie chce wziąć z Tobą ślubu, nie rozumiesz tego? A wymówki typu "kobieta po slubie staje sie zołzą nawet nie chce mi się komentować, bo zołzą może się stac******kilku lata życia bez slubu. Więc ogarnij się i przyjmij do wiadomości, że facet nie ma jaj zeby wprost sie przyznać, za to chyba mysli, że jesteś na tyle głupiutka, że łykniesz jego głupie tłumaczenia. Jak widac ma trochę racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megan999
chyba potrzebowalam kopa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co co slub z rozwodnikiem?:Ow dodatku on ma dzieci.jesli nawet wezmieci slub to w momencie gdy on strac**prace,lub zdolnosc do pracy,ty bedziesz ze swojej pensji placic alimenty.jesli podpiszecie intercyze,a ty nie sporzadzisz tesmentu a umrzesz pierwsza,wtedy jego dzieci beda po tobie dziedziczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megan999
widzisz moze rzeczywiscie jest tak jak piszesz. pisalam bo chcialam ''uslyszec ''pare ostrych slow kiedys bylam calkiem inna kobieta ale w glowie mi sie najwidoczniej poprzewracalo... jak spojrze wstecz i wroce to wlasnym oczom nie wierze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×