Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak często przebieracie niemowlęta?

Polecane posty

Gość gość

Ja zmieniam ubranko raz a dobę, po kąpieli. No chyba, że jest jakaś wpadka w międzyczasie. A jak to u was wygląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma piżamki i ubranie dzienne :) Oczywiście po wpadce się przebieramy, ładnie to określiłaś. Codziennie po kąpieli nowe wdzianko i rano, najpóźniej po tej przedpołudniowej drzemce wskakujemy w strój dzienny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 2 miesięcy to po kąpieli i jak była taka potrzeba bo się ulało, czy pielucha przeciekła, czyli nawet 5 razy dziennie :D Potem miały już pajace do spania a w dzień inne ubrania typu rajstopy (była zima) lub spodnie i do tego body z krótkim rękawem i bluzka z długim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czym się różni strój dzienny od nocnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my zmieniamy ubranko codziennie rano. piżamkę ma na noc - zmieniamy na nową co dwa dni. tyle ze rano jak się budzi o 8mej to od razu sie rpzebieramy w dzienny strój. spi od 20 do 8mej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po kapieli to oczywiste ze zakladamy czyste wdzianko, pozniej rano z pizamki w ubranko a przy "wpadce" to oczywiste, ja taka "wpadke zaliczam przynajmniej raz dziennie,szczegolnie przy odbiciu :) najgorzej ze moj syn wprost nienawidzi sie ubierac, za to rozbiera sie z mila checia :) ach te chlopy...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha - jak moj, najchetniej bez pampersa by był :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy mój syn był malutki w to po kąpieli zakładałam mu śpiochy, w których spał i jeśli nie było potrzeby to miał je do dnia następnego do kolejnej kąpieli. Nie było żadnych piżamek i strojów dziennych. Ale Wy mamusie lubicie przebierać i stroić swoje laleczki :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pizamka to spiszki, a stroj dzienny to body z dlugim rekawem i spodenki + skarpetki, albo body z kr.rekawem na to koszulka + polspiszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja mieszkam w domku gdzie sie pali i musze kombinowac bo wieczorem jak dowale zeby bylo cieplutko do kapieli, musze zakrecac grzejnik w sypialni bo by bylo za goraca natomiast do rana temperatura spada i jest dosc zimno :( no ja iweczorkiem daje synkowi troche laby i rozbieram go do naga, klade podklad i szaleje wtedy jest w soidmym niebie :) potem kompciu kopmciu i znowu jazda po trzeba sie ubrac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co przebierać w jakieś stroje dzienne 3miesięczne niemowlę, które i tak leży cały dzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ale Wy mamusie lubicie przebierać i stroić swoje laleczki" *********** Ja lubię po prostu jak mój syn ma na sobie ŚWIEŻE ubranie. Twoje dziecko jak dla mnie może chodzić w czym popadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"kompciu kompciu" :-o:-o a nie możesz napisac normalnie "kąpiel"? :-o:-o:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ja lubię po prostu jak mój syn ma na sobie ŚWIEŻE ubranie. Twoje dziecko jak dla mnie może chodzić w czym popadnie." Tak, tak. Bo kilkugodzinny śpioch niemowlaka jest taki nieświeży, że masakra :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja taki strój dzienny i nocny dla dziecka mam dopiero od niedawna. Teraz syn ma 8 miesięcy. Wcześniej i do spania i na dzień miał półśpiochy+ body.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ja lubię po prostu jak mój syn ma na sobie ŚWIEŻE ubranie. Twoje dziecko jak dla mnie może chodzić w czym popadnie." Tak, tak. Bo kilkugodzinny śpioch niemowlaka jest taki nieświeży, że masakra pechowiec.gif ********* Wystarczy, że dla mnie jest różnica. Wole ciuszki pachnące powietrzem.Az strach pomyśleć jak czesto Ty się przebierasz i majtki zmieniasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a chociazby po to zeby dziecko od poczatku wiedzialo ze rano trzeba sie ubrac, poziej bedziesz latac z bluzeczka, ze spodenkami po calej chalupie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz dziennie. Dziecko też raz dziennie przebierałam. Chyba, że się osikał albo opluł jedzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przebierałam go raz dziennie jako niemowlę, teraz jak ma 4 lata jakoś nie mam ŻADNEGO problemu z porannym ubraniem się w strój dzienny i zdjęciem piżamy. Masz jakieś dziwne pomysły gościu z 10:51:08

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze chodzi o nawyk, rzecz która jest normalna. Rano wstaję i normalne jest, że się przebieram bo potem można się zdziwić, jak rano trzeba będzie wyjść a tu ganianie za dzieckiem bo ono nie ma potrzeby się ubrać. Po drugie higiena snu. Nocą można ubrać lżej i wygodniej, w dzień pajac z szerokimi nogawkami jest niewygodny po dziecko poruszając się plącze go sobie. Za to nocą nic nie przeszkadza. Dodatkowo dziecko śpiąc tyle godzin w nocy też się poci i dla jego komfortu wypada je przebrać. W dzień też się poci, czasem niedokładnie się coś wytrze :O Moim zdaniem leżące niemowlęta brudzą się bardziej niż starsze dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli nie jestem wyrodną matką, jak 3 miesięczne dziecko przebieram tylko raz dziennie? :D Syn się nie poci, rano ubranko jest świeże i pachnące, nie widzę potrzeby by go rano przebierać w nowy strój. I tak ma głównie body i pajace w garderobie... Żadnych piżamek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z 10:59 ja uważam, że jesteś normalną matką. Ale zaraz zbiorą się, zresztą już się zebrały mamusie co swoje laleczki przebierają 10 razy dziennie żeby ich ekoubranka cały dzień pachniały morską bryzą i stokrotkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z 10:59 ja uważam, że jesteś normalną matką. Ale zaraz zbiorą się, zresztą już się zebrały mamusie co swoje laleczki przebierają 10 razy dziennie żeby ich ekoubranka cały dzień pachniały morską bryzą i stokrotkami lapka.gif Niemowle niemowlakiem. Takie 2-3 miesięczne przebierać z pajaca nie musisz ale myślę że takie 10 miesięczne raczkujące dziecko lepiej jest jednak przebrać rano w rajstopki/dresik aby jemu samemu było wygodniej. Mojemy dziecku półśpiochy po prostu się plątały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętam że byłam zaskoczona jak mało brudzi się niemowlę. Przebierałam córkę czasem nawet raz na kilka dni, wkładając po kąpieli (codzienna, dla przyjemności dziecka) to co wcześniej miała na sobie. I jako matka obecnie czterolatki zapewniam że nijak się to ma do późniejszych zwyczajów i nawyków. Ogólnie jak sobie przypomnę co mi się wydawało ważne i o czym tu dyskutowałam, to na śmiech mi się zbiera. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 miesięczny choć w nazwie jest niemowlakiem ja uważam za starsze dziecko. I tu masz rację. Warto przebrać w chociażby coś cieplejszego np. dresik bo w dzień (zima) nie jest tak ciepło jak w nocy pod kołderką. Niemowlak niemowlakowi nierówny i nie można wszystkich ubierać jednakowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie piżamką są półśpiochy, śpiochy, bluzeczki na zatrzaski, albo body. To raczej mój podział. W dzień nie ubieram go co rano w koszulę i dżinsy, ale przebieram go w ładne ubranka, bo już się przekonałam, że chomikowanie ich w szafie sensu w ogóle nie ma :) Zazwyczaj w dzień mamy body i rajtuzy takie grube lub body i dres/inne miękkie spodnie np. sztruksy plus skarpetki, ewentualnie jakaś bluza z kapturkiem, Czasem jest to ciepły pajac pluszowy, a czasem jakieś półspiochy. Mnie sprawia przyjemność to, że siedzimy sobie w domu i ładnie wyglądamy i dlatego sobie go stroję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wy czemu nie kladziecie sie spac w tym w czym chodzicie caly dzien? a tak kladziecie. taki maluch na matach, w bujakach czy wozkach jest brudny bardziej niz ja robiac cos caly dzien. zwlaszcza w jasnych. nie wyobrazam sobie trzymac dziecka 24h w jednych ciuchach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale ja przebieram wieczorem po kąpieli. Po całym dniu wiadomo że dziecko się trochę ubrudzi (choć ja np. matę myję więc jest czysta i się dziecko do maty nie lepi). Brudne to może być najwyżej po kilku godzinach snu. Ale wtedy najmniej dziecko się brudzi. Mówię tu o maluszki 3-6mc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak byl malutki to zawsze po kapieli i w razie potrzeby. Na spacer nigdy nie wyszedl w spiochach. Jak juz byl starszy to rano wyskakiwal ze spiochow/pajacow w wygodne ladne ubranko. Zreszta urodzil sie na wiosne i latem bylo bardzo goraco i tez jak mial te 3-6 miesiecy to go przebieralam a nie kisilam caly dzien w spiochach. W nocy spal w dlugim rekawku i dlugich nogawkach bo marzl inaczej ale w dzien przy 25-30 stopniach mial najwyzej bodziaki z krotkim rekawkiem lub na ramiaczkach. Jak bylo chlodniej to tez wkladalam mu legginsy i ladna bluzeczke. Duzo spedzalismy na dworzu i jakos nie widze tego by nosil pajaca:P Jak zaczal raczkowac,jesc inne rzeczy niz mleko to zdarza sie ze przebieram go i 3-4 razy dziennie. Teraz ma 11 miesiecy i jak wstaje to wkladamy np.dresy,ale bodziaki ma po nocy. Jak przychodzi pora drzemki w poludnie to spodnie zmieniam mu na cienkie bawelniane spodenki(polspiochy bez stopek). Po drzemce je obiad i tu zazwyczaj jak jest cieplo w domu to w tych spodenkach i one potem laduja w praniu i ma zakladane dresy a jak chlodno to od razu dresy ktore po obiedzie musza zostac zmienione na drugie.bluzka tez laduje w praniu.Czasami i po deserze musze go przebierac. Potem po kolacji to juz idzie sie myc,wiec i tak wszystko do prania z gruba warstwa kaszy na dekolcie i spodniach. Jest bardzo *****iwym dzieckiem i chce tysiac rzeczy na raz,wiec zjadajac z lyzeczki rozglada sie czasem na wszystkie strony wiec duzo laduje na nim. Jeszcze podejmuje proby samodzielnego jedzenia lyzeczka,wiec latwo sobie wyobrazic jak po takim jedzeniu wyglada on i ubranie. Jeszcze by sie pewnie czasem prysznic dla niego przydal wlacznie z myciem glowy a nie tylko przebranie. Jak kupe czasem walnie to tez az po pachy :P wtedy to juz przebranie i prysznic w ciagu dnia. Ale to 3 razy mial taka wpadke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaa

Lo matko... moja ma 3 miesiące, zmieniam ubranie po kąpieli, a czasem kapie co 2/3 dni i dziecko jest w tym samym. Śpi w tym samym co jest s dzień... chyba, że by mocno ulala albo wiadomo wpadka 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×