Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Wolsztyn

Tak metafora ....

Polecane posty

Do gościa z 22:58: Ten topik to prawdziwy majstersztyk. Teatr jednego aktora. No dobra, teatr dwóch aktorów – Wolsztyna i mój. Ten topik to moja wizytówka. Wol jest tu panem i władcą, bogiem i szefem, ale on rzadko tu bywa, to ja dbam o jego topik. Będę usuwać drętwe wpisy, które psują nam scenerię i nic nie wnoszą do naszego życia. Tak że gościu upierdliwy żegnam ozięble.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzie byłem za siedmioma lasami i górami :) ale fajnie było kolejna szkoła życia a nie internetowe wirtualne pierdu smierdu :) ,gdzie wylewa się na monitor różne g***a nie będąc w żadnej sytuacji i nie wiedząc nic... No to gdzie byłaś co robiłaś, jakieś z miany zaszły u ciebie ?... Czy lubię fubu? na swój sposób tak po prostu śmieszne są te jego pisane wypocin tak się stara ze 10 klawiatur już zużył... a rzadko bywam to fakt bo real jednak lepszy, ale lubię tutaj zerkać żeby zobaczyć tego Harego Pottera :).. no i coś napisać do ciebie ...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wolsztyn nie śmiej się, ja również zdarłam tu jedną klawiaturę, m.in. z Twojego powodu. Ostatnio byłam też za górami, ale za innymi niż Ty. :) . Zacznę od końca - Ociepliło się i jest tak miło i wiosennie, dużo ostatnio przebywałam na świeżym powietrzu, najczęściej można mnie było spotkać w parku. Bawiłam się tam w udawanie zdechłego wróbelka. To wbrew pozorom bardzo wyczerpujące zajęcie, cała zesztywniałam i bolą mnie plecy od tego leżenia na twardym betonie. Ale było fajnie. Zabawa w zdechłego wróbelka bywa momentami ekscytująca, chociaż jest to naprawdę niełatwe zadanie. Trzeba leżeć nieruchomo, nogi sztywno w górze, skrzydełka rozłożone na boki, łebek lekko przekrzywiony, dzióbek rozchylony. I tak godzinami. Ale chyba dobrze udawałam tego wróbelka, bo udało mi się wszystkich zmylić. Nikt na mnie nie zwracał uwagi, za to latał tam taki przesłodki kundelek i czasem dotrzymywał mi towarzystwa. Wiesz, że uwielbiam psiaki. No więc ten kundelek czasem do mnie podleciał, a to obwąchał, a to poszturchał nosem, poocierał się. A ponieważ nogi miałam odkryte i tak na wierzchu wystawione i skierowane do góry, to kiedyś on nawet .. on kiedyś … ach dobra tam, nieważne. W każdym razie dał mi do zrozumienia, że nogi mam zgrabne (gościu od kaczych nóg : P ). :) A tak na poważnie Wol, to trochę się u mnie zmieniło. Nie planowałam tego, ale zaświergoliłam się. My wróbelki tak mamy, kochliwe jesteśmy. W tej sytuacji sam rozumiesz, nie mogę tak jednocześnie na dwa fronty ... Dobrze, że chociaż zdążyłeś mnie podszkolić, co ja bym bez Ciebie zrobiła. :) Wolsztyn, będę tu czasem zaglądać, ale mam sporo obowiązków, Ty zresztą też. Kiedyś jak się spotkamy, to opowiem Ci kim byłam i co robiłam zanim zostałam wróbelkiem. Powodzenia Wol, wszystkiego dobrego, niech Ci się wiedzie jak najlepiej. Pa. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super ze taki ci milo upłynął czas ;)... no widzisz choć ty jedna na sto nie lubisz jechać na dwa fronty a mało już takich osób, widzisz znalazłaś swoja niewiastę? :) ... NAPISANIE NAWET TEGO TOPIKA O 3 W NOCY MUSIAŁO BYĆ WYCZERPUJĄCE DLA MNIE ALE DZIĘKUJE... no to super ze zamierzasz wpadać tutaj i coś napisać... to faktycznie musiałaś być mocno zajęta ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja znam już takie wróbelki których nie trzeba szkolić i ciebie raczej tez nie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wolsztyn, nie wiem czy Ci się coś pochrzaniło, czy się wściekłeś na mnie, ale właśnie zrobiłeś ze mnie lesbę. Możesz mi to jakoś wyjaśnić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok. ok. Wol, nic już nie mów. Ja wczoraj żartowałam. Nic już nie pisz, niech tak zostanie, trudno. Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok. no więc tak: Zaświadczam, że Wolsztyn jest facetem heteroseksualnym i wiem, że nie kocha syna fubu. Teraz Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem ze nie jesteś lesbijka ,ale jak byś była to nie było by nic złego :) ja nie kocham nic ani nikogo tylko mam sentyment do pewnych ludzi i ich po prostu lubię :) a nie którzy mi po porostu smakują ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja poproszę o zaklasyfikowanie mnie do kategorii „sentymentalnej” . Wolsztyn, ja chcę żyć! Mam nadzieję, że padlina Ci nie posmakuje, jako wróbelek jestem już w stanie rozkładu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli padlina była badana to posmakuje, dobrze będziesz zakwalifikowana do tej kategorii....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten Kwiatek tak troche jak by własnie był od kobiety:) jestem zazdrosny, a ty gdzie dzisiaj latasz w tak piękna pogode?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy kobiety musza zawsze kochac drani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yhy, gość podsyła kwiatka. Tajemnicza aura towarzysząca kwiatkowi może świadczyć o tym, że kwiatek jest od kobiety. Jeśli to kobieta - to ani chybi kwiatek jest dla mnie, a skoro tak - to tak możesz być zazdrosny. Co Cię ugryzło? :) Byłam w pracy, później nigdzie; wczoraj byłam na basenie, jutro też idę. (*:*)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nic nie mówiłas że pracujesz mogę się dowiedzieć co robisz w tej pracy ? Chętnie wybiorę się z tobą na basen ale ostatnio mi parę kilo przybyło więc pierw musiał bym trochę spalić najlepiej w przyjemny sposób :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O pracy opowiem Ci na basenie. A zanim się wybierzemy na ten basen, musimy się wcześniej uporać z Twoją nadwagą. Nie wiem tyko czy sama udźwignę te Twoje dodatkowe kilogramy :), z tym może być problem :). W każdym razie wiedz, że czuję się odpowiedzialna za Twoją tkankę tłuszczową, bo to w końcu nikt inny tylko ja Cię tak utuczyłam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślałem że jak będziemy się relaksować na tym basenie to nie będziemy rozmawiać o pracy :) chyba że tam dzieją się jakieś pikantne rzeczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja praca, to moja pasja. Mogłabym o niej gadać godzinami. Ale w sumie to nie muszę, o ile znajdziesz jakiś sposób, żebym się przymknęła. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hym pasją powiadasz ? To powiec coś wieńcej o tym :) ja też mam jedną ulubioną pasję :) chodź jest ich parę :) ale ta jest wyjątkową :) znajdę sposób żebyś przestała mówić ale nie wiem czy będzie ci się to podobać :) bo mój język jak zaczyna działać to jak zaskroncowi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok. Znajdę zajęcie dla Twojego języka. Mam taki pyszny sok wieloowocowy. Możesz się w nim taplać swoim językiem jak zaskroniec w kałuży. A ja w tym czasie, jeśli pozwolisz, zajmę się pewnym facetem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo nie. Posadzę was obok siebie, dam po soczku z rureczką jednemu i drugiemu i tak się będziecie obaj taplać, a ja sobie będę patrzeć. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale ja wolę pobawić się z kobieta :) jeśli pozwolisz to ja usiade obok i będę oglądał jak wy się bawićie a ja będę waszym instruktorem i treserem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba że chcesz być zajęnta całą i wypełniona w każdym calu to się wtedy podłącze jeśli preferujesz taka odmianę spędzania czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uf jak gorąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudno Wolsztyn, tak bywa. Nie mam wyboru, zacisnę zęby, zamknę oczy, policzę do dziesięciu i też zapomnę. Ale zanim zapomnę - pożegnalny :* ...1,2,3,4,5,6,7,8,9,10 ... zapomniałam. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×