Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kobiety unikajcie facetow po 30stce ktorzy sa nadal kawalerami

Polecane posty

Gość gość
skoro ich tyle to skąd to niedopchanie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stara panna niedopchana
A ONI co moga mi niby zaoferowac? Ten cienki sex, ze musze I'm kopa za drzwi zasadzic....I jeszcze najchetniej by mi sie zwalili mieszkac do mojego mieszkania, zebym ich jeszcze obslugiwala. A won cieniasy.....bezuzyteczne pasozyty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz, gdybym nie myślał, że to provo, poleciłbym ci weterynarza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat, w którym coraz bardziej wychodzą na wierzch frustracje zgorzkniałych starych bab po trzydziestce. Lepiej go zamknąć, bo zacznie się ich agresja tutaj na całego i wylewani żółci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj maz byl kawalerem do 40 i troche, a jest super facetem i wspanialym malzonkiem. Mieszkal i teraz razem mieszkamy z jego mama i bynajmniej nie jest maminsynkiem, a ona fajna babka. Relacje zdrowe, zadnych odchylow, najlepszy mezczyzna na swiecie. Tak ze nie ma reguly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez zauwazylam ze kawalerzy w okolicy 30 sa wybrakowani . chociaż mogą być ogolnie inteligentni ,oczytani, to maja braki w inteligencji emocjonalnej , niemal każdy ma jakies odchyly , od używek tez nie stronia. I nie, NIE ODRZUCIŁ mnie żaden. Widze po znajomych i nieznajomych, a nawet slyszalam relacje z pierwszej reki - były facet mojej kuzynki. Dlatego lepiej wiac od takich :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o kurcze, ale pora, miłych pogaduch, z rana wstać muszę, a że jestem po 30 mój organizm już się tak nieregeneruje jak jędrne ciałko 28 letniej kobitki :D więc 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość84
Zastanawiam się, czy zawsze musicie tak każdego obrzucać błotem. Zawsze, po lekturze tego forum mm nawet przez parę dni jakieś negatywne przeświadczenie o kwestiach związków. A przecież to nieprawda. Jak można się tak wzajemnie negatywnie nakręcać? Dajcie sobie spokój, i tym 30latnim kawalerom, i 30 30letnim starym pannom. Nawet ich nie znacie wszystkich a oceniacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te!! 84!! ty to jestes jakis skrzywiony:D twoje myslenie powala facet 30 letni-kawaler kobieta 30 letnia-stara panna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stara panna niedopchana Och jakaz ze mnie kloda....och och.....tylko czemu te ex kochasie chca wracac....hahaha x x x No jak to po co? Żebyś im loda zrobiła, bo tylko do tego się nadajesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak można być takim tumanem i zamiast się cieszyć, że wolny facet to robi z tego wadę?! Tak bardzo zajętych chcecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirikira
Znam kawalerów po 30tce, znam rozwodników po 30 i to naprawdę są faceci bez wartości. Takie dwie skrajnosci rozwodnicy to takie ciepłe kluchy a kawalerzy to s*******e W jednym i drugim przypadku spotykam i jendych i drugich ale nigdy normalnych. Btw ja jestem mężatką także nie wypowiadam się jako stara panna. Nawet będąc panną miałam powodzenie i mimo iż chciałam być sama zawsze się jakiś facet przyczepił. Myślę że gdybym rozstałą sie z moim męzem a mam 32 lata nie chcialabym się już wiązac z żadnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odezwały się świnki będące w związkach:P teraz będzie wychwalanie tych co są w związkach jedyny fajny mężczyzna to ten co jest aktualnie w związku bierzcie się za takich żonka wam to radzi ;0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja prawie nie znam ludzi bez pary w okolicach 30-stki bo wiekszosc moich znajomych po slubach ale cos w tym musi byc,ze Ci co sa sami maja jakies problemy bo normalnie czlowiek znajduje druga polowke jak wiekszosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem kobietą, ale dawno większych bredni nie słyszałam. Powodów, dla których ludzie zostają sami są setki i idiotyzmem jest kategoryzowanie. A jeszcze większym brakiem rozumu jest zakładanie, że jak ktoś jest w związku, to jest dobrym, normalnym człowiekiem (czy to kobieta, czy mężczyzna). Autorka tego wątku nigdy zapewne ni słyszała o związkach patologicznych, toksycznych relacjach, biciu i zdradach w małżeństwach, małżeństwach zawieranych z rozsądku albo "bo co ludzie powiedzą", czy też z mnóstwa innych pobudek, które nie miały nic wspólnego z miłością do tego człowieka. Są też osoby, które biorą z kimś ślub, bo nikogo innego nie znalazły, a potem zastanawiają się, jak przełamać obrzydzenie do tego człowieka (smutne i tak nie powinno być, ale niestety prawdziwe).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to każdy musi się wiązać? Co to jakiś obowiązek? A kichajcie się w bambus!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli jak facet chodzi z dziewczyna X lat i rozstana sie po jego 30stce , to jest on odpadem? Albo jesli ma ponad 30 i tez chodza razem X lat, to robi z niego nienormalnego? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..."Relacje zdrowe, zadnych odchylow, najlepszy mezczyzna na swiecie. Tak ze nie ma reguly." DZIĘKI! :))Przywracasz mi wiarę e inteligencję niektórych ludzi! PIERWSZY RAZ WIDZĘ POOPRAWNIE NAPISANE " tak że " w sensie "więc" ! Ale w tym samym wątku 2 inne osoby piszą to łącznie i nie widzą ,że tak napiusane znaczy to "również" "P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość ja prawie nie znam ludzi bez pary w okolicach 30-stki bo wiekszosc moich znajomych po slubach ale cos w tym musi byc,ze Ci co sa sami maja jakies problemy bo normalnie czlowiek znajduje druga polowke jak wiekszosc". Normalnie to mało kto znajduje druga połówkę. Bycie z kimś w związku lub małżeństwem nie jest równoznaczne z tym, że się znalazło drugą połówkę dziecko drogie. Ani że jak się tą drugą połówkę znajdzie, to my też dla niej będziemy tą połówką, różnie bywa. Ktoś, kto kogoś zdradza, bije i nie szanuje na pewno nie jest drugą połówką, nawet jeśli jest mężem czy żoną, dorośnij. Ja wolę być sama niż utknąć w takim patologicznym lub byle jakim związku. I tak, spotkałam tą bratnią duszę, której wiele osób nie ma okazji nigdy poznać, dlatego nie rozumie, o czym piszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja swojego kawalera poznalam jak miał 39 lat i : odpowiedziany, pracowity, gotuje, sprząta i dba o mnie - a 20 lat mialam;lenia,bawidamka, nieudacznika- uwaga teraz jest rozwodnikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirikira
Spotykałam się z wieloma facetami w różnym wieku stąd moje spostrzeżenia. Ci zajęcia normalni są zbyt zaangażowani w życie rodzinne starają się być dobrymi ojcami, zapewnić byt rodzinie i wspierać małżonkę. Ale większość 30 latków jest już dojrzałych emocjonalnie na tyle, ze są gotowi wstąpić w związek małżeński świadomie i z większym poczuciem odpowiedzialności. Natomiast jeżeli facet ma 30 lat i jeszcze nie wie co chce robić i czego chce od życia to chyba nie jest normalne zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirikira
Znam rozwodnika żona go kopnęła w d**e i jak byłam wolna zalecał sie do mnie. Myślę dam mu szanse idziemy na randkę i tak z nim rozmawiam a on do mnie z takim tekstem bo moja żona to głupia suka była, nie zawsze chciała mi dawać. No i to była nasza ostatnia randka. Potem spotykałam się z kolesiem który miał 34 ja miałam 26lat lat miał z wyglądu taki sobie, ale wydawał sie miły. Ok myślę dam mu szanse nie mija parę tygodni okazuję się że koles bierze jakies prorchy na siłkę i jak poszliśmy na dyskotekę dostał takiej białej gorączki po alkoholu że zaczął stoliki wywracac, gdy przyszliśmy do jego domu ja byłam cała roztrzesiona i rozpłakałam sie przy jego matce, matka mu zrobiła awanture a on do mnie z morda nie wasz się więcej płakac przy mojej matce. Dodam ze jego matka szybko chciała nas wyswatać. Także mam same złe doświadczenia zkawalerami po 30tce. Pracuję w bukmacherce i widze tych 30 latków którzy nie mając zajecia i porzadnej kobiety przychodza do nas i grają w zakłady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facioooo
"gość Jestem kobietą, ale dawno większych bredni nie słyszałam. Powodów, dla których ludzie zostają sami są setki i idiotyzmem jest kategoryzowanie. A jeszcze większym brakiem rozumu jest zakładanie, że jak ktoś jest w związku, to jest dobrym, normalnym człowiekiem (czy to kobieta, czy mężczyzna). Autorka tego wątku nigdy zapewne ni słyszała o związkach patologicznych, toksycznych relacjach, biciu i zdradach w małżeństwach, małżeństwach zawieranych z rozsądku albo "bo co ludzie powiedzą", czy też z mnóstwa innych pobudek, które nie miały nic wspólnego z miłością do tego człowieka. Są też osoby, które biorą z kimś ślub, bo nikogo innego nie znalazły, a potem zastanawiają się, jak przełamać obrzydzenie do tego człowieka (smutne i tak nie powinno być, ale niestety prawdziwe)." Potwierdzam to co piszesz, są miliony powodów... najczęściej niestety jest to brak powodzenia u płc**przeciwnej, fajnie jest mieć kogoś ale ten ktoś musi nam odpowiadać jak związek wynika z innego faktu niż miłość, to będzie beznadziejny, teraz to wiem bo 2 razy byłem z kobietami których nie kochałem i czegoś u nich nie akceptowałem, najczęściej zachowania, cech charakteru... ludzie często są w związkach po 10 lat mają dzieci a tak naprawdę się męczą, ile mamy teraz zdrad rozwodów. Poznałem rozwódkę kiedyś była jedną z tych dwóch kobiet, ciekawe że facetów od rozwodu zmieniała dość często, ja byłem drugi a po mnie był trzeci, w ogóle mi nie ufała, stale myślała że kogoś mam innego, na koniec mnie zdradziła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet może być fajny ale nie taki jakiego chciały kobiety gdy miał 20 lat ten temat to kolejna próba udowodnienia sobie samej, że jej wybory były zawsze słuszne. Wiele kobiet tak robi. To tak jak z gadaniem, że każdy facet to d**ek. Zamiast przyznać się, że dupka się wybrało lepiej mówić, że każdy taki jest albo taki się trafił :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
którzy nie mając zajecia i porzadnej kobiety x Pokaż mi tych co mają porządne kobiety? Ja bym nawet własnej matki nie nazwał porządnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirikira
No nie wiem ja jeszcze nigdy nie spotkałam normalnego kawalera po 30 i rozwodnika. Żonac**** 30 tce zdarzali sie normalni (chodź nie wszyscy), ale większość których znam natomiast rozwodnik i kawaler masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirikira
Skoro własna matka jest dla ciebie złym przykładem to wcale się nie dziwie że inne kobiety oceniasz w ten sposób skoro nie miałeś innego wzroca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet mając 20 lat jest ok dobija 30 już jest nienormalny :P Ale wy głupie jesteście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facioooo
kirikira to musiałaś na niezłych debili trafiać że masz takie zdanie o kawalerach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kilka miliardów kawalerów opisywać kilkoma facetami, którymi samej się wybierało :P to tak jak bym chodził na d***** i mówił, że każda kobieta się sprzedaje za kasę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×