Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kobiety unikajcie facetow po 30stce ktorzy sa nadal kawalerami

Polecane posty

Gość gość
@ ten 34 latek to zwykłe zero, które czci swojego ku/tasa a oglądanie po/rnu/sow i seks z dzi/wami pozbawilo go wszelkiej inteligencji i duchowosci, no takie po prostu zwierzę, takie bydlę... zamiast plynu mozgowego ma spe/rmę i swiat widzi przez perspektywę swojego ku/tasa, taki facet kompletne ZERO smiech.gif ale kurcze o to chodzi rządzącym, żeby każdy facet był taki, bo dzięki temu można motlochowi bezkarnie podnosic podatki i nikt sie nie buntuje, bo wszyscy mają we lbie tylko ru/ch/anie... ten 34 latek nie ma juz inteligencji ani duchowosci, to pusty jak wydmuszka jajka organizm bialkowy ktory czci tylko swojego kut/asa i ku/tas jego panem, najgorsze ze teraz duzo jest takich facetow, uwazajcie dziewczyny, lepiej byc samej niz z takim bele gó/wnem. Ale o to chodzi, dlatego dalo sie ludziom por/nografię i promuje się łatwy seks, żeby takich bydlakow bylo jak najwiecej, bo tacy sie nie buntują smiech.gif i o to chodzi. Mozna im podwyższac podatki, wiek emerytalny a oni na to NIC, włączą sobie po/rn/usa i są szczęsliwi, totalne jełopy, totalne ZERA " - buhahaha wizyta u psychiatry wskazana. Wkurza Cie bezlitosnie fakt , ze amitny samocdizleny facet po 30tce niehce takiej wywloki jak Ty i radzi sobie w inny sposob. Niestety do nikogo sie nie doczepisz na darmowa jazde wiec z*********j do szkoly i pracy glupia kwoko. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uśmiałem się, ten chłopak 34 lata napisał wiele prawdy, więc jedna laska nie wytrzymała i zaczęła pluć jadem, a słownictwo prosto z rynsztoka. Nie dziwne, że nikt jej nie chce, a jeszcze ma żal do świata o to, a nie do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też wolę być singlem i czasem się pokochać z jakąś fajną dziewczyną niż się wiązać na stałe. Dzisiejsze kobiety to roszczeniowe księżniczki, puste i głupie, a te po trzydziestce to już w ogóle próchna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wy jesteście tępe babska. jednego palanta sobie znalazły i już płaczą, że nie temu dały :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 32 lata od ponad roku mam znajomosc z 18 latka Pochodzi z Ukrainy jest Ukrainka pochodzenia Polskiego jest piękna wczoraj dala mi piękny prezent usmiech.gif a ktos tu pisal ze facet po 30 że takich trzeba unikac no racje bo zwykle kobiety z polski nie maja nic do zaoferowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ten post jest pusty i generalizuje :D za bardzo pozdrawiam pusta autorke widocznie czas isc do psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35_letnie_zero
jako facet po 30 czuję się mentalnym zerem, Autorka ma rację XXXX Ja jako 35-letni kawaler też jestem zerem skoro autorka tak napisała. Chyba że ktoś napisze coś innego. Proszę was... napiszcie ze jestem fajny, to poczuje się fajny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale bzdura, Starzy kawalerowie to przeważnie ludzie nieśmiali lub introwertycy prócz tego nie różnią się od innych a nawet przeganiają swoja wyuczoną przez lata samodzielnością w kwestii obowiązków domowych. Pomijam tych którzy po 40 mieszkają na garnuszku, ale nawet ci w obliczu coraz bardziej schorowanych rodziców musza przejmować ich obowiązki i nimi opiekować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie unikam kawalerów po 30 a nawet po 40 ,w ogóle nie unikam fajnych osób ,mam w d***e zasady kretynek,unikam bab bo są idiotkami z małymi wyjątkami,osobę oceniam nie po stanie cywilnym każdego indywidualnie,autorka to dnoo,g****o warte,lubię oceniać tych którzy atakuję innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znów ten psychiczny troll

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale bzdura, Starzy kawalerowie to przeważnie ludzie nieśmiali lub introwertycy prócz tego nie różnią się od innych a nawet przeganiają swoja wyuczoną przez lata samodzielnością w kwestii obowiązków domowych. Pomijam tych którzy po 40 mieszkają na garnuszku, ale nawet ci w obliczu coraz bardziej schorowanych rodziców musza przejmować ich obowiązki i nimi opiekować. x dokładnie. a im dłużej jest się samemu, tym trudniej z tego wyjśc. albo nawet specjalnie się nie chce wiem po sobie. wolę takiego, niż rozwodnika z 2 dzieci, albo takiego po kilku "poważnych" związkach. bo dla nich będę czymś wtórnym, niczego nowego mu nie dam. bo on już miał żonę, która mu urodziła dziecko, mieszkał z inną kobietą, w seksie już przerobił wszystko...plus całe tony wspomnień, wspólnych rzeczy, które robili, przykrych doświadczeń które sprawiają, że jest teraz zdystansowany...cały ten bagaż, z którym teraz trzeba będzie życ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gorszych głupot nie słyszałam. MAm kolegę w wieku 34 lat, który nigdy nie był w stałym związku - całe życie był nieśmiały względem lasek i łatwo poddawał się po porażkach - plus jest średnio przystojny. W życiu zawodowym układa się świetnie, zarabia bardzo dużo za granicą, inteligentny, oczytany. A w dodatku dobre serce (naprawdę dobre)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety unikajcie kawalerów po 30tce, kobiety unikajcie łysych.. tyle tu bzdurnych tematów kretynek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niskigrubyłysy
Faceci unikajcie singielek po 30tce bo mają nasrane w główkach i nie sugerujcie się urodą bo im ładniejsza tym głupsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorka pisze głupoty. Gdybym był kobietą to akurat takich bym szukał, z uwagi m.in. na brak przeszłości i mieszkając samemu(nabyli sporo umiejętności) są więcej warci niż tacy wyrwani od mamusi (w wieku np 2x lat) więc i doceniliby podział obowiązków domowych, a nie jak to jest u takich wyrwanych od mamusi że wszystko spada na głowę dziewczyny. Mam niestety sporo takich koleżanek :(. Wg mnie bez sensu się tak męczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja kocham takie szufladkowanie, przeciez kazda osoba po 30 jest taka sama, wybrakowana.. 30 lat stuka i jestes kims innym niz byles.. ten temat zalozyla 20 paro latka ktorym jedynym "osiagnieciem" zycia bylo zaciagniecie jakiegos fagasa przed odlarz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety unikajcie kawalerów po 30tce, kobiety unikajcie łysych.. tyle tu bzdurnych tematów kretynek.. xxxxxxx Autorki chcialy sobie tylko poobrazac starszych facetow. Podejrzewam ze nawet tak naprawde nigdy nie myslaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiety to zawodowe prostytutki które dają otworu tylko za dużą kasę i tylko frajer na to poleci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może Ci porządni 30-latkowie chowają się przed kobietami? :) Ja też jakoś ciągle trafiam na takich, którzy albo mają bardzo wygórowane (nierealne wręcz) wymagania albo są nastawieni na niezobowiązujące znajomości. Ja wiem - wymagania trzeba mieć ale realne, dostosowane do tego co samemu można zaoferować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam Postanowiłam napisać na forum, ponieważ kompletnie nie wiem co robić.. Moja historia jest dość nie typowa. Mając 19 lat poznałam o 11 lat starszego faceta ( dokładniej poznali nas znajomi ) Na początku w ogóle nie przypadł mi do gustu. Adam (tak go nazwijmy) nie należał do przystojniaków, raczej do przeciętnych, był łysy, cały czas sie stresował. Mimo wszystko załapaliśmy dobry kontakt, okazało się że mamy bardzo podobne poglądy na rożne tematy. Polubilam go i widać było że on mnie rownież. Widywaliśmy się co miesiąc, pózniej co dwa tygodnie następnie co tydzień. W końcu po pół roku mnie pocałował (nie zapytał czy zostanę jego dziewczyną myślał że to oczywiste a ja oczekiwałam tego pytania.. Po jakimś czasie wyjaśniliśmy sobie tę nie jasność i zostaliśmy oficjalnie parą) Muszę dodać fakt iż on nigdy nie miał dziewczyny. Byłam dziewicą bo chciałam zostawić to co najlepsze dla przyszłego męża. Z Adamem było coraz lepiej, czułam się kochana ale nie do końca ważna z jednego względu.. Był mami synkiem, potrafił na trzy dni w ciagu tygodnia jechać do rodzicow na wieś i się nie odzywać. Wszystko co miał było od rodziców, jednak ja wyniosłam z domu poczucie osiągnięcia czegoś samemu. Wytykałam mu wieś aż zaczął jeździć tam rzadziej a mi poświęcał więcej czasu. Zaczęły się wakacje, czas przemysleń jakie wybrać studia i co chciałabym robić w życiu .. W ten dzień mieliśmy sie zobaczyć (myślałam ze doradzi mi co mam zrobić odnośnie moich problemów itd chciałam zeby mnie wspierał) przyjechał na pół godziny dając mi róże i tłumacząc ze nie ma czasu bo jedzie na wieś... Byłam załamana-kolejny raz wybrał rodzine. Wieczorem kolega ze szkoły. Starszy o 3 lata zaprosił mnie na piwo.. Miało byc jeszcze kilku znajomych ale jak sie okazało byłam tylko ja. Rozmawialiśmy i nagle zaczęłam sie bardzo zle czuć, zawroty głowy.. Obudziłam się w łożku obok niego i nie wiedziałam co sie stało. Tak .. Dosypał mi cos do piwa i mnie wykorzystał.. Wybiegłam stamtąd.. Była 8 rano tata otworzył mi drzwi od mieszkania i zaczął sie na mnie wydzierać ze nie tak mnie wychował ze po nocach sie szlajam.. I uderzył mnie w twarz. Zaryczana poszłam wziąć prysznic chciałam zmyć to co mnie spotkało chciałam zapomnieć... Dwa dni leżałam w swoim pokoju i ryczałam. Miałam myśli samobójcze. Zabrał mi dziewictwo .. Nikomu nie byłam w stanie tego powiedzieć. Po jakimś czasie moj chłopak miał dla mnie czas.. Odrazu zauważył że coś nie gra.. W końcu powiedziałam mu o tym co mnie spotkało .. Nie spodziewałam sie z jego strony takiej relacji.. Zaczął mówić że mam lepiej sprawdzić czy w ciąży nie jestem i zostawił mnie sama. Byłam załamana ... Poczułam sie podwójnie wykorzystana. Jednak Adam za pare dni sie odezwał i starał sie utrzymywać kontakt. Chciałam o wszystkim zapomnieć ... Do dzis nie potrafię.. Adam nadal jest moim chłopakiem ale przez tamtego kretyna mam zrytą psychikę. Boję się własnego cienia.. Minęły dwa lata a związek z Adamem okazuje sie byc porażka.. Jemu w ogole nie zależy.. Uprawiamy seks ale widzę ze tylko o to mu chodzi i mam wewnętrzny uraz do facetów. Nie chce żeby Adam traktował mnie jak rzecz ale na to pozwalam bo strasznie sie boje byc sama ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie z autorka kawaler to najgorsze s****wo. Osobiscie stotykam sie tylko z zonatymi oni sa swietnymi mezami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś może Ci porządni 30-latkowie chowają się przed kobietami? usmiech.gif Ja też jakoś ciągle trafiam na takich, którzy albo mają bardzo wygórowane (nierealne wręcz) wymagania albo są nastawieni na niezobowiązujące znajomości. Ja wiem - wymagania trzeba mieć ale realne, dostosowane do tego co samemu można zaoferować. x co to znaczy nierealne? może nierealne do spełnienia przez większość kobiet. jeżeli facet jest wykształcony, atrakcyjny, zadbany, wysportowany, ma ciekawe zaintresowania to będzie szukał podobnej kobiety. moje oczekiwania, w opinii przeciętnego faceta z ulicy też są nierealne. ale czy tacy faceci nie istnieja? a istnieją. tylko jest ich mniej i w większości sa zajęci. jednak wolę być sama niż z kimś, kto mi zupełnie nie odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nierealne wymagania? Chodzi mi o to, że am tego nie mam ale od kobiety tego wymagam. Jeżeli facet jest wykształcony i chce wykształconą kobietę to ok, jeżeli jest pracowity i chce pracowitą to też jest w porządku...można by tak wymieniać i wymieniać. Gorzej jak facet całe życie bezrobotny, ewentualnie krótkie epizody z pracą a od kobiety wymaga żeby piastowała jakieś prestiżowe stanowisko bo na zwykłą kasjerkę nie raczy spojrzeć (są takie przypadki niestety). Sam ledwo podstawówkę skończył (bo leń i się uczyć nie chciało) a kobieta bez studiów to dla niego ktoś gorszego sortu. Facet zaniedbany, w brudnych ciuchach, bez kompletnego uzębienia - ale kobieta musi być taka tip top bo inne są ble. To są nierealne wymagania. I żeby nie było - uważam, że wymagania trzeba mieć ale i od siebie trzeba wymagać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a i żeby nie było - w obie strony to działa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Oddawajcie się zonatym 30 latkom. :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie z autorka kawaler to najgorsze s****wo. Osobiscie stotykam sie tylko z zonatymi oni sa swietnymi mezami. xxxxxx odpisalbym ci ale musze isc do kibla bo srac mi sie zachcialo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Starzy kawalerowie z czasem okazują się lepszym materiałem na męża niż ci w związku czy rozwodnicy. Właśnie przez swoje wieloletnie kawalerstwo bardziej dbają o swój rozwój duchowy i fizyczny. Mają na to czas, pieniądze i przede wszystkim motywację jaką jest zwabienie potencjalnej samicy. A gdy już zwabi to jest wierny bo wie że na kolejną okazje może być za późno. Co innego facet w związku który już złapał swoja zdobycz uważa że niczego nie musi już robić. Jak taki wybitny Fedrek Kiepski trafi na mądrą kobietę to ląduje jako rozwodnik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Starzy kawalerowie to bardzo dobra opcja. Z czasem okazują się lepszym materiałem na męża niż ci w związku czy rozwodnicy. Właśnie przez swoje wieloletnie kawalerstwo bardziej dbają o swój rozwój duchowy i fizyczny. Mają na to czas, pieniądze i przede wszystkim motywację jaką jest zwabienie potencjalnej samicy. A gdy już zwabi to jest wierny bo wie że na kolejną okazje może być za późno. Co innego facet w związku który już złapał swoja zdobycz uważa że niczego nie musi już robić. Jak taki wybitny Fedrek Kiepski trafi na mądrą kobietę to ląduje jako rozwodnik. I to jest faktycznie odpad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż. Ja mam 25 lat, jestem kawalerem od zawsze. I raczej nie kwapie się do związków, a już tym bardziej nie wziąłbym nie dziewicy, no i kobiety prawie wszystkie chcą ślubu kościelnego, którego bym nie mógł wziąć bo jestem niewierzący w bóstwa religijne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×