Dziewczyna po związku

Witam, na wstępie przepraszam, że pojawiam się wśród kobiet z takim pytaniem ale...chyba tutaj będzie najlepiej zasięgnąć rady. Jak postępować z kobietą w miarę na świeżo po związku? Zwłaszcza kiedy się zaangażowała w niego a ja, na moje nieszczęście, pojawiłem się w tym feralnym czasie ich rozstania i na dodatek z perspektywą jej wyjazdu za granicę (3 miesiące). Nie umiem wyczuć czy będąc za granicą chce kontaktu czy też chce swoje przemyśleć i się ogarnąć. Zależy mi na tym by wyszła z tego marazmu, cholernie chcę tego kontaktu z nią ale nie chcę przesadzić i być natarczywy a pierwszy raz od niepamiętnych czasów zależy mi na kimś. Proszę o pomoc.

Witam postaraj sie uszanowac ze ta Kobieta potrzebuje spokoju i przemyslen i bardzo dyskretnie wchodzic w ta nowa relacje

nie wchodź w to, przynajmniej teraz. ona musi całkowicie zapomnieć o poprzednim, i to najlepiej bez ciebie. jeśli teraz będziesz chciał coś z niej wykrzesać, to prawdopodobnie skorzysta, ale będziesz się czuł mało komfortowo. pomyśl, sam byś na jej miejscu zamoczył, ale uczuć raczej nie dał. to samo ona jest ci w stanie teraz dać.

Najgorsze jest to, że mój charakter jest na tyle kiepski że wchodząc w coś więcej niż przyjaźń staram się stawiać drugą osobę ponad siebie. Teraz kiedy jest daleko tęsknię za nią zwłaszcza że spędzaliśmy te 8 godz w pracy plus praktycznie w 95% czas i po nim. Po prostu nie wiem co zrobić żeby było ok i nie przesadzić z wszystkim bo intencje są szczere. A w myślach aż za dużo jej mam więc sobie wyobraźcie jak moje myśli wyglądają w trakcie jej nieobecności... Nie wypada pisać że się tęskni ale...

och, widzę facet bluszczyk. :O otrząśnij się. fajnie, że stawiasz kogoś ponad siebie, i to jest w porządku, ale nie jest w porządku, że teraz chcesz jej pisać, że tęsknisz bo ona może to przyjąć jak narzucanie się. zrozum bluszczu, kobieta musi być teraz sama, więc daj jej spokój. zwykle takie kobiety odezwą się same, ale trochę musi to potrwać.

Wiem że za dużo myślę ale czy będzie fair jeśli nagle, przy dość dużym kontakcie przed wyjazdem nagle zmniejsze o masakryczną ilość? Nie chcę by sobie pomyślała że coś osłabło z mej strony ani że kogoś poznałem bo niestety/stety jak komuś coś mówię to jestem wierny jak pies :P