mobbing !!!

Witajcie, mam temat który nie daj mi spokoju. pracuję w firmie prywatnej która zatrudnia kilkanaście osób. ja jestem w dziale sprzedaży. moja szefowa odkąd przyszłam do tej firmy (już prawie 4 lata) często powtarza zdania typu: "na ciąże w naszej firmie jest kolejka trzeba się zapisać" albo "nie jest twoja kolej na ciążę, najwcześniej za rak a najlepiej dwa lata". albo powtarza ze dziecko mieć najlepiej w wieku 35 lat nie wcześniej bo wcześniej trzeba się realizować poznawać świat itp. ja mam 29 więc wg niej za wcześnie. nie przeszkadzało mi to do momentu aż naprawdę nie zaczeliśmy myślec z mężem o dziecku. jestem prawie rok po ślubie od tego czasu teksty o ciąży słyszę przynajmniej raz w miesiącu. Chociaż ona sama ma dziecko ale jest kobieta sukcesu (nawet na porodówce odbierała telefony od klientów) a po pół roku wróciła na cały etat do pracy to innych traktuje jak by ciąż to było najgorsze zło. dziewczyna która jest teraz na macieżyńskim jest lekko mówiąc skreślona u niej. My planujemy dziecko ale nie chce o tym mówić szefowej, a podejżewam po jej podtekstach, że powinam to zrobić. I mam przez to duży stres. czy to jest mobbing??? jak postępować? czekam na konstruktywną opinię i dyskusję.

Moim zdaniem jest to lekka forma mobbingu. A na pewno dyskryminacji ze względu na płeć. Przecież do facetów się nie czepia o ich ciążę, prawda? Takie teksty są nie na miejscu i tyle. Nie można wpływać na życie prywatne pracownika. Współczuję. Polecam Ci artykuł o mobbingu na blogu tomastest.eu. Co możesz zrobić w swojej sytuacji? Spróbuj nagrać na dyktafon to, jak "grozi" że ciąża zniszczy karierę itd. jak się wypowiada o pracownicy na macierzyńskim. W razie swojej własnej ciąży będziesz miała dowód na to, że ta kobieta zwyczajnie nie toleruje matek - a to jest dyskryminacja. Może Ci się przydać takie nagranie, jak sama będziesz w ciąży i będzie chciała się Ciebie pozbyć. O ciąży szefowej nie musisz informować. Także o swoich planach zajścia w ciążę. Nie masz takiego obowiązku względem pracodawcy a ona nie może zabraniać Ci rodzenia dzieci, to nonsens. Od 3 miesiąca ciąży jesteś chroniona prawnie i nie można Cię zwolnić ze względu na ciążę, jeśli jesteś na umowie o pracę. Nie można też Cię zwolnić w okresie urlopu macierzyńskiego i wychowawczego. Sama mam dwie córeczki, 29 lat i nie żałuję. Nie czekaj, jeśli nie chcesz, z zajściem w ciążę z powodu pracy. Podejmij decyzję z mężem, nie z szefową o wygórowanych żądaniach. Powodzenia życzę