Mąż mnie ciągle poniża, krytykuje i obraża :(

Przy każdej okazji :( na zakupach wmawiał mi, że to jest na mnie za male, w tym bede wygladala grubo, proponuje jakies szmaty jak dla starej baby a mam dopiero 26 lat :O Nie umiem jezdzic autem wg niego, a nigdy nie mialam nawet stłuczki w przeciwnienstwie do niego, obiady gotuje malo przyprawione (jego mamusia robi najlepsze :O) n niczym sie nie znam, nic nie umiem :( kiedys taki nie byl a teraz jestem dla niego jak g***o ;(

biedna pokrzywdzona, a ryja od czego masz, żeby powiedzieć mu, gdzie jego miejsce?

kopnij go w doope i znajdz sobie prawdziwego faceta

jak nic ma kochanke

Dokladnie.Obiad nie smakuje? To won do mamusi - gotuj tylko dla siebie. Uważa że wyglądasz grubo? Postaw go przed lustrem i uswiadom że też nie jest idealny. Źle posprzątane? To nie rób tego wcale-niech on się tym zajmie. I zacznij jeździć po nim jak po burej suce. Krytykuj, wyzłośliwiaj się - jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie. Jak zacznie się nad sobą użalać że źle go traktujesz to uświadom go że postępujesz wobec niego tak jak on wobec ciebie.

Idiota. Weź mu też coś wygarnij. Co, on taki idealny? Ja swojego już na początku ukrocilam i nie ma problemu. Obiad nie smakuje? Kierunek do baru znasz, a jak nie to wypieprzaj do mamusi! Seksu Ci mało? Wypierdzielaj do burdelu! Źle sie ubrałam? Daj 50tysięcy kupię sobie lepsze ubrania i tyle. Figura nie jest idealna? Zafunduj mi operacje! Nie czepia sie nawet jak dostanie na obiad suche ziemniaki i przypalonego kotleta. Czasem tylko wspomni że mogłabym trochę Przytyć bo po ciąży strasznie Schudlam.

jesteś lepiej wykształcona, lepiej zarabiasz, zbyt dla niego trakcyjna? on chce wyownac poziom, żebyś nie była taka lepszą. tez to mam...

leczy kompleksy, trzeba się dowartosciowac

Znajdź fajnego kochanka a jego olej kompletnie.

Znajdż sobie kogoś dla odstresowania siebie. Pomoże napewno. Skąd jesteś?

zawsze mozesz porozmawiac z nim jego jezykiem

Niestety ale zgadzam się z powyższymi postami. Prawda jest taka, że facetowi należy pokazać gdzie jego miejsce, inaczej nigdy nie będzie Ciebie szanował! Mój też ma swoje "odwały" co jakiś czas, takie dni że jest złośliwy, ale ja wtedy pokazuję mu jaka potrafię być i uwierz mi że po jednym dniu już chodzi skruszony. Jak kiedyś mnie wkurzył to wyszłam z domu, poszłam z przyjaciółmi na piwko, później do kina i na balety, wróciłam nad ranem pijana jak... :) I co zrobił? Podszedł i mnie przytulił :) Powodzenia :)