czy facet może być znudzony podczs seksu

i czy to widać? To poważne pytanie wbrew pozorom

pewnie że może być znudzony. W tym czasie by sobie jakiego pornusa obejrzał

mówię poważnie. Dziś rano się kochaliśmy i jakoś nie czułam że wkłada w to cokolwiek poza tym co powinien. Odwracał wzrok, prawie nie całował. Nigdy tak nie było

Niektóre kobiety są dziwne. Jak myślisz,ile i jak długo mogą sprawiać przyjemność te same pozycje, te same gry wstępne itp. itd. Najbardziej dziką namiętność potrafi zabić rutyna. Potem sie dziwicie że. Faceci chodzą na d****** jak w swoim łóżku ma chłodno.

kocham się z nim tak jak on chce zawsze właśnie żeby jemu było jak najlepiej. Mi czasem to nie sprawia prawie przyjemności. Więc o co mu chodzi?

O to że widać ze udajesz. Facet takie rzeczy widzi i nigdy nie będzie mial przy takim sensie satysfakcji. Będzie szukał. Czasami. Temperament czasami warto pobudzać. Niestety, wielu kobietom wydaje się że jeżeli pozwolą sobie na totalne sk****enie sie, to partner straci do nich szacunek. A to nie prawda. Zacznij szukać przyjemności. Czasem prawdziwą namiętność, dziką odnajdziesz dopiero tam, gdzie wiele kobiet uznałoby że to domena k***w za pieniądze.

ja robię dla niego wszystko czego on chce... poza trójkątem na to się nigdy nie zgodzę. Ale przy nim się rozk***iłam że tak powiem. Wątpię że to czuje bo nie zwraca uwagi, nie wie czy jest mi dobrze czy nie. Zwykle jest ale czasem jak widzę że on jest znudzony to co mam zrobić? Można to jakoś poprawić? Bo kłótnie o seks?

ma ktoś jakiś pomysł?

moze chce wymusic trojkat/

nie chce. Już dawno przestał o tym mówić. Zresztą nie wszystkie fantazje powinny być realizowane. Ja sama staram się wyluzować i mieć przyjemność ale jak widzę że on nie jest w to zaangażowany to nie mogę

może chciało się jemu pierdzieć i tak się czaił żeby nie rypnąć bąka

nie czaiłby się gdyby chciał. Widziałam go w najgorszych wydaniach. Nie przeszkadzałoby mi. A może konkretne podpowiedzi?

"Zresztą nie wszystkie fantazje powinny być realizowane" No cóż, to jak się ma z Twoim powyższym oświadczeniem że kochacie się jak on chce? Chyba jednak nie.

a co jest niezrozumiałego? Che anal ma anal chce taką pozycję ma taką pozycję,chce poza sypialnią poza domem ma to. Chce zabawek ma je. Ale trójkąt... wątpię że on wie czego tu chce. No i przestał o tym mówić jakiś rok temu więc chyba ucichło. Pytam co ja jeszcze mogę zrobić?

"Mi czasem to nie sprawia prawie przyjemności. Więc o co mu chodzi?" no właśnie o to chodzi. godzisz się na wszystko, ale udajesz. to czuć, jestem tego pewna. mój facet mi mówi, że najbardziej w seksie kręci go to, że widzi i czuje jak bardzo jestem na niego napalona - a nie spełnianie wszystkich jego żądań.

zgodzic sie na trojkat? nie mowi bo wie ze nie chcesz,to taka taktyka..powiedz ze sie zastanowisz zobaczysz jak sie zmieni,,,facet im wiecej dostaje tym wiecej chce,ja dawalam jak chcial i kiedy chcial,a i tak chodzil na boki bo mu wrazen bylo wiecznie malo,wiekszosc z nich taka wlasnie jest

on niby też kiedyś mi powiedział że lubi widzieć jak jest mi dobrze że to go podnieca. Więc czemu tego nie robi? Jak widzę że on nie specjalnie to cóż mi też chęć opada

powiem że się zastanowię i za chwile mi przyprowadzi panienką do łóżka. Jak jest trójkąt to zdrada i brak miłości. Można sobie pożartować, pomówić hipotetycznie ale to wszystko

ja tam nigdy nie dawałam wszystkiego, czego chcą, tylko to, co ja chce - i każdy facet z którym byłam leciał na mnie niesamowicie. są rzeczy, na które nigdy się nie zgodzę i już. trójkąt? ja mojemu na taka propozycję kazałabym na zawsze wypieprzać z mojego życia :D

odchodząc od pomysłu na trójkąt. Co mogę zrobić żebym ja czuła się lepiej?

zmienić na nowszy model

nie chcę zmieniać i nie chcę żeby on zostawił mnie. Jest nam dobrze tylko czasem widzę to co opisałam

czyli może powinnam się nim nie przejmować tylko się cieszyć tym co robimy?

Moze mu z buzi rano smierdzi? I temu nie caluje? I ma spiochy w oczach?

a co by mnie to miało obchodzić? Znam go wiem jak wygląda w każdej sytuacji a zębów i tak nie myje rano. Odwraca głową czuję dystans mimo że jest blisko...

g***o prawda!! co piszecie, moze miec wszystko i gowno z tego będzie, jesli facet k***a patrzy tylko na swoje potrzeby to zawsze bedzie robil tak jak autorka pisze, ja mialam podobnie..kiedys, k***a wszystko, a facet nic, tylko zaspokoic siebie i nara! Z kolejnym to samo, ale nie bede spelniac jego zachcianek bo On na moje potrzeby nie patrzy, poza tym konczy w 3 minuty. Jak nie mniej .

nie sex jest długi ja zwykle dochodzę jest mi przyjemnie ale ten dystans to że czuję że coś jest nie tak. A może to jest moja wina? Moje wymysły?

na dodatek się obraził jak mu powiedziałam że coś było nie tak i nie że tak powiem technicznie tylko emocjonalnie