Gość Malgosia45 Napisano Luty 5, 2014 Mieszkam z bylym pod jednym dachem, jak narazie nie mam innego wyjscia. Wkurza mnie jego obojetnosc na porzadek w domu. Nic nie robi, jak sie cos zepsuje to ma to gdzies, a przeciez tak samo uzywa jak ja, liczy na to ze ja naprawie. Zarabia cztery razy wiecej ode mnie a wiecznie narzeka ze nie ma i potrafi synowi wygadac kromke chleba albo cukier. Co robic ? Czy jest ktos w podobnej sytuacji ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach