co kupujecie mężom na Walentynki

Jakiś upominek, gadżet ? Czy może w ogóle nic nie kupujecie ?

ja dokładam mu stówę do upatrzonych słuchawek albo pamięci do kompa (jeszcze się nie zdecydował ) :P No i jakąś dobrą kolację wymyślę :)

My sobie pójdziemy do restauracji, nie wiem kiedy znowu gdzies na spokojnie razem wyjdziemy bo za dwa miesiące rodzę. Taki miły wypadzik, ale bez prezentów

Ja mojemu kupię porządne spodnie robocze :) praktyczny prezent i na pewno mi się przyda bo robi w budowlance.. :) a ja nie będę musiała za każdym razem zszywać kinu w kroczu lub zmieniać zamków :)

up up do cholery

Kolacja we dwoje na miescie,a po..wiadomo:-)

nic nie kupuje co za durnowate swieto nie uznajemy go

ja nic nie kupuje. Ubiorę fajna bielizne i będzie super seks :)

ja tam codziennie zakładam, a nie ubieram fajną bieliznę (bo bielizna to nie choinka) i mam super seks:)

akurat ta bielizna będzie wyjątkowo fajna:D

A u nas walentynki to rownierz urodziny nazeczonego i rocznica zareczyn i nie mam pomyslu na prezent :/

likzak w kształcie serca ;p

21.36- poproś narzeczonego o słownik ortograficzny

"akurat ta bielizna będzie wyjątkowo fajna :D"- więc można ją ubrać, czapeczkę jej założyć albo bombki powiesić... ;) Szkoda słów, tu i tak nie łapią... Nic nie kupuję bo nie uważam święta patrona chorych psychicznie za okazję do robienia prezentów i wydawania kasy na pierdoły, a seks nie jest czymś co dawkuję na specjalne okazje...

Każda okazja jest dobra do przeżycia czegoś miłego :)

ja stringi ubieram bo założylam ,że im zimno :D

Nic, nie mam jakoś pomysłu. Dla kobiety mozna kupiś milion pięćset pierół a dla faceta co? przecież bielizny czy maskotki mu nie kupię ;P. Perfumy niedawno ode mnie dostał.

Gość z 22.01 ...popieram :D

dla nas to 8 rocznica zaręczyn, więc coś "muszę" mu kupić :p tyle, że po tylu latach to już trudno coś wymyśleć, bo pierdół ma mnóstwo, pod koniec października miał imieniny, w grudniu gwiazdka i teraz jeszcze walentynki... brak mi już pomysłów. chyba kupię mu właśnie coś śmiesznego typu jakieś śmieszne bokserki i do tego zrobię coś pysznego. co do seksu to akurat w te walentynki będzie mógł o tym zapomnieć.

Nic nie kupuje dla mnie to święto dla nastolatków ,mój syn może posłać walentynkę jak mu sie jakaś koleżanka spodoba,ale ja nie pajacuje.Jakaś bzdura wymyślona .

nic. nie mamy kasy, a jak cos kupie to dostane ochrzan. jak mialam macierzynskie to kupilam mu portfel za 200zl

Nic bo nie lubię tego "święta "

Ja mam nadzieje urodzic w walentynki ;) maz mowil ze to by byl najlepszy "prezent"