czy wy też tak macie że jak uczycie się te 3 albo 4 godziny to potem już coraz

trudniej wam idzie nauka? bo ja zauwazylam ,że na poczatku dnia bardzo szybko sie ucze, nauka mi zaraz wchodzi do głowy ,a po kilku godzinach jest juz o wiele gorzej :O

no tak to juz bywa. zmeczenie. ale mimo to nastepnego dnia jak sobie powtorzysz to szybciej zapamietasz to co nie wchodzilo ci do glowy dzien wczesniej

Oczywiście, że tak. Po kilku godzinach nauki, trudniej opanować materiał. Potrzebne są przerwy, jakaś przekąska(np. orzechy lub czekolada), a najlepiej spacer. Mnie też nauka wchodzi lepiej na początku dnia, a jak się zrobi ciemno, to niczego się nie nauczę.

no własnie, nawet jak wieczorem już czytam sama do siebie i zdaje mi sie ,że nic z tego nie pamietam to rano wstane i to powtorze bez błedu... nie wiem jak to dziala. Szkoda tylko ,że tak szybko sie mecze bo cieżko mi sie uczyc np 7 godzin dziennie bo po max 4 godzinach jest mi coraz ciezej

a moja koleżanka na medycynie uczy się dzien w dzien z 8 godzin... ja bym tak nie dała rady

prawda jest taka, że jak ktoś musi się dużo uczyć to z czasem poprawia mu się pamięć

ja to mam dobrą pamięc , nawet bardzo ale jak jestem wypoczęta

też tak mam. dlatego naukę najlepiej rozkładać sobie partiami i uczyc się dużo wcześniej i potem tylko powtarzać, a nie zostawiać wszystko na ostatni dzien