Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciężarówka123

Uciążliwi sąsiedzi

Polecane posty

Gość ciężarówka123

Witajcie. Mam problem z uciążliwymi sąsiadami, otóż piętro nade mną mieszkają studenci, którzy prowadzą bujne życie, często robią imprezy, chichoczą do późnej nocy, słuchają muzyki. Próbowałam interweniować u właścicieli mieszkania, niestety na niewiele się to zdało, a jakakolwiek próba rozmowy z samymi studentami skończyła się zatrzaśnięciem mi drzwi przed nosem "bo my wynajmujemy, płacimy to nam wolno". Ręce mi już opadają, spodziewam się dziecka i jedyne o czym marzę to święty spokój a jestem podenerwowana i boję się że to może mieć negatywny wpływ na dziecko. Poradźcie coś. A może ktoś ma podobny problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
super ! dopoki nie demoluja moich rzeczy to jest OK zyja a to dobry znak w dzisiejszych czasach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość r grt 145
Tak ja. Mam problem z dziećmi i uciążliwymi rodzicami, a właściwie ojcem i babcią. Matka chyba pracuje, ojciec zdaje się od pewnego czasu nie. Od czerwca jest problem. Pracuję w domu i słyszę że nawet latem dzieci nigdzie nie wychodziły. Całymi dniami siedzą w domu i bawią się w gonito, wrzeszczyto i rzucato. Krzyczą na całe gardło z ojcem na 3 głosy, rzucają klockami w panele, tupią. Byłam raz prosić o ciszę bo mnie głowa boli, chciałam im kupić dywan, żeby klocki nie dudniły, ale ojciec rodziny nakrzyczał na mnie i oznajmił, ze nie lubi dywanów i nie przywiąże dzieci do kaloryfera. Poważnie myślę żeby narobić mu na wycieraczkę. Chyba tylko to mi pozostaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężarówka123
gość - nie bardzo rozumiem Twoją wypowiedź. Takie sprawy są trudne niestety, ja też szczerze mówiąc czasem w myślach robię im różne przykre rzeczy...Najgorsze jest chyba to, że studenci są mściwi i kiedy dzwonię do właścicielki żeby ich uciszyła wtedy specjalnie tłuką w podłogę lub następnego dnia słuchają muzyki tak głośno że ciężko zebrać myśli. Żadne odwoływanie się do ludzkich uczuć nie pomaga. Dla mnie takie zachowanie to zwykłe znęcanie się. Próbowałam dowiedzieć się w Policji jakie mam prawa w tym wypadku i oczywiście po 22 mogę wezwać na interwencję ale w dzień hałas musi przekraczać jakieś normy inaczej ich działanie "jest utrudnione". Czyli zostaję z problemem sama i na nic moje tłumaczenia, że zachowanie moich sąsiadów jest złośliwe. A życie we własnym mieszkaniu stało się dla mnie piekłem, wieczorami wyczekuję ze ściśniętym żołądkiem czy dziś będę mogła zasnąć normalnie czy znów czeka mnie bezsenność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
ale bardzo hałasują po 22? bo do 22 mają prawo. byle nie po. bo napisałąs ,ze hichocza,słuchają muzyki no ale to jeszcze nie jest jak dla mnie hałasowanie. ja tez słyszę u sasiadki pietro wyżej jak włacza na cały regulator tv poznym wieczorem albo kłoci się ze swoim facetem,albo wrzeszczy do tel i tez jestem z 2 dzieci w tym jedno malutkie 10 msc. uroki mieszkania w bloku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość r grt 145
Po 22 nie. Tak od 6 do 20. Niby mają prawo, ale to uciążliwe. Bo oni są BARDZO GŁOŚNI. Nie rozmawiają, a wrzeszczą. Potrafią się godzinami bawić w kto głośniej krzyknie albo grają na trąbce. Rzucają krzesełkiem. Na panele... Problem w tym, że oni nie przestają. Nie ma przerw w tym hałasie na przykład na godzinę, dwie. To nie są normalne rozmowy. To coś jak nieustanny remont. Tylko nawet głośniejszy. Kilka dni wytrzymasz, po paru miesiącach dostajesz na głowę... Stopery do uszu nic nie dają. Mam znajomych, którzy mają czwórkę dzieci w wieku od 2 do 8 lat. Dzieci w domu biegają, strzelają z łuku. I we czwórkę są o wiele ciszej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
no ale jak to? non stop hałasują,graja,krzyczą i nie ma ani godziny przerwy i to studenci? to kiedy oni studiują? przepraszam za "hichoczą"; C mi zjadło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła inż
ja też jestem studentką i też wynajmuję, koło nas mieszka małżeństwo z bachorami, non stop jeden wielki ryk! jak my coś głośniej zrobimy to ta wariatka przylatuje do nas, albo na policje dzwoni. więc co my też jesteśmy poszkodowani. a najlepsze było, jak przyniosła nam rozpiskę kiedy możemy słuchać muzyki(akurat wychodzi na spoacer) śmiechem ją zabiłam. tak samo dałam jej rozpiskę kiedy jej bachor może wyć. szok!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NJU Mobile
Kłopoty plebsu mieszkającego w blokowiskach nie interesują mnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła inż
ale pewnie wam wszystko wolno, bo macie dzieci... my tak samo możemy hałasować jak wasze bachory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
r grt 145 - witaj w klubie, ja mam nad soba bachora 3 letniego, jak zacznie ganiac po domu, to mam wrazenie, ze nade mna miesci sie stadnina koni.oczywiscie rozmowy z rodzicami dziecka nic nie daly :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan Wiesław
Znowu biedacy z blokowisk mają problemy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość r grt 145
To się ciesz, że jednego. U mnie są dwa. Biegają z tatusiem. Z jednej strony dobrze, że się nimi zajmuje tak chętnie, ale mógłby czasem wychodzić na plac zabaw... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
r grt 145 - ale ten jeden bachor potrafi generowac taki hałas i drgania sufitu ze nawet pojecia nie masz :O gorsze od hałasu sa chyba wlasnie te drgania, bo az przenikaja cale cialo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość r grt 145
Jutro zaczaję się z nożem kuchennym niedaleko zsypu na śmieci i poczekam na gnojków ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość r grt 145
Cześć, Podszywaczu. W sumie masz rację. Taka opcja też była brana pod uwagę. Ale miałam na myśli raczej tatusia... Jakieś inne podpowiedzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła inż
Zamieszkaj normalnie w domu a nie jak jakiś lump w bloku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężarówka123
wifigdańsk - ja piszę o studentach, ktoś inny o dzieciach. A czy studenci studiują? nie wiem kiedy oni mają czas na naukę. Jeśli tak ma wyglądać przyszła inteligencja tego kraju to ja dziękuję, nic dziwnego że polityka i cokolwiek u nas wygląda jak cyrk skoro "wykształceni" ludzie w taki sposób się zachowują. A "goście" podpisujcie się z imienia i nazwiska jeśli chcecie pisać o bękartach i poronieniach. Co? siedzisz w domu i zżera cię jad bo nie masz komu nabluzgać? Oczywiście odezwało się stado oburzonych studentów. Przypominam, że sami będziecie mieć kiedyś "bachory" i wy też nimi byliście. Moim zdaniem w bloku da się mieszkać kulturalnie, wystarczy chcieć i zwrócić uwagę, że blok to nie rykowisko, no ale jeśli ktoś ma takie podejście, że skoro płaci to może sobie nasrać na klatkę to nie dziwię się że jest jak jest. Życzę wam wszystkim takich sąsiadów jakimi sami jesteście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zachowanie takie jak opisujecie to w prawie nosi nazwę " zakłócanie miru domowego " i nie ma znaczenia w jakim czasie występuje - czy w nocy czy za dnia . Jeśli policja nie che przyjąć zgłoszenia tłumacząc sie mętnie - pisz pismo . Na pismo musi odpowiedzieć w ustawowym terminie i zawsze pozostaje znak - oczywiście orginał zatrzymujesz sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W przypadku studentowi niechętnej właścicielce - pisz do spółdzielni .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze wzywaj policje... a po kilku interwencjach policji idz do dzielnicowego i on skieruje sprawe na kolegium. u nas w bloku tak bylo. studenci zaplacili 6 tys kolegium i sie wyprowadzili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
własnie...zgłaszaj do społdzielni czy wspolnoty mieszkaniowej... sprawdz tam kto jest wlascicielem mieszkania pare lat temu mialam podobnie...w ciagu dnia bylo nawet oki,bo kiedys przeciez musza studiowac i odsypiac nocki...ale wieczory,noce a juz te weekendowe to masakra...ciagle bieganie po klatce gora-dol,trzaskanie drzwiami,zbyt glosna muzyka,niekonczace sie glosnie rozmowy i pijackie krzyki na balkonie,no i zostawianie workow ze smieciami na klatce...masakra na szczescie nie tylko mnie to przeszkadzalo...zanalazlo sie paru sasiadow...i tak non stop zglaszalismy do spodzielni az ta w koncu sama zaczela szukac wlascicieli mieszkania...tam sie okazalo ze w ogole nie wystapili do spodzielni o zgode na podnajem i na dodatek nie placili podatku w us...wiec dosc szybko studenci znikneli... powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężarówka123
No niestety ja właścicieli mieszkania znam i wręcz dręczę telefonami, na co słyszę odpowiedzi typu "młodość ma swoje prawa". Jest mi już głupio tak ciągle wydzwaniać, z jednej strony nie życzę właścicielce źle a z drugiej mam ochotę donieść na nią, że ma niezameldowanych lokatorów od których nie odprowadza podatku no ale nie chcę się zniżać do pewnego poziomu. Ale jeśli tak dalej będzie sprawa rzeczywiście trafi na Policję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężarówka123
Przypominam wszystkim "gościom" zamieszczającym obrażające wpisy, że żadna wypowiedź nie jest do końca anonimowa i przy odrobinie uporu można się dowiedzieć kim jesteście. Dlatego radziłabym ważyć słowa bo może "trafić kosa na kamień".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chociaż też nie lubię studentów i nie chciałbym mieszkać z bydłem śmiać mi się chce z autorki. :D Wymaga, by inni się podpisywali imieniem i nazwiskiem, a sama figuruje tutaj jako anonimowa "ciężarówka" :D Jeszcze te ostrzeżenia typu: "Przypominam wszystkim "gościom" zamieszczającym obrażające wpisy, że żadna wypowiedź nie jest do końca anonimowa i przy odrobinie uporu można się dowiedzieć kim jesteście. Dlatego radziłabym ważyć słowa bo może "trafić kosa na kamień". " Ze studenckim bydłem nie może sobie dziecioróbka poradzić, a wygraża innym w internecie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość135135
chamstwo w narodzie kwitnie i co poradzisz. Właściciel nie powinien odpowiadać ci, że młodość ma swoje prawa. Poinformuj swoją drogą właściciela, że słychać u ciebie także to, jak twarde przedmioty uderzają o podłogi, panele. Skoro nie interesuje go twój spokój, to może zatroszczy się o swoje panele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężarówka123
Z tym, że ja tutaj nikogo nie obrażam i nie wnikam kto z kim i dlaczego ma dzieci wiec daruj sobie swoje mądrości wróć do pracy czy nauki czymkolwiek się zajmujesz i nie pluj jadem człowieku bo to co wypisujesz świadczy tylko i wyłącznie o tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość135135
a tacy studenci zachowują się gorzej niż w hotelu, bo tu się czują pewnie, bo znają sąsiadów. Napiszę ci tak: znam przypadek, gdzie sąsiadka, stara baba w pretensjach dopiero odczepiła się od babki z dziećmi jak dostała po gębie. Kobieta była na antydepresantach, lekarze chojnie to przepisują i w końcu przebrała się miarka (ta stara zdewociała baba z mamusią szczuła tą młodą). W opisanej sytuacji nie było łomotów nad głową, ale celowe zaczepki, komentowanie, wezwanie policji (!), bo pies nasiusiał (było sprzątane po psie, ale to babsko od rana spać nie mogło i siedziało przy wizjerze). Niektórzy ludzie demonstracyjnie nie robią sobie nic z zasad współżycia społecznego i uważają, że ktoś może im naskoczyć jedynie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężarówka123
Nie ma sensu prosić o jakakolwiek pomoc wsparcie na forum bo tu już tak jest w tym kraju że cokolwiek powiesz zmieszają cię z błotem. A wszyscy uważają się niby za kulturalnych ludzi i większość chodzi ze złożonymi rękami do Kościoła. Śmieszne to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość135135
halasy sąsiadów kolegium wpisz te 3 słowa w google i poczytaj sobie to co pod pierwszym linkiem. Tam są podane artykułu z KC, które regulują tę sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×