Kochankowi nie stanał

witam ..chcielismy uprawiac seks z kochankiem w hotelu,on zonaty ja mezatka,stanał mu na chwile ale opadł,czułam sie strasznie co zrobic?

Nie..naprawde..to nie zadna prowokacja..On lezał na łozku,ja w tym czasie sie rozbierałam..Podeszłam i zaczelismy sie całowac..jak juz miało dojsc do zblizenia to mu oklapł:-(

Nie wiem czy ktos był w takiej sytuacji ale czułam sie głupio,próbowałam ustami ale ani rusz,,,dlaczego?

Być może dlatego, że nie jesteś jego żoną?

A co to ma za znaczenie..obmacywał mnie .piescił piersi,ale do stosunku nie doszło,miał wyrzuty czy co?

Jestem wsciekła,ale i tak nastepnym razem nie popuszcze i nie bedzie miał wymowki ze zmeczony:-)

60 latkowie tak maja, taka juz ich natura wiec pogodz sie z tym

On na 34 lata i penisa jak maczuge

Być może dlatego, że nie jesteś jego żoną? ... Nie zastanowiłaś sie że krzywdzisz nie tylko jego i siebie ale przede wszystkim wasze rodziny i współmałżonków...??? Wstydu kobieto nie masz....??? Życie to fikcja literacka ani tlenowele w TV. Obudź sie !!! Gdzie twoj szacunek do siebie i swojego związku małzeńskiego....???

To zna opaczności !!!

Gość nie zastanawiałam sie,serce nie sługa zakochałam sie,juz dawno z męzem nie mozemy sie porozumieć,chce od niego odejsc bo nie zaspakaja mnie nie tylko finansowo.Moj nowy facet to czuły i przystojny towar.Wiem ,ze zapewni mi swietlana przyszłosc

Ale mu nie staje.A jak to będzie norma u niego?

Jak mnie piesci w aucie to stoi jak byk,niestety nie ma miejsca na sex bo za ciasno,z reszta za mało czasu .

Może to autosexoholik.Kupce przyczepe turystyczna i zamieszkajcie tam.

Ma zone ,ja mam meza to gdzie mamy sie kochac albo w hotelu,albo w aucie

W przyczepie turystycznej.

W przyczepie turystycznej.

zabawne

Powaznie; stawiacie przyczepe w jakims ogródku-wynajmyjecie u kogos miejsce- imacie luz, a przy tum nikt was przypadkowo nie spotka- nikt ze znajimych.

wy to macie problemy, zobaczcie co mi sie przytrafilo, ja do dzisiaj nie moge sie pozbierac po jednej.... wstydzilam sie isc do toalety przy facecie, wiec poszlam pod prysznic (byl osobno) zrobilam kupe do worka, potem przemycilam w reczniku ten worek i schowalam w plecaku.. nastepnego dnia smrod byl straszny, koles otworzyl moj plecak ja w panice sie na niego zucilam i powiedzialam ze to splesniale brzoskwinie... chyba nie uwierzył Dodatkowo, bylam kiedys z rodziciami na dzialce u ich znajomych i nie bylo tam toalety. Wszyscy spali w takim baraku dla pracownikow, bo nie wybudowali jeszcze wtedy domu. W pewnym momencie wszyscy obwiescili, ze idą na spacer. Ja odmowilam, bo pomyslalam, ze w tym czasie jak oni pojda, ja zrobie kupkę. Zamknelam sie w tym baraku, wzielam reklamowke i chcialam zrobic do niej kupe. Nie trafilam!!!! W tym momencie oni wrocili ze spaceru. Kupa na ziemi, ja z majtkami w kostkach....Wzielam te kupę przez siatkę i wrzucilam do komory na posciel w lozku. Przez kilka godzin wszyscy zastanawiali sie dlaczego unosil sie tam taki obrzydliwy zapach.... Az znalezli!!!! Chcialam uciekac z tej dzialki na piechote ze wstydu.

To chyba jakiś podszyw, jak rozumie.