wyniki USG n. rodnych

Witam, jakiś czas temu byłam na USG, obraz nie był prawidłowy, bo wykryto kilka torbieli, największy bezechowy 2,5 cm, czyli nie jakieś znowu maleństwo. Lekarz wykonujący powiedział, żeby się nie martwić i to na tyle. Więc za jago radą nie zrobiłam nic, po prostu kontrola za rok, ale zastanawiam się czy nie powinnam pójść z wynikami do ginekologa. Czy lekarz wykonujący USG powinien kierować ludzi na wizytę, czy jak nic nie mówi to nie trzeba konsultować wyników? Proszę o odp. jak było w waszym przypadku.

Nie musi kierować, bo do ginekologa nie potrzeba skierowania. Ale iść tam powinnaś. Zwykle mówią po badaniu, że z wynikiem ma się zapisać do lekarza.

nie chodzi o skierowanie, tylko czy jest zobligowany do powiedzenia: "proszę z wynikami iść do ginekologa" czy jakoś tak. no bo jeśli nie ma nic niepojącego to iść na wizytę nie trzeba :/

Z torbielami należy iść do ginekologa. Torbiel może się przekształcić w raka. Należałoby zbadać czy nie rośnie, czy się nie zmienia. Jak rośnie to zły znak. Nie masz jakiś objawów związanych z torbielami?

skoro wykryto kilka torbieli to powinnaś iść , nawet jeśli są malutkie , bo zespół policystycznych jajników może prowadzić do niepłodności . radiolog nie musi ci mówić że masz iść do lekarza, bo pewnie zakłada , że skoro robisz jakieś badanie to normą jest że pójdziesz z jego wynikiem do lekarza.