tak się ludzie nie powinni zachowywać

koleżanka i jej chłopak zaprosili mnie do siebie jestem przerażana. Ja byłam tak z narzeczonym ale to co oni robią. My byliśmy w gościnnym. Oczywiście spali osobno a oni uprawiali sex za ścianą. Rano jakieś buziaczki przytulanki. Niby ich dom ale mieli gości mogli się zachowywać. Razem gotowali nawet. A co my jako goście mieliśmy siedzieć i się na to patrzeć?

a jak powinni? Skoro się kochają to okazują to. Chyba logiczne

ja z mężem zachowujemy się podobnie. Autorka opisała co robili we własnym domu we własnej sypialni i jak zachowywali się przy śniadaniu. Do tego sama napisała że była tam z narzeczonym z którym spali osobno. Nie każdy podobnie okazuje uczucia. Ale oni byli u siebie

do tego uśmiechnięci trzymali się za rączki jak dzieci. Na szczęście on później zabrał mojego do garażu i mogłam się wyżalić koleżance że tak się nie robi, że powinni się zachowywać normalnie a ona powiedziała mi że to jej dom i ona kocha swojego faceta a on ją i okazują to sobie.

Komuś tu chyba żal.A obgadywanie ich na kafe jest w porządku?

czyli powinni zachowywać się jak goście czyli daleko od siebie jak znudzone małrzeństwo bo by się jakaś królewna oburzyła że och boże broń się pocałowali

tak, bo ludzie to zwierzęta i muszą koniecznie trzymać się za rączki,******* za ścianą, ściskać na oczach ludzi. k****, na wszystko jest czas i pora, ale chyba większość do tego nie dorosła.

czego ma mi być żal. Ja mam swojego ukochanego z którym nic takiego nie robię. A tak jest na to czas i miejsce.

ja nie wiem z czym autorka ma problem. Zazdrości? Skoro się kochają. No i nie robili nic zdrożnego wcale. No ale cóż są ludzie i parapety

mnie w*****a takie zachowanie par. na cholerę pokazują wszystkim wokół, że się kochają, że im tak dobrze, że sobą, że tak siebie pożądają? Ja mam to w d***e, reszta ludzi również.

Być może mogli się pochamować.Powiedz im to a potem dodaj,że im d**ę obrabiasz bo masz z tym problem.Jeśli tak zrobili to musieli ufać gościom a ty tam poszłaś a następnie obsmarowałaś ich tu.Hipokrytka.

ale oni nawet przy rodzinie tak. To jest chore. Mój jest szczęśliwy jak mnie raz na dzień może w policzek pocałować. A ona mu włazi do d**y i się nie szanuje

Ale,ale,ale :-D to nie jest twoja sprawa.

a dlaczego nie mieli miec seksu kiedy spaliscie osobno, oni w swoim pokoju a wy w swoim??? wytlumacz mi to prosze??? moze byli za glosno, ale spac chyba mogliscie??? a trzymanie sie za raczki, calowanie, jesli nawet jedzac musieli trzymac sie za rece to tak, to jest przesada. ale jesli przy przygotowaniu sie pocalowali, ten ja objal, to ty przesadzasz. przeciez was ugoscili, podali sniadanie, dali pokoj do spania...napewno kolacje dzien wczesniej. czyli jak was nie ugoscili?? wydaje mi sie, ze moze chcialabys aby twoj partner robil choc czesc tego.

nie byli głośno ale w nocy chciałam ją o coś zapytać i poszłam do sypialni ich no i widziała, co robili. Nie że ciągle trzymali się za ręce ale za wylewni ogólnie byli to chore jest

Co jest złego w tym że razem gotowali? Jeśli nie podoba ci się ich zachowanie to nie przychodź do nich.

to że szanujący się ludzie tak nie robią. I widziałam sex z bliska ( od drzwi)obrzydliwe

''Ja mam swojego ukochanego z którym nic takiego nie robię.'' A wlasnie powinnas, moze wtedy mniej by bylo w tobie jadu. Jakos strasznie ostentacyjnie to robili, wzrzeszczeli, lizali sie przy stole? Jesli nie, zachowujesz sie jak stara baba, ktorej dokucza fakt, ze inni sa szczesliwi.

nie byli ostentacyjni ale sexu być nie powinno. Ja ja chciałam o coś zapytać a była dopiero 1.15 ( w nocy) i musiałam na to patrzeć. Mieli gości. Ja się szanuję i czekam do ślubu a ona zachowuje się jak d*****

To musi byc prowo, bo nie wierze, ze mozna byc taka idiotka :D

Szanujacy sie ludzie maja dziure w przescieradle i przyzwoitke. Ty sobie jaja robisz, co?

na sto procent prowokacja. jeszcze ten chwytliwy tytulik. ale pelikany jak laukały, tak lykaja wszystko jak leci :o

to nie jest prowo. Ja idiotką nie jestem. Oni mieli gości i powinni się zachowywać jak dorośli i przyzwoicie. Ja nawet nie siedziałam obok narzeczonego i on spał na podłodze a nie w łóżku ze mną

2/10

tak tak. ladna bajeczka. a teraz w*********j. zaraz jeszcze pikatniejsze szczeoliki wyjda. ze wieczorem was znajomi do swingu zaprosili albo na gang bang. litosci :D

jak mam wam udowodnić że to nie prowo. Ich zachowanie mnie zniesmaczyło po prostu

Podoba mi sie twoja umiejetnosc podtrzymywania prowokacji, troche przesadzilas ze nie siedzieliscie obok siebie, ale ogolnie niezle ci idzie

Ok. Skoro już tak wyszło. To tak, to była prowokacja Chciałam sprawdzić czy nadal w formie jestem, jak widać tak hahah

Nie siedzieli obok siebie, a faceta w******* na podłoge. No na peeeeeewno :P I to gotowanie razem - co za zdrożności tam odchodziły. zaiste oburzające :D

nie siedzieliśmy obok siebie bo uczucia wyraża się na osobności a nie przy ludziach takie jest moje zdanie. Owszem był pocałunek między mną a moim narzeczonym ale to mnie ważne