Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kocham synka ale kiedy zasypia to tak się cieszę z tej wolności że

Polecane posty

Gość gość

parze kawe i zasiadam na necie zamiast sprzątać i gotować. To samo jest w nocy, nie śpie do drugiej w nocy a potem moralniak że nie ogarniam domu i postanowienie że jutro będzie wszystko inaczej. A na następny dzień jest znów to samo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sggggf
A musisz ten dom ogarniać? Wyluzuj kobieto, korzystaj z chwili i wypoczywaj :) Zaraz cię perfekcyjne matki polki dopadną, ale niech się plują, a ty odpoczywaj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1122333
Skądś to znam :P Nie przejmuj się dziewczyno- jak sie sprężysz to chatę ogarniesz raz dwa- a święty spokój nie tak łatwo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
phi.. mam takie dni.Jedno w przedszkolu drugie spi.. bałagan aż prosi kuchnia woła a tu może by tak jeszcze jakieś pranie ustrzelić a nie co mi tam KAWUSIA i LAPTOP. to jest to. a potem w biegu żeby zdążyć ze wszystkim:) Ale RELAX się należy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej u mnie to norma,tesknisz za czasem tylko dla siebie,wyluzuj z tym sprzątaniem,ja ogarniam tyle o ile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej znaleźć harmonie troszkę ogarnąć i troszke sie polnieć,nie bedziesz miała wówczas wyrzutów i bedziesz bardziej zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mij syn spi raz albo dwa razy dziennie po pol godziny. Reszta snu to albo na spacerze albo regeneruje sie przy piersi. Wiec jak juz mam te pol godziny to kawusia i nic nie robie. :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1122333
Faktem jest, ze jak jest ogarnięte to lepiej sie wypoczywa- bo w uporządkowanym mieszkaniu lepiej się siedzi a i nic nam nie podszeptuje, ze wypadałoby ruszyc się do roboty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie najpiękniejszą chwilą w ciągu dnia, jest chwila kiedy mó synek zasypia. Czekam na nią z utęsknieniem. Trwa to nieprzerwanie już 15 m-cy:) Kiedy był jeszcze malutki, każdą wolną chwilę wykorzystywałam na sprzątanie, prasowanie, gotowanie. Od mniej więcej pół roku bardzo wyluzowałam. Obiad owszem, ale bez żadnych fajerwerków. Prasowanie- do lamusa! Prasuje tylko to, co na wyjście. Z resztą dałam sobie spokój, żadnego prasowania pościeli, ubranek Małego, w których chodzi po domu. Od kurzu też nikt jeszcze nie umarł (na szczęście nikt w rodzinie nie ma alergii). Kurze przecieram raz na 1,5 tygodnia. Odkurzam średio raz na 3 dni, ale tylko dlatego, że strasznie się nosi z dworu. Ja też muszę mieć chwilę dla siebie. Dawno przestałam być Matką-Męczęnnnicą! W wolnej chwili kawa, ulubiony serial, gazeta, książka, internet. A wieczorem z mężem urządzamy sobie seanse filmowe z lampką winą:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matko jak fajnie poczytac wypowiedzi normalnych mamusiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o tym ze
Jak się dziecko urodziło, robiłam Wszystko w domu jak spało. Efekt był taki, że byłam wiecznie niewyspana. Teraz pracuje, gotuje, odkurzam jak dziecko nie śpi. Jest w łóżeczku, chodzi sobie, bawi się czasem pomarudzi. Jak skończę to bawię się ciągle z dzieckiem. Jak bobo śpi to ja odpoczywam. Rozkładam zajęcia tak, żeby nie robić dziennie za dużo. Tylko stopniowo. Da się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja własnie tez odpusciłam, córka ma 4 miesiace, od porodu ani razu w dzień nie odespałam jak ona spała!!!!!! A śpi 3 godziny ciągiem na tarasie w wózku i 2 razy po 45 minut do tego. A ja a to prasowanie a to zmywarka a to odkurzanie a to kuchnia, łazienka...i nigdy nie odpoczełam. Od kilku dni pierdziele jak bedzie brud to mam gdzies, mała spi a ja tu siedze z herbatka i nie zamierzam dupki ruszyc. Od kilku dni miałam cwiczyc, tez mi sie nie chce, niby waze 58kg po ciazy(chyba spadło od tego zapierdzielu wiecznego bo przytyłam w ciazy 13kg) ale troche dla zdrowia by sie przydało. No i poprostu mam gdzies, dla mnie aby było wywietrzone do spania, reszta mnie nie obchodzi.Nikt mi nie pomagał a mieszkam z mężem moją mamą i bratem (plus oczywidzcie córeczka)w sporym domu. Oni tylko na gotowe przychodzą. W d***e mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mama i brat to ci moga albo nie moga pomagać,ale ojca obowiazkiem jest zajmowanie sie dzieckiem i domem,w końcu to wasz wspólny "inwentarz"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co matka to jakiś robot czy co? relax też należy się :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja mam tak samo jak ty autorko:-) blogoslawie chwile gdy mloda w koncu zasypia. Moglabym obiad zrobic, czy kurze poscierac, ale zwyczajnie mi sie nie chce. Nam tez sie nalezy chwila blogiego lenistwa i relaksu. Ciekawe gdzie kafeteryjne matki cierpietnice co maja kilkoro dzieci a w domu zawsze blysk i obiad dwudaniowy dla mezusia wraz z kapciami w zebach niosa:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cicho bo zaraz nas usłyszą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko mam to samo ;) tzn w chacie ogarniam, nie powiem, porządek jest, ale np obiad na szybko robię i wolę sobie posiedzieć na necie, porelaksować się i nacieszyć CISZĄ :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie to samo. Mały właśnie usnął a ja zamiast sprzątać siedzę na kafe :-P Zaaaaraz się wezmę za robotę... Jeszcze tylko chwileczkę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam tak samo, zamiast ogarnąc dom i obiad siedzę na kafe. Straszne mam wyrzuty sumienia...ale i tak się nie ruszę ;) Ciekawe jak z dzieckiem ( 14 miesięcy) wszystko ogarnę...będę się martwić pożniej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak ja. Wiecznie zalatana. Rano z mala też nie pospie bo muszę wstać zeby drugie do przedszkola zaprowadzić. I od kilku dni chyba poprostu baterie mi sie wyczerpują. No to dziś jak wróciłam z przedszkola, córka zasnela o 9 i co? Bachnelam sie koło niej :-D kuchnia nie posprzatana, w pokojach łóżka nie poscielone, a ja ? Obudzilam sie po 12!!! I wiecie co? Dawno nie bylam tak zrelaksowana :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×